MotoNews.pl
  

Malowanie lusterka

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Skasowałem dwa dni temu lusterko lewe w drobny mak, właśnie odebrałem nowe i jest koszmarne szaro-zielone. Stąd pytanko do "lakierników". Jak i czym to samodzielnie pomalować? Wdzięczny byłbym za łopatotologiczny wykład krok po kroku...
Pozdro Walus
  
 
Z tym pytaniem uderz do CZarka_Reja, On mi malował aż 3 sztuki lusterek w Esperaku.
Jedno jest pewne, na początek trzeba go zmatowić, najszybciej szlifirką, potem (o ile dobrze pamiętam) podkładem potraktować, poczekać aż wyschnie, następnie raz jeszcze szlifowanie(chyba tak), a potem już malowanie.
Jednak warto oto zapytać CZarka, to już Specjalista od malowania lusterek,,,,i nie tylko.
Pozdrawiam
  
 
"Surową" obudowe odkrecamy od pozostalej czesci lusterka. Matujemy drobnym papierem sciernym (ja uzylem 220) Pryskamy podklad-trzeba czekac zeby porządnie stwardł. Ja po 24 godz. prztarlem na mokro papierem sciernym 800 i nalozylem lakier (sprayem)...po 30 minutach lakier bezbarwny (jezeli jest metallic) odczekalem 48 godz. Lusterko lezalo kilka godzin na tylnej polce esperaka szczelnie zamknietego i masakrycznie rozgrzanego. (slonce swiecilo na tylną szybe- taki maly piecyk ) Po wyschnieciu papier scierny 2000 i polerka! Wygladzamy wszystkie drobny "rysy" które wyszly "pod lakierem", nastepnie równierz na mokro polerka pastą polerską- mozna uzyc pasty G-3; ja uzylem BRILL'a (bo tanszy ) na koniec mozna nawoskowac, lub przetrzec pastą TEMPO coby uzyskac ładny połysk.
  
 
Dięki Czarek.
Rozumiem, ze żeby odkręcić obudowę musze wytargać szkło, a później poodkręcać te śrubki mocujące do ramienia? Czy jeszcze cuś?
Acha!! No i jaki podkład użyłeś? Jakiś specjalny do plastików?
  
 
Zeby odkrecic obudowe odchylasz szklo... wbijasz srubokret płaski w mocowanie (zaczepy za szklem) odskoczy. Podklad firmy MOTTIP 200ml. (szary mat) Mozesz kupic 500ml. w razie jakichs problemów. A lakier do tego równierz MOTTIP wg. numeru nadwozia. Pasują idealnie (przynajmniej u mnie i u Kingi)
  
 
Obra, to jeszcze tylko podpowiedz z której strony to odchylić i wbić śrubsztyk.... Wiem, marudny jestem, ale nie chce się pozbawić szkła...
A kolor mam biały, więc problemu raczej być nie powinno
  
 
Cytat:
2005-07-06 12:36:53, Walus pisze:
...." A kolor mam biały, więc problemu raczej być nie powinno"....


I tu się BAAARDZO mylisz!.....z białym to jest dopiero jazda! ...prawda SpeedR ??
Czarek też pewnie dużo na ten temat wie ! ....dobrze dobrać biały do..... białego to naprawdę sztuka!
  
 
Odchyl szkło tak jakby w kierunku auta... bedzie widac zaczepy... wbij tam srubokret delikatnie i przekrec... odskoczy... ( w nowym lusterku nieco ciezej ale tez wychodzi) A jezeli chodzi o biały... to hmmm... jest niezla kapa z tym...wczoraj malowalem zderzak w citroenie JUMPER... masakra... wg numeru... a jednak ciemniejszy.... Nie pytajcie co zrobilem ze musiałem go malowac... poprostu.. sie przytarło
  
 
Wiem Boguś, że odcieni bieli jest od cholery i jeszcze trochę, ale tu akurat chyba większego znaczenia nie będzie miała minimalna różnica - lusterko jest pod innym kątem do pozostałych płaszczyzn, oddzielone czarnym, więc...
  
 
Jeśli zamierzasz malować "aerozolem", to musisz pamiętać, że spray jako taki nie zawiera utwardzacza, więc lakier nawet po wyschnięciu będzie stosunkowo miękki i łatwy do zarysowania.

Obudowę lusterka możesz zmatować na dwa sposoby:
- papierem ściernym
- włókniną syntetyczną

Włóknina jest o tyle lepsza, że łatwo dotrzeć nią do wszelakich zakamarków. Po porządnym (!!!) zmatowaniu lusterko myjesz zimną wodą bez detergentów i usuwasz pył po szlifowaniu.
Następnie (dobrze mieć komplet silikonowych, medycznych rękawiczek by nie natłuszczać paluchami tworzywa) przecierasz cały obszar przeznaczony do lakierowania odtłuszczaczem. Dobrze, aby takowy usuwał również związki silikonów. Tego typu profi odtłuszczacze kosztują w detalu 10 czy 12 zł. za półlitrowe opakowanie.
Jeśli na powierzchnii zostanie silikon, w trakcie lakierowania będą robiły się charakterystyczne "oczka".

Zakładając, że obudowa nie wymaga potraktowania szpachlą, szpachlą natryskową czy fillerem, możemy przystąpić do lakierowania. Biały lakier DU to na szczęście / niestety akryl - zależy co kto lubi

Po odtłuszczeniu/ pozbyciu się silikonu w pomieszczeniu gdzie się nie kurzy, układamy lusterko w odpowiadającym nam miejscu i natryskujemy kilka cienkich warstw z odległości 15 - 20 cm. Po natryśnięciu każdej z warstw, czekamy kilka minut pozwalając przeschnąc lakierowi.

Gdy efekt lakierowania jest zadowalający a warstwa odpowiednio pokryła plastik, odkładamy lusterko (obudowę) na kilka godzin pozwalając lakierowi dobrze przeschnąć.
Tu może pojawić się konieczność drobnej polerki, ale to z czasem.

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
No i mnie zakasował....
  
 
Cytat:
2005-07-06 13:31:56, Czarek_Rej pisze:
No i mnie zakasował....



Ale z wywodu Seedera wychodzi mi, że bez podkładu - lakier bezpośrednio na zmatowiony plastik. To nie będzie odpryskiwowywać?
  
 
ihmo nie, ale powieszchnia musi byc dobrze zmatowiona.

choc ja bym robil z podkladem, winno lepiej trzymac i miec wieksza odpornosc na za_drapania.

no chyba ze bedziesz lusterkiem drapal o inne lusterka
  
 
Cytat:
2005-07-06 14:48:02, Cwikus pisze:
no chyba ze bedziesz lusterkiem drapal o inne lusterka



Diękuję - postoję. Właśnie "drapnąłem" o inne i mam za swoje
  
 
Będę szczery... nie spotkałem się jeszcze z dobrym podkładem oferowanym jako "aerozol"

Żadna z wiodących firm w tej branży (np. Glasurit) nie pakuje podkładu do "puchy z gazem".
Dobry podkład wymaga bowiem dobrego utwardzacza.
Jeśli będziesz bardzo zdesperowany daj mi znać, to "nabiję" ci Glasurita w spray, jednak bez utwardzacza to nadal półśrodek

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
a nie moznaby to grubiej pędzlem po fiatowskiemu i polerka do rownosci albo jakas gabka pokryc?