MotoNews.pl
  

Jak oszczędzić. Spalanie Diesel

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Część ludzi pisze o osiągach
Myślę, jest i grupa ludzi którym nie zależy tak bardzo na osiągach a na ekonmi
Szczególnie jak ceny paliw potrafią szaleć
Ci co mają benzyniaki, mogą zamontowań gaz.
Czy ktoś ma pomysły lub rozwiązania na oszczędzeniu w dieselkach.

Ja mam 1.8TD 98r na początku spalał mi 5,5-6,5 ale teraz potrafi przekroczyć średnio i 7,2l/100km
A jeżdżę spokojnie
Paliwo też teoretycznie to samo
Oleje, paski, filtry wymienione

Ktoś proponował mi wyrzucenie turbiny
Czy jest sens
- dla 0,5l to raczej nie
- ale dla różnicy do 1-1,5l mniej to już tak
bo po przejechaniu 4tys km mamy w kieszeni 150 zł
Czy ktoś próbował ???

Są tacy co piszą że spalanie ich essich to 4-4,6l ciekawe jak im to się udaje, też tak poprosze.


[ wiadomość edytowana przez: fescort dnia 2005-07-06 16:46:52 ]
  
 
choć diesla i praktyki w oszczędzaniu nie mam to wydaje mi sie ze głowne czynniki do zmniejszenia spalania to:
dobór opon o szerokości 155-165 ( szerokości zimowe ) wiem ze jeśli ja zakładam takowe jesienią auko o wiele wiele mniej pali Pb (teraz LPG) .
zapoznanie sie z odpowiednimi przełozeniami i momentami obrotowymi dla danego modelu i nauczyć sie je wykożystywać w praktyce czyli nie zyłować jak nie ma takowej potrzeby,
jazda ekonomiczna według mądrej ksiazki to 90 km/h
z pewnościa wpływ ma też jakość tankowanego oleju napedowego a z tym u nas bywa róznie .
to tyle co mi przyszlo do głowy
  
 
a moze jezdzic na opale ?? wiem ze paliwo niby gorszej jakosci - ale mam kolege ktory posiada opla corse A 1.5D i na opale zrobil ponad 350tys - auto nie wymagalo zadnych wkladow w naprawe silnika- skoro stare auto potrafilo sobie poradzic to chyba nowe od razu tez nie padnie - przeciez wszystko produkuja bardziej trwalsze... a roznica w cenie b. znaczna
  
 
Cytat:
2005-07-06 17:10:08, sivy19wlkp pisze:
a moze jezdzic na opale ?? wiem ze paliwo niby gorszej jakosci - ale mam kolege ktory posiada opla corse A 1.5D i na opale zrobil ponad 350tys - auto nie wymagalo zadnych wkladow w naprawe silnika- skoro stare auto potrafilo sobie poradzic to chyba nowe od razu tez nie padnie - przeciez wszystko produkuja bardziej trwalsze... a roznica w cenie b. znaczna


ok swoją droga przemyśl kwestie kontroli i kary jaką zapłacisz,bo nie wiem jak u ciebie ale u mnie faktycznie zdarzają się kontrole tego co jest w baku,jeśli to cię nie przekonuje włącz tv i obejżyj sobie program o drogówce,dowiesz się wtedy ile kosztuje taka przyjemność i tę właśnię kwote plus problemy dolicz do całkowitej oszczędności.PS opał jest paliwem suchym,i w długotrwałym użytkowaniu naprawde niszczy silnik, a znajomi niekiedy upiększają prawde.
Nie mniej do mnie urazy za komentarz, pisze co wiem i tak też uważam.
  
 
Cytat:
2005-07-06 17:30:34, Remarq pisze:
ok swoją droga przemyśl kwestie kontroli i kary jaką zapłacisz,bo nie wiem jak u ciebie ale u mnie faktycznie zdarzają się kontrole tego co jest w baku,jeśli to cię nie przekonuje włącz tv i obejżyj sobie program o drogówce,dowiesz się wtedy ile kosztuje taka przyjemność i tę właśnię kwote plus problemy dolicz do całkowitej oszczędności.PS opał jest paliwem suchym,i w długotrwałym użytkowaniu naprawde niszczy silnik, a znajomi niekiedy upiększają prawde. Nie mniej do mnie urazy za komentarz, pisze co wiem i tak też uważam.



Urazę ?? za co ?? nie no coś Ty.

Kolega auto ma juz ponad 11 lat - przez ten czas nic takiego go nie spotkalo- inaczej zapewne by z tego zrezygnowal. W cale nie twierdze ze ta ropa nie zepsuje Ci silnika - ale akurat w Jego przypadku nic takiego nie mialo miejsca. Gaz też "szkodzi" a mimo to coraz wiecej osob go zakłada... - ja dałem tylko alternatywe dla tańszej jazdy..
  
