MotoNews.pl
12Wysokie obroty na biegu jałowym + kod błędu 22 (105015/27)
  

Wysokie obroty na biegu jałowym + kod błędu 22

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!

Od kilku dni zaczęło się dziać coś dziwnego z moim samochodem. Sprawa wygląda tak:
Gdy dpalam rano samochodzik (1.6 GLI Abimex + gaz) obroty mam na poziomie 1300 i silnik pracuje równiutko. Zaczynamy jazdę - przy przekroczeniu 2000 obrotów zasilanie przełącza się na gaz i silnik pracuje nadal równo. Dopiero gdy zatrzymam się na skrzyżowaniu obroty wchodzą na około 2000 i stoją...! przy jeździe na luzie obroty również są na poziomie 2000. Gdy się silnik nagrzeje obroty nie spadają. Sprawa ma się podobnie zarówno gdy jadę na benzynie jak i na gazie. Jednak przy jeździe na benzynie silnik czasem szarpnie i na kilka chwil zapala się kontrolka CHECK ENGINE. Gdy zgaszę silnik na jakiś czas i zapalę ponownie wszystko jest OK - obroty na biegu jałowym pięknie spadają do poziomu nieco poniżej 1000 i tak już jest cały czas!.

Odczytałem kod błędu: 22 Zbyt niski sygnał czujnika położenia przepustnicy

Studiowałem forum całą niedzielę i nie znalazłem podobnego przypadku - to znaczy takiego,w którym po zgaszeniu silnika na jakiś czas wszystko wraca do normy.
Brałem pod uwagę sondę lambda (szarpanie na benzynie i CHECK ENGINE, ale przecież gdyby była uszkodzona to objawy byłyby cały czas podobne a wyłączenie silnika nic by tu nie pomogło - poza tym silnik wchodzi na wysokie obroty gdy jest zimny!). Podobnie z tym czujnikiem położenia przepustnicy. A może jednak?

Skoro komputer wskazuje błąd 22 (Zbyt niski sygnał czujnika położenia przepustnicy) i szarpie autem tylko podczas jazdy na benzynie to czy błąd 22 może być wywołany uszkodzeniem sondy lambda? Sonda ma 40 tysięcy ale przecież mogła paść...!
Drugie pytanie: czy czujnik położenia przepustnicy można jakoś wyczyścić lub naprawić?

Student - Caro z klapą kombi
  
 
Ello Student. Sprawdź taką rzecz:

Do potencjometru przepustnicy idzie okrągła wtyczka z trzema przewodami. Jeden z nich to masa, jeden to +5V a trzeci to wejście sygnału do komputera.

Zrób tak: multimetr w dłoń i pomierz potencjometr przepustnicy, czy nie ma przerwy w ścieżce oporowej i czy przy ruszaniu przepustnicą suwak potencjometru ma zawsze kontakt z powierzchnią ślizgową - może gdzieś będzie miał przerwy.

Potem podłącz wtyczkę do potencjometru, wbij dwie szpilki w przewody zidentyfikowane jako masa i wejście sygnału z suwaka potencjometru do komputera ECM i sprawdź bez uruchamiania silnika, jakie jest napięcie na suwaku.

Wolne obroty to ok 0,6V, pełne otwarcie przepustnicy to ok. 4,3V. Jeśli coś będzie nie tak, będą jakieś przerwy w potencjometrze, musisz go po prostu wymienić na sprawny egzemplarz i będzie działało.

Twój wtrysk działa OK, a przypadek jest prosty. Póki komputer pośrednio poprzez zachowanie silnika nie odkryje że potencjometr jest walnięty, słucha się jego wskazań, gdy zaś odkryje że potencjometr go oszukuje (np. niby przepusnica zamkięta a mu obroty do 4000 rosną) pomija jego wskazanie wogóle i włącza obejście jego wskazań poprzez m.in. zabezpieczenie się przed zgaśnięciem przy schodzeniu z wysokich obrotów.

[EDIT]
Odpowiedź na pytanie o naprawę czy czyszczenie jest niezbyt pocieszająca. Jeśli pękł materiał oporowy i przez to ma przerwę to nic tylko wymiana na nowy, czyścić można próbować (benzyna ekstrakcyjna, może elektrosol), ale nie mogę Ci powiedzieć na ile to będzie skuteczna metoda. Ktoś na forum chciał się pozbyć niepotrzebnie kupionego czujnika, może go odszukasz.

Pozdrawiam, życzę powodzenia w pracy i...


[ wiadomość edytowana przez: robreg dnia 2005-07-11 11:13:49 ]
 
 
Dodatkowo pozwoliłem sobie nabazgrać małe wyjaśnienie "a czemu tak"

Z wtryskiem jest tak, że każdy współpracujący z nim czujnik ma pewien swój zakres stanów "normalnych". Układ po włączeniu zasilania sprawdza stan wszystkich czujników i jeśli mieszczą się w normie, zaczyna z nich korzystać. W przypadku omawianego przez nas czujnika ma on następującą charakterystykę pracy:
- napięcie zasialnia: 5V
- zakres napięcia wyjściowego z czujnika: od 0,6V (przepustnica zamknięta) do (o ile dobrze pamiętam) 4,3V przy przepusnicy ustawionej równolegle do osi kanału dolotowego.

