MotoNews.pl
2 Fiat 126-muli, dławi się nie ma mocy HELP ME! (106335/0)
  

Fiat 126-muli, dławi się nie ma mocy HELP ME!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
po zapaleniu malucha kiedy trzyma mocniej wciśnięty gaz to silnik chodzi nie równo i "ciężko mu" kiedy próbuje jechać to opierozaczyna się masakra wogóle nie ma mocy

-sprawdzałem świece, miały biały nalot...dokładnie je wyczściłem
-wyminiłem kable odchodzące od świec
-ustawiłem pożądnie zapłon
-sprawdziłem pompkę paliwa.....
nic nie przychodzi mi na myśl poza tym..chyba że coś w gaźniku ale co????

PLEASE HELP me ponieważ maluch to mój środek transportu do powrotu z pracy w nocy kiedy komunikacja śpi...;(
  
 
A nie bierze ci przypadkiem powietrza z baku, może mieszanka, albo pływak. Kiedyś po sprawdzeniu tych rzeczy mój dobrze zaczął chodzić. A objawy miał takie jak twój.
  
 
kurde totalnie nie znam się na gaźniku((ostatnio kumpel wymieniał mi zaworek iglicowy....oczywiście na rzemiosło..


od kilku dni miałem już problemy z malcem przy dodaniu gazem czś było szarpnięcie....
  
 
jesli zmieniles zawor iglicowy na rzenmioslo to moze nie trzymac i go zalewa... i tak sie bedzie dusil,prychal i nie chcial jechac
  
 
Spróbuj wypiąć przewód paliwowy biegnący od pompy do gaźnika i sprawdzi jak idzie paliwo. Potem sprawdź jak bierze paliwo z jakieś bańki/słoika. Jak będzie różnica to sprawdź sitko w baku. Jak to nie to to sprawdź ten gaźnik (ustawienie pływaka w gaźniku i wymień zawór iglicowy na fabryke)

Powodzenia.
  
 
dokladnie tak-wykosztujesz sie troche bo fabryczne moga kosztowac nawet 30zl. poznasz po tym ze iglica ma gumowy kapturek. Pozdrooo
  
 
Dzisiaj mi spadł z zaworka ten przewód i na wolnych obrotach gasł (wiadomo) i na wysokich mulił. Sprawdź przewód, bądź pożycz na chwile ten zawór od kogoś i sprawdź.
  
 
jaki przewód, gdziego szukać??
  
 
Chodzi mu zapewne o kabelek od elektrodyszy. Jest to jedyny kabelek podpięty do gaźnika - znajdziesz go. Faktycznie sprawdź ten zaworek, bo one lubią płatać takie figle Hmm iglica rzemiosło, to faktycznie może być szmelc... Ja proponowałbym też sprawdzić aparat zapłonowy - w szczególności przerwę na przerywaczu i kondensatorek...
  
 
To poprzednie to byłem ja zapomniałem stasia wylogować
  
 
wymieniłem przerywacz w aparacie oraz kondensatorek i dalej było to samo....przestraszyłem się że coś niedobrego stało się z uszczelką pod głowicą....lecz wpierw zabrałem się za sprawdzenie gaźnika i co się okazało w głównej dyszy paliwowej zebrała się woda.....przypomniałem sobie że tankowałem na pewnej stacji paliwo 4.25 za litr......taka firmowa stacja i takie paliwo??