Antenka w Espero nie chowa się całkowicie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam problem z antenką. Po włączeniu radia wysuwa się całkowicie, ale po wyłączeniu nie chowa się do końca, pozostają wysunięte n a ogół dwa elementy, czasami jeden.
Smarowałem olejem te elementy, ale niewiele pomogło.
Czy ktoś zna przyczynę tej usterki i wie jak ją usunąć?
  
 
Najlepiej wykrecic cala antene, wyjac bat i rozruszac go recznie.
Przy okazji dobrze jest wyczyscic wszystko wewnatrz anteny i nasmarowac.
  
 
Nie wiem jak zabrać się do demontażu antenki.
  
 
zdejmij plastikowy boczek w okolicach lampki oswietlenia bagaznika i ci sie sytuacja wyjasni
  
 
- otworzyc bagaznik
- zdjac lewa, plastikowa oslone bagaznika (jedna niby-srubka, 3 zapinki)
- odkrecic 2 sruby anteny
- odpiac wtyczke pradowa i odprowadzenie wody
- odkrecic mocowanie anteny do blotnika (z zewnatrz)

Jak juz sie z tym uporasz odkrecasz jedna srubke przy mocowaniu bata i sprobuj go wyciagnac. Jesli chcesz wyjac caly baz z zebatka to podlacz po prostu antene do pradu i wlacz radio - calosc wyjedzie sama. Mocuje sie podobnie.

Sam bat trzeba bedzie rozruszac, mam nadizeje, ze sie da Czasami moze sie paskudnie zapiec, ale powinno byc ok. Jak cos pojdzie nie tak nowy nie kosztuje tak strasznie duzo, bo okolo 50zl
  
 
Nareszcie jakiś nowy problem
  
 
Cytat:
2005-07-04 22:58:00, -JACO- pisze:
Nareszcie jakiś nowy problem


To je NOWY problem ??

Jacuś ......po Tobie od razu widać że sprzedałeś Espero

A nie prościej Koledze rinoo zapodać linka ??....no tak....panoszy się Toooojooootooommmmm to "zapomiał wół......"

Kolego rinoo!.....przeczytaj sobie proszę to :

prawie wszsytko o ratowaniu anteny el. KLIK !

Powodzenia!
  
 
Panie i Panowie.
Ja też długo walczyłem z anteną. Całą rozebrałem na czynniki pierwsze, wyszyściłem i nasmarowałem. I było super... ale tylko przez krótki czas. Potem antenkę trzeba było chować na dwa, trzy razy (włączać na chwilkę radio i wyłączać). No i na nowo ją rozebrałem. Ale brudu w środku nie było. Natomiast zauważyłem, że antena nie jest prosta, ma lekko "bananowy" kształt (czyżby od prędkości ??? ) Wyprostowałem ją delikatnie, żeby nie pozałamywać członów i od tej pory działa jak trzeba.

AndQ
  
 
Miałem ten sam problem, antena była krzywa, wyprostowałem i jest ok.
  
 
Ja jak swoją prostowałem po czterech piwach to trzy elementy zostały mi w ręku.
  
 
U mnie trzeba bylo chowac ja na dwa razy tzn wylaczyc radio , poczekac az przestanie sie chowac , nastepnie wlaczyc radio i natychmiast wylaczyc - dopiero wtedy sie schowala calkowicie .Radze ci to szybko naprawic bo wystajaca antenka dziala jak wyzwanie mowiace zlam mnie na roznych sk... - niestety mnie to spotkalo . Po fakcie dopiero sie zmobilizowalem rozebralem i nasmarowalem calosc,naprawilem bat ale antenka jest teraz krotsza o mniej wiecej jeden czlon
  
 
Ale przynajmniej chowa się do końca.
  
 
u mnie antena wystawala non stop na calej dlugosci (dopoki radio mi nie padlo) i nikt nic nie lamal a osiedle spokojne nie jest...
  
 
Miałem podobnie jak Zzzz - jak wyłączałem radio to chowała się prawie cała - bez 5-10 cm a jak zdejmowałem panel chowałą się do końca (czyli wystające 5-10cm) pomogła zmiana radia ( a może inne podłączenie ? podpiałem zasilanie nie po stacyjce tylko cały czas dostępne - zasilanie pamięci - zmostkowałem i działa)
  
 
Dziękuję wszystkim za porady. Rozmontowałem całą antenkę, wysypałem sproszkowany smar, wszyskto oczyściłem i jest ok.
Jeszcze raz wszystkim dziekuję.
  
 
Cytat:
2005-07-07 22:16:37, rinoo pisze:
Dziękuję wszystkim za porady. Rozmontowałem całą antenkę, wysypałem sproszkowany smar, wszyskto oczyściłem i jest ok. Jeszcze raz wszystkim dziekuję.



Mam nadzieje, ze tez nasmarowales antene w srodku
  
 
Cytat:
2005-07-05 22:46:45, Cwikus pisze:
u mnie antena wystawala non stop na calej dlugosci (dopoki radio mi nie padlo) i nikt nic nie lamal a osiedle spokojne nie jest...


Może nie domyślili się, że jest automatyczna A serio: to naprawdę działa jak płachta na byka.
  
 
Jako, że temat anteny umarł, toteż postanowiłem go ożywić. Moja antena działała idealnie, aż nagle zaczęła się chować ponad normę, aż się boję, że któregoś dnia przebije podwozie i wyjdzie na ulicę podczas chowania się. Wsuwa się pięknie, wsunie się i nagle zaczyna zgrzytać i zgrzyta z 5 sekund, po czym zgrzyty ustają, a antena jest wsunięta kilka mm poniże poziomu normalnego (tej nakrętki na błotniku).
  
 
Stawiam Piotrze na wyrabiającą sie zębatkę
  
 
obudowa anteny jest zakleszczana takimi dwoma srubeczkami i nimi reguluje sie poziom wysuniecia.

Sam sie tym musze znowu zająć