MotoNews.pl
  

Montaż gałki zmiany biegów - porady?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak sprawnie, nie niszcząc niczego wymienić gałkę zmiany biegów. Zakładam zwyczajną gałkę marki FSO z mieszkiem w "harmonijkę", żadne tam skóry i drzewo. Jak się to robi. Nie mam jeszcze żadnej książki (tam pewno wszystko jest). Proszę w miarę możliwośći o "krok po kroku". Senkju
Misiek
  
 
odkręcasz starą gałkę (trzymając drążek) przykręcasz nową i po kłopocie. (chyba że wymieniasz cały drążek - nie gałkę)
  
 
a jest jakiś myk z mieszkiem. Boję się grzebać tam gdzie nie wiem co się dzieje
  
 
Aby sprawnie zdemontować mieszek wystarczy go lekko podważyć z jednej strony i pociągnąć. Lekko schodzi.
Natomiast problem jest później zmontażem bo sam mieszek jest motowany na plastikowym stelażu który jest montowany na zatrzaski (chyba dwa po bokach) do konsoli. Najłatwiej jest odkręcić kawłek konsoli z ramką (dwie śruby przy korytku) od góry na zaczepy. Naciągnąc mieszek na stelaż, przykręcić fragment konsoli na następnie wepchnąć stelaż razem z mnieszkiem na miejsce.
Bez demontowania konsoli tesh się da ale jest dużo kombinowania i zajmuje to dużo czasu.
A stare gałki schodzą bardzo łatwo. Ten plastik z rozplanowaniem biegów trzeba wyciągnąć małym śrubkokrętem a pod nim jest nakrętka która trzyma wszystkow kupie-zobaczysz to załapiesz bo to wszystko widać jak na dłoni.
Ja dlatego wolę czarne deski niż plusowe bo wszystko jest łatwe i proste i nie trzeba kombinować jak się do czegoś dostać
Uff...tylachna tekstu wyszło ale mam nadzieję że się połapiesz.
I nie bój nic: na giełdzie gałka razem z mieszkiem to koszt jakieś 15 PLN-ów albo komplet razem z dżwignią za 30 PLN-ów
  
 
hmmm... albo nie rozumiem co napisał Martini albo jeździmy różnymi samochodami
 
 
U mnie tak jest. Poldek 1.6 GLE rocznik 92 czyli stare dechy od bodajże 86 roku od przejściówki.
A samochodem na pewno nie jeździmy tym samym
  
 
Cytat:
2005-07-13 16:40:16, Martini81 pisze:
U mnie tak jest. Poldek 1.6 GLE rocznik 92 czyli stare dechy od bodajże 86 roku od przejściówki. A samochodem na pewno nie jeździmy tym samym


No dokładnie takiego rozbierałem:

- gałkę odkręca się w lewą stronę trzymając za drążek (ściskając go nawet przez mieszek ręką)
- mieszek wyjmuje się z konsoli delikatnie ciągnąc za jego materiał - wyciągamy mieszek razem z ramką ustalającą go w panelu przednim konsoli środkowej
- możemy zająć się wydłubywaniem mieszka z talerzyka ustalającego go przy samej gałce zmiany biegów.

Po co tu jakiekolwiek narzędzia?
 
 
A mieszek jak założysz ???
  
 
Cytat:
2005-07-13 16:53:38, robreg pisze:
Po co tu jakiekolwiek narzędzia?



cobyś mógł solidnie pokląć jak się 12* w palec
  
 
śrubokrętem
Więc pytanie z innej beczki:
Jak zakładacie mieszki po ściągnięciu go (mówię o tym zewnętrznym ) ja próbowałem go założyć normalnie ale się tylko wkur***** i stąd mój sposób
  
 
Cytat:
2005-07-13 17:06:38, Martini81 pisze:
A mieszek jak założysz ???


zdefiniuj słowo mieszek.... bo nie widzę problemów by zrobić to w odwrotnej kolejności
 
 
Świetny wątek.


[ wiadomość edytowana przez: GUCZII dnia 2006-05-26 22:12:23 ]
  
 
Cytat:
2005-07-13 18:05:08, GUCZII pisze:
Świetny wątek. Najbardziej podoba mi się ten kawałek



no co!? gałka pierdoła, ale trudno się jeździ bez...

dzięki za porady
m
  
 
Może po prostu Guczii tak jak i ja nie spotkał się z fabryczną gałką którą trzeba rozbebeszać żeby odkręcić...

a co do montowania "mieszka" - nasuwamy na drążek (na wylot - węższym końcem ku górze np. Mont Blanc), potem ramkę wciskamy w konsolę... i to koniec montażu "mieszka" zostało jeszcze tylko nakręcić gałkę (pamiętając o odpowiednim kierunku obrotów)
  