 
Cytat:
2005-07-06 17:10:08, sivy19wlkp pisze:
a moze jezdzic na opale ?? wiem ze paliwo niby gorszej jakosci - ale mam kolege ktory posiada opla corse A 1.5D i na opale zrobil ponad 350tys - auto nie wymagalo zadnych wkladow w naprawe silnika- skoro stare auto potrafilo sobie poradzic to chyba nowe od razu tez nie padnie - przeciez wszystko produkuja bardziej trwalsze... a roznica w cenie b. znaczna



Życzę powodzenia w użytkowaniu silnika TDI na opale... opał ma więszką liczbę oktanową, jest nie przefiltrowany i ma znikome właściwości smarne. Zaciera wtryski, pompę wtryskową filtry, etc.
Owszem, mozna jeździc na opale, ale tylko w starszych silnikach bez turbiny i intercoolera, które mają pompę rzędową. Do nowszych ja bym zdecydowanie odradzał!
  
 
1. Wyrzucenie turbiny to nienajlepszy pomysł, porównaj dolot diesla i turbodiesla, zrozumiesz.
2. Chcąc zmniejszyć spalanie musisz mądrze jeździć, tzn. poruszać się w obrębie 2000-3000 rpm, stosować opony raczej katalogowe 175/65/14 (ja mam letnie 195/50/15 i to powoduje minimum 0.5 litra większe zużycie), trzeba sprawdzić układ chłodzenia, czy termostat działa jak trzeba, można też nieco zmodyfikować nastawy pompy wtryskowej w kierunku zmniejszenia osiągów i zwiększenia oszczędności. Ale nie ma się co oszukiwać - na powietrze auto nie jeździ. Moim zdaniem 1.8 TD jest w stanie spalić spokojnie poniżej 5lON/100km, tylko że to wymaga nieco zabawy, ale się da... A co do opału - jeśli masz pompę wtryskową Lucasa, to ona dość szybko zareaguje na opał znacznym pogorszeniem parametrów (m.in. jeden z zaworków się przytrze). Koszt tego zaworka to 700PLN (nowego), używane ponad 200PLN (bez gwarancji długiego życia)... Do tego, jak piszą inni, policja nie śpi, jazda na opale to zaczyna być coś jak jazda z dreszczykiem... A co do zagazowanych silników benzynowych - cóż, mówiąc eufemistycznie, nie mam co do tego przekonania. Jest to rzeźba, a każda rzeźba ma swoistą konstrukcję. Raz wyjdzie OK, innym razem nie. Chcąc użytkować silnik zagazowany zgodnie z zaleceniami (przejeżdżać określony dystans na Pb na każdy bak LPG) wcale to tak tanio nie wyjdzie. Dolicz regulacje, kable, mniejszy bagażnik i rachunek rośnie. A swoją drogą - co to za różnica spalić w mieście 7l ON jeżdżąc 1.8 TD a spalić 10-11l LPG. Nawet zakładając, że jeździsz tylko na LPG i instalka jest jak zaczarowana (wszystko działa), zyskujesz 5-6PLN na 100km... Czy to aż taka oszczędność?
PS. Oczywiście Dymu Nie Szukam...
  
 
Co do opału jeśli chodzi o mnie to mówię NIE
1) policja
2) np. mój dieselek mógłby tak dobrze nie znieść tego jak starsze
3) może i kwestia zasad

Porównanie ON - PB - LPG
Według mnie benzyna a gaz ma sens w obenej sytuacji gaz jak dużo jeździmy i mamy dobry warsztat instalacyjny
Ropniaki są jakdyby pomiędzy jeśli chodzi o koszty

W polskich realiach znaczenie ma fakt, że paliwa mamy często nienajlepszej jakości

Znajomy kiedyś mi mówił że był światkiem jak na jednej stacji patronacjkiej Petrochemii Płockiej np. do ON dodaje się płynu ludwik i diesle nie wariują jak z wodą
I jak tu jeździć
Ja tankuję na Shellu i BP ale jaką mam pewność że i tam ktoś nie kombinuje
  
