MotoNews.pl
  

Falujące obroty na benzynie a na LPG OK.....co jest ??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
co moze byc przyczyna tego ze jak odpale fure a jest zimny to strasznie faluja mi obroty...dusi sie strasznie, czasami gasnie, nie reaguje na pedal gazu tak jak powinien a jak juz w koncu uda mi sie przelaczyc go na LPG to wszystko jest ok...jak sie silnik rozgrzeje i przelacze go na benzyne to troche pochodzi rowno ale po chwili znowu sie zaczyna... swiece ?? czy moze cos innego
licze na fachowe porady
pozdro

[ wiadomość edytowana przez: joker dnia 2005-07-20 15:45:04 ]
  
 
może czujnik temeratury zasysanego powietrza ??
  
 
mi jak tak robil to mialem padnieta lambde...
  
 
Mam to samo - moze byc czujnik temp. powietrza , sonda lambda albo komuter Ci glupieje podobno stosuje sie przekaznik w celu resetu komputera jednak nie probowalem tego. Sprobuj go zresetowac i zobacz co sie bedzie dzialo czy obroty nie beda "szalec"
  
 
Miałem podobnie. po pewnym czasie samo ustapiło. a teraz znowu cos sie zaczelo dziac.
czasem jak jak mu dam luz podczas jazdy na gazie to gasnie ( nie jest to wina dolotu ) a po kilku minutach juz nie gasnie. Teraz zas ma za wysokie obroty biegu jałowego ok 1200-1300 wczsesniej jeszcze dwa razy mi sie obroty zawiesiły na 2300. probowalem zduszac biegiem ale wracały do 2300. po minucie jazdy sie naprawiło.

przyczyny:
1. najgorsza z mozliwych to silnik krokowy 350 zł juz go raz czysciłem przez jakis czas było ok a teraz pewnie znowu.

2. mozliwe ze uszkodzona sonda lambda ja kiedys wracałem ze zlotu to oberwała oponą z tira na jezdni tak ze jej osłonka metalowa na kabelkach trzymała wtedy i blache z ramka klubowa zgubiłem. koszt nowej boscha z allegro ok 70-80 zł oryginał pewnie ze 250 -300 zł

3. czujnik zasysanego powietrza nawet nie wiem gdzie on sie znajduje i nie wiem ile kosztuje nowy.
jak ktos wie prosze o info..

4. moze łapac tez gdzies lewe powietrze dlatrgo uszczelniłem dolot.

5. czujnik połozenie przepustnicy tez nie wiem za bardzo gdzie on jest i ile kosztuje nowy
jak ktos wie prosze o info..

i to tyle chyba
w ksiazce pmoze znajde gdzie sie znajduja te elementy ale cen na pewnonie znajde
  
 
Czujnik temperatury zasysanego powietrza zanjduje sie tuz za polaczeniem wylotu powietrza z silnika z filtrem powietrza ( na poczatku wlotu do filtru powietrza ), jego zadaniem jest odciecie wlotu cieplego powietrza z silnka po jego rozgrzaniu ( szczegolnie w zimie przydatne )
  
 
popatrzyłem do ksiazki i w moim przypadku(silnik 1.6 8V 'EFI) czujnik temp. zasysanego powietrza znajduje sie po prawej stronie gornej czesci kolektora dolotowego (jak jest napis EFI to na prawo od literki I taki wystajacy cypel to własnie to.

Natomist czunik polożenia przepustnicy jest po lewej stronie obudowy przepustnicy w lewo po skosie na dól od literk E nie daleko krokowca.

Takze juz wiem gdzie sie znajdują ale nie wiem ile te rzeczy kosztuja.
  
 
wracam do tematu.
bo jak stoje to obroty mam ok 1500 jak jade na luzie to 1700. oczywiście wszytko przy nagrzanym silniku.
krokowiec był ze 3 miechy temu czyszczony.
teraz wypiołem krokowaca (własnie zazywa kapieli w słoiku z benzyna ekstakcyjna) i jest wmiare czysty i nie zacina sie jak go naciskam i jest czelny jesli chodzi o odciecie.
Czy po płukaniu mam mu troszke zapodac WD 40 ???

