Krecic licznik ? Pytanko.... :)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
..... czy w naszym pieknym Espersonie jest jakies zabezpieczenie przed kreceniem licznika ? Jakie pląby albo cus ?
Pytam bo ciekaw jestem czy mój Esperson naprawde ma 103 tys.....a moze da sie sprawdzic przebieg jakos inaczej ? ( cudu wymagam ? )

  
 
Rzuć okiem na zapodany wątek od miejsca które wstawiłem:
http://motonews.pl/forum/?op=fvt&t=65496&c=0&f=17&orderby=asc&start=320
Masz tam coś na temat o który pytasz, może nawet kolega podzieli się swoją wiedzą co i jak z przekręceniem licznika
Raczej nie ma zabezpieczeń przed przekręceniem. Wydaje mi się, że albo przestawiasz tarczki z cyframi rozkręcając budziki albo kręcisz licznik do tyłu (za pomocą wiertarki albo co) tam gdzie wchodzi linka prędkościomierza (chyba dość czasochłonne). Prawdę mówiąc nawet nie wiem czy w drugim przypadku licznik się cofa czy trzeba jechać do przodu przez 000.000 km. A na ile wytrzymały jest licznik w przypadku takich mechanicznych ingerencji tego nie wiem.

[ wiadomość edytowana przez: the_undertaker dnia 2005-07-17 20:25:31 ]
  
 
ogolnie "ciekawosc to pierwszy stopien do.. " jesli faktycznie taki jest powod twojego pytania to ja bym sobie odpuscil.. chcesz rozmontowac deske i wyjac budziki tylko po to zeby sobie poprawic albo pogorszyc humor? bez sensu..

moge tylko jako ciekawostke powiedziec..kiedys ktos mi mowil ze mozna juz na oko ocenic czy budzik byl "tuningowany" bo po takim zabiegu cyferki nie sa idealnie w jednej linii..bzdura..moj nie byl krecony ma 168tys i kazda cyferka jest inaczej
  
 
Cytat:
2005-07-18 01:15:11, qbaj pisze:
moge tylko jako ciekawostke powiedziec..kiedys ktos mi mowil ze mozna juz na oko ocenic czy budzik byl "tuningowany" bo po takim zabiegu cyferki nie sa idealnie w jednej linii..bzdura..moj nie byl krecony ma 168tys i kazda cyferka jest inaczej


Też uważam, że to bzdura, w końcu tarczki krecą się z inną predkością i mają prawo być na różnych wysokościach. Poza tym to część mechaniczna więc ma prawo byc niedokładna. Mój ma przebieg 133 tys. pewny i też mam nierówno cyferki, ale jak ktoś jest tfuuuurczy to zawsze znajdzie jakieś "ale" do którego można się przyczepić i pomarudzić. No a tak poza tym wszyscy którzy mają w klubie i nietylko zamontowane niebieskie (lub inne) podświetlanie zegarów, aluramki na zegary musieli wyciągać cały zestaw budzików z auta a to już też rodzi niestety watpliwości, ze mogli coś majstrować przy nich, ale czy zasadne są te watpliwości??? Chyba w 99% przypadków niebardzo.

Czy takie dochodzenie jaki przebieg auto ma w rzeczywistości poprawi Ci humor??? Raczej watpię, prędzej Ci go zepsuje. Zamiast licznika sprawdź lepiej stan auta i jeśli jest on dobry to nie ma sensu dociekać co w budziku siedzi.

[ wiadomość edytowana przez: the_undertaker dnia 2005-07-18 08:27:40 ]
  
 
Witam witam!!
Kręcenie licznika to żaden problem.. sam to robiłem. To znaczy wracałem do pierwotnej pozycji Chodzi o to, że jak kupowałem esperaka to licznik pokazywał 71 tys., tylko jak się potem dopatrzyłem to było 710 tys. ktoś przekręcił nie te cyferki co potrzeba no i sobie skorygowałem.

AndQ
  
 
Cytat:
2005-07-19 09:30:16, AndQ pisze:
Witam witam!! Kręcenie licznika to żaden problem.. sam to robiłem. To znaczy wracałem do pierwotnej pozycji Chodzi o to, że jak kupowałem esperaka to licznik pokazywał 71 tys., tylko jak się potem dopatrzyłem to było 710 tys. ktoś przekręcił nie te cyferki co potrzeba no i sobie skorygowałem. AndQ



A gdzie sie dopatrzyles takiego przebiegu?
I po co wlasciwie sobie poprawiales w druga strone?
  
 
Cytat:
2005-07-19 10:39:00, QLogic pisze:
A gdzie sie dopatrzyles takiego przebiegu? I po co wlasciwie sobie poprawiales w druga strone?



Bo wiesz... jak patrzyłem pierwszy raz to myślałem, że jest jak w Fordzie (Ford ma 5 cyferek, to znaczy, że po 99 999 licznik się przekręca). Ale potem, na spokojnie, dopatrzyłem się, że w Esperaku jest więcej cyferek Myślałem, że ta ostatnia cyferka przeskakuje co 10 m, ale potem się okazało, że co 100 m no i tym sposobem wyszło mi, że mam na liczniku 710 XXX, a nie 071 0XX. No i rozebrałem na części cały cyferblat i skorygowałem sobie przebieg Znaczy dopasowałem do realnego

AndQ
  
 
Cytat:
2005-07-20 09:36:47, AndQ pisze:
Znaczy dopasowałem do realnego



Panie! Funkiel, nówka, nie bity. Niech pan spojrzy - 7 lat i przebieg tylko 46 tys km
  
 
Cytat:
2005-07-20 09:36:47, AndQ pisze:
...Znaczy dopasowałem do realnego AndQ


Bo ja wiem czy aby 71.000 km to był realny przebieg.

A tak przy okazji to "Prawdopodobnie" super takie rzeczy robi sie cinquecento.
Tam wytstarczy tylko leko odchylić ośkę i ustawiamy sobie dowolny stan licznika.
Ale Cit to "Prawdopodobnie"
  
 
ponoć odkręcanie można poznać po ruchu wskazówki szybkościomierza, jeżeli wskazówka drga, szarpie, idzie nierównomiernie do góry to oznacza że coś było robione przy liczniku.
  
 
Pewnie, że 71 tys. to nie musi być prawdziwy przebieg... ale mówię, że taki miał, bo taki przebig mi się podoba

Jeżeli rozłożyło się delikatnie cyferblaty to wskazówka prędkościomierza nie ma prawa drgać ani szarpać. U mnie chodzi bez najmniejszego zająknięcia.

AndQ
  
 
Cytat:
2005-07-20 10:41:51, Jacenty pisze:
ponoć odkręcanie można poznać po ruchu wskazówki szybkościomierza, jeżeli wskazówka drga, szarpie, idzie nierównomiernie do góry to oznacza że coś było robione przy liczniku.

Tak się dzieje jeśli ktoś kręcił wiertarką
Ale jeśli ktoś poprzestawiał umiejętnie same cyferki, to nic się nie dzieje z licznikiem.
  
 
A w ciężarówce m-ki Kamaz wystarczyło zamienić miejscami wtyczki obrotomierza i prędkościomierza. Ciężarówka na postoju "jechała" 40 km/h.