 
Hmmm.. jak zmniejszyc spalanie w dieslu.
Ja znawca nie jestem ale... jesli diesla zylujesz spali Ci duzo ponad norme! Ja moim w wiekszosci przypadkow jezdze bardzo spokojnie. Predkosci srednie w dojazdach do pracy 80-100km. Z tego co zauwazylem biegi zmieniam przy okolo 2000 obrotow.
2 - przy 20km
3 - przy 30km
4 - przy 40km
5 - przy 60km
(pozdrowienia dla tych co na 2jce leca do przypuscmy 90 ;D) hehe
bardzo spokojna optymalna jazda!. Oczywiscie jak trzeba pogonic to pogonie redukcja do 3 lub 4 i jest ok. Jezdze kilka miesiecy obserwuje spalanie i srednie spalanie z pol roku mam cos ponad 5litrow!. Gdyby mi spalal 7 chyba bym go na zlom oddal ;D
Tak wyglada sprawa u mnie... 1,8TD to silnik z TURBO.. turbina MUSI spalic swoje jak przycisniesz!. Chociaz kolega robi trase 80km dziennie takim mondeo 1,8TD i co.. jego spalanko nie przekracza nigdy 6L. A jezdzi ROZNIE!.
  
 
Ja na 80 -litrach latam 1200-1300km-latem przy 100-120 km/h i jest OK. A może u Kolegi poleciał czujnik na pompie -taki czerwony to ma znaczenie przy zużyciu paliwa.
  
 
Powiem tak każdy ma swoje racje nie wiem tylko skąd sie urodziła ta teoria że gaz niszczy silnik mam mnóstwo przykładów co do tego że "niszczy" tylko w przypadku gdy ktoś ma bardzo stary i zaniedbany silnik albo nie tak stary co zaniedbany. Fakt jest taki że gaz nie pozostawia osadów tak jak benzynka a mało kto wie o tym albo nie chce wiedzieć, to tak jak myć sie mydłem w kostce i mydłem w płynie mydło w kostce zostawia osady i zamula wszystkie szczeliny a mydło w płynie nie więc jak przeczyscimy sobie silnik gazem to musi sie posypac jeżeli był zawalony syfami. Dlatego gaz spokojnie można zakładać do nowych silników jak i uzywanych ale zadbanych, jest tylko kwestia elektroniki, bo nie każde silniki dobrze współpracują z instalkami gazowymi.
Co do dieselków to niecierpiałem ich może z tego powodu że spaliny mnie muliły i tak jest do dzisiaj jak czuję to mnie mdli ale zdanie zmieniłem bo dobrze wyregulowany dieselek chodzi całkiem fajnie i jest ekonomiczny. Zdanie zmieniłem tez dlatego że dieselki ewoluowały i pewnie w przyszłości jak będzie dało sie skrócić fazę wtrysku to będą miały takie obroty maxymalne jak benzyniaki a moment obrotowy dużo wiekszy i w większym zakresie obrotów, nie mówiąc o ekonomiczności. Maja tylko jedną wadę wrażliwe wtryski na liche paliwko ale to pewnie tez dopracują.
Podsumowując te trzy silniki to jazda na gazie jest najbardziej opłacalan potem dieselek a benzynka na koniec
Myślę że ludzie tak strasznie bronią benzyniaków bo są one dalej najbardziej popularnymi samochodami ale to szybko sie zmienia i niedługo może dołącza hybrydowe zasilania, a może nawet alternatywne takiejak wodorowe
TYroche sie rozpisałem ale może komus to pomoże w trzeźwej ocenie tych trzech rodzajów zasilania.
Mam tez nadzieje że nikogo nie uraziłem, starałem się być obiektywny.
Troszkę może odbiegłem od tematu.
Oczywiście co do tematu to przede wszystkim trzymać sie trzeba wytycznych co do eksploatacji tego silnika: filtry kable świece itp oraz technika jazdy i to sie tyczy wszystkich trzech rodzajów zasilania


[ wiadomość edytowana przez: misiolino dnia 2005-07-06 21:25:26 ]
  
 
No to i ja dorzuce swoje 3 grosze:
Przy ostatnim tankowaniu 43l 825km tzn. 5,2l/100km. Jazda mieszana. mniej więcej 1/2 po trasie, często w 3osoby + lekki bagaż. Opony 175/70R13 podpompowane 2,3 przód 2,6 tył.

Silnik dieselek bez turbiny, tyle że w przeciwieństwie do kolegi biernusa biegi zmieniam przy 3tys. RPM, bo uważam że poniżej 2 auto prawie nie jedzie, raczej się turla (maks. moment książkowo wypada przy 2,5 tys. maks moc 4,8 tys). A zdarza mi się czasem kręcić w okolice 4 tys. RPM (wyprzedzanie itp.)
Maksymalnie palił mi około 7l przy zimie, krótkich trasach i badziewnym paliwie i oponach zimowych.
BTW ktoś sprzedaje XR3i i tweirdzi że jeździ nim właśnie poniżej 2000 obrotów
Moja recepta na ograniczenie spalania - jak najmniej hamować - to czysta strata energii (po prostu trzeba trochę wcześniej przwidywać sytuacje na drodze) i, niezgodnie z przepisami, jazda na luzie przy dojeżdżaniu do skrzyżowania itp.
Duże znaczenie ma też ciśnienie w oponach - w malcu pompowałem troce ponad normę i w lecie na "7" lecąc ciągle 90km/h jak był dobre wyregulowany palił mi 4,4 l/100km.