Już tutaj można zobaczyć, że projektanci zostawiają furtki diagnostyczne... Potencjometr nie pracuje w pełnym zakresie napięcia zasilania, tylko w pewnym jego oknie - pozwala to diagnozować przypadki zwarć we instalacji elektrycznej pojazdu obsługującej tenże czujnik już w momencie przekręcenia kluczyka (wykrywane są zwarcia wejścia czujnika położenia przepustnicy zarówno do plusa zasilania jak i do masy pojazdu).

W Twoim przypadku nie ma zwarcia (bo silnik działa) tylko (to przypuszczenie) jest uszkodzona ścieżka oporowa, co powoduje (to przypuszczenie) następujący scenariusz:
- silnik ma wolne obroty - jest poprawny sygnał 0,6V (ok)
- dodajesz gazu - otwarcie przepustnicy jak i obroty silnika rosną, przechodzi przepustnica przez moment gdzie nie ma kontaktu ze ścieżką oporową - układ stwierdza błąd bo z prędkości obrotowej wnioskuje że masz np. 30% otwarcia przepustnicy, a dostaje sygnał np. 0V (czyli pochodzący wogóle z pasma zabronionego dla tego sygnału).

Po otwarciu przepusnicy do feralnego punktu potencjometru układ wykrywa uszkodzenie czujnika i stwierdza dopiero teraz że nie może polegać na informacjom z czujnika położenia przepustnicy. Podejmuje środki zaradcze przewidziane procedurą - moim domysłem na poziomie pewności, jest że jednym z nich jest podniesienie wolnych obrotów by silnik napewno nie miał szansy zgasnąć, co obserwujesz.

Zgaszenie samochodu i ponowne uruchomienie powoduje, że układ spowrotem ufa swoim wszystkim czujnikom (bo Twój nie pokazuje swojego uszkodzenia od razu, tylko w trakcie operowania przepustnicą podczas jazdy) przez co obroty wracają do normy....

Ufff... to chyba tyle jeśli chodzi o wyjaśnienie zachowania się wtrysku w Twoim przypadku.
 
 
Serdecznie dziękuję Robregowi za radę oraz wyczerpujące wyjaśnienia! Wczoraj wymieniłem czujnik położenia przepustnicy i okazało się to strzałem w dziesiątkę!. Teraz mam swój stary czujnik w domku i trochę się nim pobawię w celach edukacyjnych!

Student - Caro z klapą kombi
  
 
Cytat:
2005-07-12 13:16:26, Std pisze:
Serdecznie dziękuję Robregowi za radę oraz wyczerpujące wyjaśnienia!


Cała przyjemność po mojej stronie. Pomogłeś sobie bardzo sam, bo przedstawiłeś problem w taki sposób, że opowiadanie o jego prawdopodobnym rozwiązaniu było czystą przyjemnością!

Cytat:
Wczoraj wymieniłem czujnik położenia przepustnicy i okazało się to strzałem w dziesiątkę!


Bo przy odrobinie wiedzy i umiejętności kojarzenia faktów diagnostyka tego typu problemów jest całkiem miła i przyjemna

Cytat:
Teraz mam swój stary czujnik w domku i trochę się nim pobawię w celach edukacyjnych!


Wiedza nigdy nie pójdzie w las tylko w nas. Miło słyszeć, że porady z forum na coś się przydały.

Pozdrówka!

P.S. GADzie, może takie proste i dobrze udokumentowane przypadki po drobnych zmianach redakcyjnych będziemy wrzucali do WW do działu Wiedzy Warsztatowej. Ten który będzie miał trochę pojęcia o temacie, z miłą chęcią skorzysta i da sobie radę, bez dalszych wojen, tak, jak dał sobie radę Student, a nie zginie to w czeluściach forum...
 
 
Ile kosztuje ten czujnik położenia przepustnicy?
  
 
"Std" widziasz ja mam to samo w moim ATU mam komputer i wtryski bosha i identyczne objawy ale jak odłącze czujnik przepustnicy to odrazu objawy znikają (no ale to nie jest rozwiązanie na stałe) Więc mam pytanie ile kosztuje ten czujnik przepustnicy i jeszcze jedna sprawa jak zapalam na włączonym czujniku to po przekręceniu zapłonu przepustnica sie dość mocna otwiera i jak tak se chodzi na wolnych obrotach to przeciesz po nagrzaniu silnika powinna wrucić do pozycji zero lub nieco mniejszej.A tu nic zero reakcji.Więc najprawdopodobnie pujnik jest do du.. .


[ wiadomość edytowana przez: Sajo dnia 2005-07-21 18:31:15 ]
  
 
Witam.
Sajo, tylko z tego co wiem to w boshu jest inny typ czujnika i co gorsze nie ma go jako część zamienna, a tylko jest możliwość wymiany z całym korpusem wtrysku. Ale mogę się mylić. Poza tym w boshu inaczej jest rozwiązana regulacja obrotów jałowych. Steruje tym serwomotor (chyba tak to się zwie), który otwiera lub zamyka całą przepustnicę, a nie jak w abimexie, poprzez kanał obejściowy dodatkowym powietrzem za pomocą silnika krokowego.
Robreg dobrze piszę czy jakieś bzdury se wymyślam .