 
Nomad posikalem sie prawie ze smiechu
Misiek - opisz dokladnie z czym masz problem - ja to usiebie zdejmowlem kilka razy i nie mialem zadnych problemow nigdy
jezeli sie nie chcialo odkrecic to oznaka ze nakretka sie obraca i ze dekielek z narysowanymi biegami trzeba podwazyc i odkrecic nakretke
co do mieszka jest on na zatrzaski -podobno nieoryginalne ramki z zatrzaskami lubia sobie wyskoczyc ale widocznie ja mam oryginal bo nigdy mi nie wyskoczyl zatrzask

[ wiadomość edytowana przez: rdt dnia 2005-07-13 21:40:09 ]
  
 
Cytat:
2005-07-13 21:34:59, rdt pisze:
Nomad posikalem sie prawie ze smiechu Misiek - opisz dokladnie z czym masz problem - ja to usiebie zdejmowlem kilka razy i nie mialem zadnych problemow nigdy jezeli sie nie chcialo odkrecic to oznaka ze nakretka sie obraca i ze dekielek z narysowanymi biegami trzeba podwazyc i odkrecic nakretke co do mieszka jest on na zatrzaski -podobno nieoryginalne ramki z zatrzaskami lubia sobie wyskoczyc ale widocznie ja mam oryginal bo nigdy mi nie wyskoczyl zatrzask [ wiadomość edytowana przez: rdt dnia 2005-07-13 21:40:09 ]



Kupiłem takie coś: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=569079303, jedzie do mnie jeszcze nie widziałem.

Skoro montaż tej przeklętej gałki jest taki prosty to ja się tylko cieszę, dziwię się tylko dlaczego poprzedni właściciel tego nie zrobił.
Skoro zadałem zbyt banalne pytanie wybaczcie, ale z zawodu jestem tylko pedagogiem społecznym i jednocześnie mam tendencję do psucia tego co naprawiam własnoręcznie. I bardzo dziękuję za porady, dostałem to com chciał I ZAMKNIJMY TEMAT TEJ PIEP..... GAŁKI!!!!!!
  
 
rdt - nie ma sprawy na przyszłość postaram się bardziej... może uda się bez "prawie"

Misiek - aukcja nieodnaleziona... na ale w każdym razie juz masz wsio opisane krok po kroku, więc rozszerzę o prolog i epilog....

Prolog:
-zakup 10pak...
-przed wyjsciem wypij ze 2-3 piwa...
-wyrusz do samochodu...
-w drodze wypij kolejne piwo...
-wroc sie po czesci
-wypij kolejne piwo
-w samochodzie wypij pozostale piwa...

(tu nastepuje wymiana mieszka)


Epilog
-następnego dnia zejdz do auta,
-pozbieraj puszki po piwie...
-ponownie zamontuj mieszek... (tym razem prawidlowo)
  
 
Cytat:
2005-07-13 23:00:26, Nomad pisze:
rdt - nie ma sprawy na przyszłość postaram się bardziej... może uda się bez "prawie" Misiek - aukcja nieodnaleziona... na ale w każdym razie juz masz wsio opisane krok po kroku, więc rozszerzę o prolog i epilog.... Prolog: -zakup 10pak... -przed wyjsciem wypij ze 2-3 piwa... -wyrusz do samochodu... -w drodze wypij kolejne piwo... -wroc sie po czesci -wypij kolejne piwo -w samochodzie wypij pozostale piwa... (tu nastepuje wymiana mieszka) Epilog -następnego dnia zejdz do auta, -pozbieraj puszki po piwie... -ponownie zamontuj mieszek... (tym razem prawidlowo)



amen
  
 
Nie ma to jak odgrzebac stary temat

Wytlumaczcie mi jak poprawnie zalozyc mieszek dzwigni zmiany biegow w Plusie. Na wielu fotkach widzialem ze wszyscy maja zalozony tak, ze czesc skory przy ramce wchodzi jakby do wewnatrz konsoli i dopiero po chwili idzie w gore ku galce.

U mnie wyglada to tak ze odrazu z ramki wychodzi material ku gorze a sama ramka nie dolega wogole to konsoli. Cos na ksztalt jakby mieszek byl zbyt krotki dla Plusa (sprzedano mi go jako odpowiedni).

I tak np. przy wlaczaniu wstecznego material sie napreza i w gornej czesci mieszek odstaje od konsoli... Jest to strasznie denerwujace i wyglada nienaturalnie. Pomozcie bo ja nie widzialem innej mozliwosci montazu niz taka kicha jaka mam teraz. Jutro wsadze fotki jak to u mnie wyglada. Ponizej jak to wygladac wg mnie powinno:



Mam nadzieje ze wiecie o co mi chodzi... U mnie material, pomijajac ze odstaje od konsoli, wyglada na jakis napuchniety i zbyt krotki...

Pozdrawiam
adamdn