Problem z gaszeniem auta na gazie ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam BMW e34 520 24v
Mam założona instalacje od lata zeszłego roku od kilku tygodni pojawil mi sie maly problem jak gasze samochod to on teoretycznie za sekunde sie wylaczyc a on nagle dostaje wyskokich obrotów tak z 3-5 tys po czym zaraz albo po jakiejs chwil gasnie, najlepsze to jest to ze nawet jak wyciagne kluczyk od stacyjki to nieraz chodzi.
Co to moze byc kolega mowi ze moze mieszalnik ?
Prosze o pomoc
  
 
Witam.
wejdź na LPG forum
  
 
a czy jak gasisz na benzynie to to samo sie dzieje?

Cytat:
Co to moze byc kolega mowi ze moze mieszalnik ?


nie. mieszalnik odpowiada za paliwo, a skoro silnik ci chodzi to znaczy że ma i iskrę. usterka z pewnością dotyczy układu elektrycznego.
pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-07-11 10:22:53, MARCIN_RADOM pisze:
a czy jak gasisz na benzynie to to samo sie dzieje? nie. mieszalnik odpowiada za paliwo, a skoro silnik ci chodzi to znaczy że ma i iskrę. usterka z pewnością dotyczy układu elektrycznego. pozdrawiam


napewno nie mieszalnik, to samo w polonezie Trucku mieliśmy, spytam później co było powodem, ale z tego co wiem, to właśnie elektryka. pzdr
  
 
A moze zarzacy sie nagar w komorach spalania ??
  
 
Cytat:
skoro silnik ci chodzi to znaczy że ma i iskrę



Niekoniecznie bo istnieje takie pojęcie jak samozapłon, który jest spowodowany np zle ustawionym rozrządem. Więc może Vanos nawala?


  
 
Cytat:
Niekoniecznie bo istnieje takie pojęcie jak samozapłon, który jest spowodowany np zle ustawionym rozrządem.


oczywiscie to zjawisko występuje. jednak wg tego co napisałeś mozna by wyłączyc zapłon, a silnik by sobie chodził dalej. samozapłon jest zjawiskiem niezdolnym do utrzymania silnika w stanie normalnej pracy. poza tym przy źle ustawionym rozrządzie sa inne oznaki niepoprawności pracy silnika.
nadal stawiam na instalacje elektryczną, choc to typowanie jest tak na węch.
a na marginesie, wiesz czym sie różni samozapłon od spalania detonacyjnego?
pozdrawiam
  
 
Cytat:
jednak wg tego co napisałeś mozna by wyłączyc zapłon, a silnik by sobie chodził dalej


Marcin, może ja źle myślę (jak tak to wyprowadź mnie z błędu) ale samozapłon powstaje również przy złym jakościowo paliwie. A złym jakościowo znaczy, źe o małej liczbie oktanów. A skoro im wyższa liczba oktanowa tym większa odporność na spalanie detonacyjne (stukowe) to sugeruje, że te dwa określenia znaczą w przypadku zapłonu paliwa to samo. tak mi się zdaje, bzdury piszę?
  
 
i jeszcze jedna myśl mi się nasuwa: może wrto zmienić stację dzie tankujesz swoją bmw? może pomoże. czasami pierdoła, a potrafi nerwów napsuć...
  
 
moja mamusia miała kiedyś VW Garbusa... potrafiła zgasić auto, wejść do domu, zacząć gotować obiad a tu nagle spod okna... bu, bu, bu, bu... Garbusik ożył... no ale to VW...
  
 
Cytat:
2005-07-14 01:19:35, gizmo pisze:
moja mamusia miała kiedyś VW Garbusa... potrafiła zgasić auto, wejść do domu, zacząć gotować obiad a tu nagle spod okna... bu, bu, bu, bu... Garbusik ożył... no ale to VW...



ale fajne autko, no ale z tym ozywaniem to lipa bo trzeba by bylo go na smyczy trzymac i byc bardzo silnym zeby utrzymac jak sie mu zachce gdzies isc bez wlasciciela. To sie nazywa auto z dusza
  
 
Cytat:
te dwa określenia znaczą w przypadku zapłonu paliwa to samo.


to dwa różne zjawiska. samozapłon występuje wtedy kiedy mieszanka paliwowo-powietrzna zapala się od jakiegoś nagrzanego elementu (nagaru, zaworu wydechowego, elektrody świecy) zanim nastąpi przeskok iskry i właściwy zapłon. spalanie detonacyjne występuje wtedy kiedy mieszanka paliwowo-powietrzna zapala sie od iskry i zanim płomień ogarnie całą komorę spalania, następuje kolejny zapłon paliwa spowodowany wzrostem ciśnienia (dlatego silniki o wyższym stopniu sprężania muszą pracować na benzynie o wyższej LO czyli liczbie oktanowej). o ile samozapłon nie jest szczególnie groźny dla silnika to już drugie zjawisko jest dla niego niebezpieczne. powstaje bowiem bardzo duży wzrost ciśnienia w komorze spalania zanim tłok przejdzie przez GMP (górny martwy punkt) co powoduje ogromne obciążenie całego układu korbowego. w praktyce ciężko odróżnic od siebie oba zjawiska, bowiem efekty dźwiękowe przy obu procesach są zbliżone. warto dodać, że przy obecnych wartosciach LO benzyn, spalanie detonacyjne zostało wyeliminowane.
pozdrawiam
  