Część elektryczna mam osobno i tu mam pytanie jaka ma byc rezystancja na stykach ??? mi wychodzi 10 Om

wykreciłem tez czujnik polożenia przepustnicy i
na stykach 46 i 47 wyszlo 0.25 kOm a na 47 i 26 wyszło 4.3 kOm
sprawdzałem tez płynność zwiekszania i zmniejszania oporu i wyszło bardzo ładnie.


jeszcze mi zostanie do sprawdzenia czujnik temp zasysanego powietrza, sonda lambda i chyba tez czujnik predkości jazdy.

moje pytanko: to jak sprawdzić lambde oraz ten czujnik predkosci i przedewszytkim gdzie on sie dokładnie znajduje bo nie wiem???



  
 
moze to nie ma żadnego znaczenia ale mi falowanie obrotów na gazie i na benzynie przeszło po wymianie uszczelniaczy zaworów
śilnik pracuje cichutko równiuteńko i lepiej sie zbiera ale u ciebie wcale nie muszą być uszczelniacze
  
 
tz. mi nie faluja obroty tylko sie utrzymuja zarowno na PB i na LPG.
Moze troche nie najtrafniej sie podpiolem pod ten watek ale nie chcialem pisac nowego.
co do uszczelniaczy to mam je zmienione.
wczesniej auto mi trzymalo 1000 obr/min a teaz 1500 a podaczas jazdy na luzie 1700. jest to denerwujace bo w korku nagrzewa sie szybciej silnik i witrak czesciej pracuje a dodatkowo mam przez to wieksze spalanie.
dlatego szukam co to moze byc.
  
 
ja też tak mam gdy zapale to leci mi z wydechu jasno niebieski dymek ale tylko troszke i obroty sa zamałe, ale gdy sie troche zagrzeje silnik albo gdy sie przejedzie pare metrów to działa juz wszystko ok mój mechanik powiedział że to wina stozka bo mam orginalny filtr wywalony a zamiast niego stożek:/ no i że to działa tak że komputer pobiera jakies informacje o zimnym i ciepłym powietrzu no ale u mnie ich niedostaje i dostaje do głowy powiedział że cos z tym mi porobi gdyż daje mu go do porobienia czyli do wymiany płynów, świec, kabli, filtra, oleju itd. zobacze jak to będzie chodziło za tydzien gdy go odbiore tylko dziwi mnie te dymienie niewie ktoś co to oznacza ze jak zapala sie to dymi na jasno niebiesko??? ale tylko chwilke
  
 
no i pomogło czyszczenie krokowca skrocenie tego cypelka w nim.

sprawdziłem tez czujnik pol przepustnicy poczyscilem styki

czujnik temp powietrza tez sprawdziłem wyszło mi 27 kOm przy temp ok 24-26 stopni czyli w normie.

Zresetowałem kompa.

zapaliłem na poczatku sie telepał musialem mu delikatnie dodac troche gazu aby obroty doszły do 1200 bo goniły na 700-900 i tam mu trzymalem ze 30 sekund potem puscilem gaz i trzymal ok 1000-1200 poczekalem tak 3 minuty i jazda potem 12 km trasy po 10 km przelaczylem na LPG i tez chodzi ok na luzie trzyma 1000 obr i szybko do nich schodzi jak puszcza na luz.

teraz juz tylko mnie czeka proba na zimnym silniku tylko musze czekac az ostygnie mam nadzieje ze bedzie ok.
  
 
Rick o jakim skróceniu cypelka mówisz? O co tu chodzi? Powiedz coś więcej.
  
 

jak skrecałem krokowca to porostu ten cypelek o 0.2 mm odchylał grzybek i zawor troszke przepuszczał wiec go zeszlifowalem tak ze teraz nie przepuszcza i chyba jest ok.




[ wiadomość edytowana przez: Rick_3 dnia 2005-08-10 23:25:00 ]
  
 
Umnie pomaga reset kompa. Sciagam kleme z akumulatora na jakies 20 min i potem jest ok. Mialem to samo i co jakis czas pojawia sie problem, ze wiesza sie na obrotach, zuca nimi. Poprostu co jakis czas sciagam kleme i w moim przypadku to pomaga.