Mialem dzwona w sobote..

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
z mojej winy:/ na szczescie nikomu nic sie nie stalo, no i fure dalo sie szybko przywrocic do zycia dzwon mial miejsce w czerniewicach jakies 300km od wrc. dowodu nie zabrali, bo... hehe czesci na pokaz mialem

tuz po dzwonie:


i w niedziele wieczorem po naprawie:



jeszcze tylko halegen nowy, kilka dupereli i do malowania..
  
 
Uuuu to nie wiedziałam że to aż tak.. ale całe szczęście że nikomu nic się nie stało no i że padlinka znów cała i zdrowa.
Oby nigdy wiecej.....
 
 
hehe a co Ty tam wyrabiales ??
  
 
Do padliny części ogólnie tanie i dostępność też niezła więc większych problemów (oprócz kasy) nie powinno być. Szybkiego powrotu do normalności życzę
  
 
Cytat:
2005-07-18 18:09:11, bauer pisze:
hehe a co Ty tam wyrabiales ??



tutaj bylem..niestety tylko az 2 godziny z dwoch dni :/ ale za to mielismy syrenke kurolapke z pierwszym wlascicielem za kolkiem i slawnego juz wszedzie poldka 2.9 biturbo

Cytat:
2005-07-18 18:14:52, Maniurka78 pisze:
Do padliny części ogólnie tanie i dostępność też niezła więc większych problemów (oprócz kasy) nie powinno być. Szybkiego powrotu do normalności życzę



Maniek, z tym bywa roznie.. niektore czesci sa wrecz nie do kupienia, albo za chore pieniadze. poldka nie oplaca sie bic



[ wiadomość edytowana przez: Piter20 dnia 2005-07-18 18:37:57 ]
  
 
normalnie ochrzciles padlinke

a to Twoj pierwszy dzwon ? bo jak tak to siebie tez rozdziewiczyles

a tak serio to dobrze - z tego co czytam - ze nikomu nic sie nie stalo - a blache zawsze mozna wyklepac
  
 
lepiej nie bede sie przyznawal publicznie ktory to dzwon z kolei w kazdym razie wole bic auta firmowe
  
 
zawsze mozesz szepnac cos na priva




joke
  
 
heheh wow
piter wiem ze wozisz zapasowe czesci mechaniczne ale blacharskie ??
respect heeheh
  
 
dobrze Piter ze dojechaliście szczesliwie do wrocka , szkoda ze tak szybko sie z tamtąd urwaliście , było ogólnie zajefanie