 
Cytat:
to dwa różne zjawiska. samozapłon występuje wtedy kiedy mieszanka paliwowo-powietrzna zapala się od jakiegoś nagrzanego elementu (nagaru, zaworu wydechowego, elektrody świecy) zanim nastąpi przeskok iskry i właściwy zapłon. spalanie detonacyjne występuje wtedy kiedy mieszanka paliwowo-powietrzna zapala sie od iskry i zanim płomień ogarnie całą komorę spalania, następuje kolejny zapłon paliwa spowodowany wzrostem ciśnienia (dlatego silniki o wyższym stopniu sprężania muszą pracować na benzynie o wyższej LO czyli liczbie oktanowej). o ile samozapłon nie jest szczególnie groźny dla silnika to już drugie zjawisko jest dla niego niebezpieczne. powstaje bowiem bardzo duży wzrost ciśnienia w komorze spalania zanim tłok przejdzie przez GMP (górny martwy punkt) co powoduje ogromne obciążenie całego układu korbowego. w praktyce ciężko odróżnic od siebie oba zjawiska, bowiem efekty dźwiękowe przy obu procesach są zbliżone. warto dodać, że przy obecnych wartosciach LO benzyn, spalanie detonacyjne zostało wyeliminowane



Marcin, gdzie się tego wszystkiego dowiedziałeś? Bo dla mnie te dwa zjawiska to było praktycznie to samo. No ale, jestem pod wrażeniem.
  
 
Cytat:
Marcin, gdzie się tego wszystkiego dowiedziałeś?


w szkole.
Cytat:
Bo dla mnie te dwa zjawiska to było praktycznie to samo


nie tylko dla ciebie.
Cytat:
No ale, jestem pod wrażeniem


bez przesady. napewno wielu forumowiczów wie o tym dobrze. to żadna ameryka przecież.
pozdrawiam
  
 
Ja bym sie podpioł pod ten post bo też mam problem z gazem. 2 Tyg temu założyłem instalacje (nie sekwencyjną) i było wszystko ok. Lecz jak gaz sie kończył auto traciło powoli ciąg (no normalne) wiec przełączyłem na benzynke i wtedy BOOM w kolektor. Gumowa obejma spadła ale ją włożyłem gdzie trzeba, zatankowałem i chciałem jechać dalej, ale auto bardzo słabo sie zaczeło zbierać praktycznie dochodziło do 3500 obrotów i nie chciało dalej sie wkręcać. Przy dawaniu "PEŁNEJ MOCY" pedałem gazu nic to nie dawało choć raz czy dwa coś tam zaskoczyło i znów pięknie jechało. Aż nagle starciło moc i BOOOOM (znów) - obejma gumowa spadła i korek przy filtrze powietrza na tunelu (standardowy w BMW) wywaliło i pękł na pół. Ekipa od instalacj przyjechała do mnie coś pogrzebali, dziure po korku zakleilicałokowie przy pomocy taśmy izolacyjnej i połowy oryginalnego korka i powiedzieli że na bank świece do wymiany, Jak by to jeszcze nei dało to zmienią mi filtr na stożkowy i powinno być ok. Teraz jak jade na gazie (świec jeszcze nie wymieniłęm) to muł cholerny jest z niej, miejscami sie wyczówa że dostaje mocy ale to trwa dosłownie sekunde i potem znów muł. Doradźcie coś bo nie wiem co z tym zrobić. A na benzynce szaleje jak zawsze.
  
 
Witam. Też miałem kiedyś BOOM, na szczęście tylko raz, świece miałem nowe, instalacja ok. Powodem była jakość gazu, a raczej jej brak, zatankowałem wtedy Bałtyk Gaz, po tamtym zdarzeniu leje tylko na Statoil czasem na BP i zadnych problemów. Wymień świece, zalej na jednej z tych stacji i wtedy sprawdz jakie bedą efekty.
PS. Mi mówił mechanik od gazu że nie są wskazane filtry stożkowe w BMW na gazie bez wtrysku.
  
 
Cytat:
po tamtym zdarzeniu leje tylko na Statoil czasem na BP i zadnych problemów


wiesz gdzie się produkuje gaz propan-butan??

Cytat:
świec jeszcze nie wymieniłęm


to poczekaj jeszcze trochę aż ci przepływomierz rozwali. czy świece to taki wielki wydatek??!! zastanów się nad tym, bo przepływomierz z drugiej ręki kosztuje około 200pln, czyli około 6 nowych świec bardzo dobrej jakości.

a tak nawiasem mówiąc to dziwni gazownicy że od razu nie kazali ci zmienić filtra powietrza i świec. przecież to juz standard w warsztatach gazowniczych.
pozdrawiam
  
 
ja nie wiem , gdzie sie produkuje gaz, ale kolega ma racje. bałtyk gaz to totalna lipa. raz w trasie zatankowałem to świństwo ,to jak nigdy kichnął, jechał jakiś mułowaty. wyjezdziłem to szybko i zatankowałem na bp i wszystko wruciło do normy.
  
 
Cytat:
po tamtym zdarzeniu leje tylko na Statoil czasem na BP i zadnych problemów


wiesz gdzie się produkuje gaz propan-butan??


Szczerze mówiąc nie wiem i niebardzo mnie to interesuje, wiem za to że po tankowaniu na tych dwóch stacjach nie mam problemów i to jest wazne dla mnie.
O ile pamietam Marcin to kiedyś mieliśmy juz wspólna debate na ten sam temat, zakończyło się na niczym, więc nie zaczynajmy od nowa.
  
 
Cytat:
O ile pamietam Marcin to kiedyś mieliśmy juz wspólna debate na ten sam temat


więc zapewne pamietasz, że ja swego czasu też tylko na BP tankowałem gaz. do momentu kiedy ledwo dojechałem do torunia. od tamtej pory nie leje na bp. mam blisko siebie zaprzyjaźnioną stację gazową z której usług jestem bardzo zadowolony, tak jak i z ceny gazu, oraz rozmaitych bonusów wynikających z tankowania na tejże stacji.
pozdrawiam