Ręczny hamulec

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jeżeli ktoś wie jak wyregulować ,,ręczny'' po wymianie szczęk to niech napisze.
Krzysztof
 
 
ja nie mam tego problemu bo mi ręczny poszedł.... linka pękła, a wymiana to podobno mordęga !!!!
  
 
linka rozdziela sie na dwie na wyskokosci mniej wiecej zbiornika(pod wydechem o ile dobrze pamietam) i jest tam sruba ktora regoluje sie naciag linki....i to wszystko
  
 
Bez kanału trudno cokolwiek zdziałać. Dostęp do nakrętki regulacyjnej jest trochę niewygodny. Można to poprawić odkręcając dwie śruby osłony wydechu.

Co do regulacji to naciąg linki powinien być taki, aby dźwignia ręcznego blokowała koła na 2-3 ząbku. Tak więc zaciągnąć dziwignię na 2-3 ząbek naciągnąć linkę do wyczuwalnego napięcia. Wykonać kilka ruchów ręcznym z kikakrotnym puknięciem w pedał nożny - ewentualne ułożenie się samoregulatora. Jeśli dźwignia unosi się za wysoko podkręcić linkę. Dokonać próby ręcznego w praktyce. Musi trzymać przy powolnym ruszaniu na półszprzęgle. Koła tylne muszą być "wolne" na odpuszczonej dźwigni.
  
 
Dzięki panowie za informacje ale dalej nie wiem dlaczego jest źle. Tak jak napisałem, wymieniłem szczęki (bębny też) odkręciłem samoregulator maksymalnie żeby był luz na szczękach i myslałem, że jak kilka razy pociągnę za ręczny to samoregulator się ustawi jak potrzeba. A tu nic, jak była całkiem luźna dźwignia ręcznego tak jest dalej.

Krzysztof
 
 
nio regulacja ręcznego w Espero to czysty majstersztyk... dostęp do śruby naciągowej jest delikatnie mówiac dupiaty strasznie.... do tego przydaje się klucz rurkowy 10 znacznie ułatwia sprawe....
  
 
Krzysztof, coś musiało zostać źle złożone. Trudno mi cokolwiek zasugierować. Ostatnio jak wymieniałem szczęki z tyłu poleciłem to serwsowi DU, i jak narazie jestem zadowolony. Hamowanie zasadnicze zdecydowanie się poprawiło i ręczny trzyma fest.
  
 
Krzysztof, coś musiało zostać źle złożone. Trudno mi cokolwiek zasugierować. Ostatnio jak wymieniałem szczęki z tyłu poleciłem to serwsowi DU, i jak narazie jestem zadowolony. Hamowanie zasadnicze zdecydowanie się poprawiło i ręczny trzyma fest.
  
 
A ile zapłaciłeś za te wymianę szczęk ?

Krzysztof
 
 
Maiłem to samo, rozkładałem hamulce ze 3 razy, nawet podpiłowywałem szczęki bo wydawały się za źle dopasowane a i tak ciągle miałem zblokowane koła. W końcu skapitulowałem i oddałem samochód do Pana Sławka, który jeszcze raz złożył hamulce i twierdził, że poprzednio były źle złożone. Ponieważ stwierdziełem że to pierwsza i ostatnia wymiana więc nie wnikałem co było źle. A, mówił że źle były złożone samoregulatory. Ale wcześniej dał bym głowe, że jest ok bo sprawdzałem kilka razy. Tak więc nie wiem dalej na czym polega kruczek...

pzdr
  
 
W ASO zapłaciłem 170 PLN za wszystko - ich materiał ( Delphi )+ robocizna.



----
----------
Piotr

[ wiadomość edytowana przez: -Piotr- dnia 2003-03-05 19:16:22 ]
  
 
Z tego c owiem szczęki są chropowate w miejscu mocowania samoregulatorów ale tylko z jednej strony więc jak załozysz odwrotnie szczęki (prawa <-> lewa) to nie będą działały - bedą się ślizgały.
  
 
Ciekaw jestem czy mieliście problemy z odkreceniem tej małej śrubki, która trzyma bebny. U mnie jak tak mocno zapieczona, że mimo prób niestety nie da sie jej ruszyć,, szybciej zniszczę sznyt śruby niż ona drgnie. Próbowałem róznych kształtów srubokretów , moczyłem śrube w oliwce lub WD 40 - bez rezultatu. Bede miał problem przy wymianie szczęk.
  
 
Cytat:
Ciekaw jestem czy mieliście problemy z odkreceniem tej małej śrubki, która trzyma bebny. U mnie jak tak mocno zapieczona, że mimo prób niestety nie da sie jej ruszyć,, szybciej zniszczę sznyt śruby niż ona drgnie. Próbowałem róznych kształtów srubokretów , moczyłem śrube w oliwce lub WD 40 - bez rezultatu. Bede miał problem przy wymianie szczęk.



Zawsze istnieje możliwość zdjęcia bębna z piastą po odkreceniu nakretki łożyska. Pozostaje tylko potem wyregulować luz.
  
 
Gorzej jednak, że przez niemozliwość odkrecenia tej srubki nie moge załozyc pierścieni dystansowych, które leżą w szafie bezuzyteczne.
  
 
To spróbujcie wymianić tarcze hamulcowe sprzodu, a mnianowicie odkręcić siodło z zaciskiem to jest dopiero wyzwanie !!
  
 
Krzysiek, całkowicie się z Toba zgadzam. mi zajelo to..........5 dni....... :) Maciej 75 - proponuje wkretarke jesli mozesz od kogos pozyczyc + DOBRA koncowka. Tez nie moglem odkrecic tej srobki, tyle ze z przodu - wkretarka poszlo od reki....
 
 
to pisalem ja
  
 
nbio 2 tygodnie temu to robilem ..bez problemu .... bierzesz Imbus chyba 10mm do tego rurke 70cm .... i delikatnie siadasz na rurce ....jak niepomaga podskocz.. bezproblemu puszcza....... odkrecilem to w 30 sekund......
  
 
Spoko, najpierw proponuję kupić nietypowy ampul "7", bo innym raczej nie da sie odkręcić (do zacisków oczywiście ). Taki jest przynajmniej u mnie. Do odkręcenia śrubki kontrującej bęben najlepiej użyć obrotowego wkrętaka udarowego.