Pozdrawiam i życze wszystkim spadku cen ropy na giełdach światowych i stacjach benz.

  
 
To i ja dorzucę swoje trzy grosze....
spalanie w cyklu mieszanym kształtuje się na poziomie 6-7l/100, zchodziłem poniżej sześciu l/100km na13", ale spalanie wzrosło wraz ze szerokością opon (205/50/15). Mam trochę inny sposób zmiany biegów niż koledzy, na I,II zdarza mi się dociągnąć 4000rpm, na pozostałych biegach jeżdzę w zakresie 2,5-3,5.
auto nie ma turbiny, jest lekko ospałe-ale nie narzekam- wiadomo zawsze chciałoby się trochę szybciej warto jednak zadać sobie pytanie szybko czy tanio-ja znam swoją odpowiedż.
.......o LPG się nie wypowiadam bo nie mam praktyki w tym temacie.
  
 
no to mnie pocieszyłeś bo ja mam podobne spalanie
a tym którzy chcą oszczędzać to proponuje rower ewentualnie trase z górki
p.s. bez obrazy
  
 
Jak tankujesz na BP to zatankuj sobie pelny zbiornik "diesel ultimate". Jest drozszy o 10 lub 20 groszy (zalezy kiedy) od normalnej ropy (na BP) ale na pewno poczujesz roznice w spalaniu - w sumie jest taniej.
A jesli chodzi o dojezdzanie do skrzyzowania na biegu jalowym, to chyba lepiej wychodzi hamowanie biegami... (i klocki na dluzej wystarczaja)
Popieram, ze rozmiar i cisnienie w oponach ma duze znaczenie. Im wezsza opona tym mniejsze spalanie
  
 
Dlaczego upieracie się przy teori że im węższa opana tym mniejsze spalanie ? I jakie to są różnice?
  
 
Cytat:
2005-07-07 11:02:51, Kris75 pisze:
Dlaczego upieracie się przy teori że im węższa opana tym mniejsze spalanie ? I jakie to są różnice?



Bo tak jest ;D
Niech ludzie na forum napisza jak jest u nich.... zuzycie na pewno wzrasta. Opona ma wiekszy opor przy toczeniu... etc. To juz sie jakis FIZYK wypowie ;D
  
 
Zgadzam się z biernus-em
Mojemu znajomemu jak założył do golfa II o 30mm szersze opony to XXXnie wzrosło mu spalanie, ale przyczepność również
Coś za coś
Nie ma nic za darmo

Jeśli chodzi o BP Diesel Ultimate lub Shell Diesel Extra
Tankuje tylko te paliwa, może to złudne uczucie, ale jakby BP było troszkie lepsze


[ wiadomość edytowana przez: fescort dnia 2005-07-07 12:30:03 ]
  
 
Cytat:
2005-07-07 11:02:51, Kris75 pisze:
Dlaczego upieracie się przy teori że im węższa opana tym mniejsze spalanie ? I jakie to są różnice?



opory toczenia zależą od wielu czynników między innymi szerokości opony i ciśnienia w niej panującego. żeby wyjaśnić zagadnienie weżmy prosty przykład: Rower. Widzisz różnicę w jeżdzie bicyklem na wąskich oponach (kolarkach) i na szerokich górskich kapciach? odnośnie ciśnienia jest podobnie spuść trochę powietrza z opon i w przypadku roweru musisz poczuć różnicę- w aucie ty możesz jej nie poczuć, ale twój silnik poczuje. Genralnie chodzi o powierzchnię na jakiej styka się opona z nawierzchnią, oraz strzałce ugięcia opony będącej pochodną ciśnienia czynnika wenwątrz tejże opony. namacalny przykład w moim przypadku na każdym kole przybyło po 3cm szerokości opony co zwiększyło powierzchnie styku>opory toczenia i w konsekwencji spalanie.
napisałem się trochę, ale mam nadzieję że komuś się przyda
  
 
nom szersze oponki wymagaja wiekszej pracy silnika ... wiec spala wiecej. opału nie polecam. to gorzej niz gaz