Wycena MKVII Prosze !!!!!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich forumowiczów Dfa dni temu kupiłem Escorta 1.4 z 96 za 8200 PLN taka sobie pieciodżwiufka no i jade do mechanika a ten zaczyna wyliczać
-wyciek oleju z ukł kierowniczego
-zryta tuleja wachacza lewa i prawa środkowa przód (czy coś takiego) zapomniałęm dodać że jestem zielony dostałem auto za maturke
-amortyzatory tył 26% na 26% do wymiany
-przód 47%na 46% może jeszcze zostać
Dzifne jak 21.07.2005 miał przegląd robiony

No i mam pytanie czy to dobra cena czy nie bardzo.
Prosze o odpowiedź. Ma elektryczne szyby, abs, centralny, poduchy, Gaz no i przebieg 67000 no niby jest silnik wymieniony bo poprzedni był zalany.

No to chyba tyle
  
 
aaaa i może mi ktoś podczepić foto gdzie znajduje sie numer silnika w 1.4 bo żaden fachowiec nie jest w stanie sprostać zadaniu
  
 
Cena powiedzialabym ze okazyjna, ale przeszlosc twoj samochodzik mogl miec o wiele wiele bujniejsza niz ci sie tlyko zdaje . . . te 67000 przebiegu cus do mnie nie przemawia no ale . . . zarzuc foto, obejrzymy to cacko

[ wiadomość edytowana przez: julcia dnia 2005-07-25 17:08:59 ]
  
 
Cytat:
-amortyzatory tył 26% na 26% do wymiany
-przód 47%na 46% może jeszcze zostać
Dzifne jak 21.07.2005 miał przegląd robiony



Normalnie mial zrobiony, tak jak to w tym kraju sie robi przeglady

"Panie Janku, tutaj ulubiony koniaczek.."

Co do sprawnosci amorkow w granicach 46% to.. sorry ale wyjebane niezle juz som.. a te z tylu to az sie dziwie, ze jeszcze zyja..
  
 
cena myśle że ok. , przegląd to nawet bez koniaczku można zrobić na same papiery, bez auta, a w przebieg nie wierze i jeszcze ta wymianka silnika....
PS.
ja mam podobne auto tylko 3 drzwi i bez prądu w szybach i 1,5 roku temu dałem 14 tys. i to nawet dobra cena była, cóż ale te ceny lecą....
  
 
wolalbym cabrio i nie wpakowalbym sie w 1,4
pozatym z przodu przebiegu moze byc 1 jak i dobsze 2 skoro silnik zmieniono i amorki ducha wyzionely
  
 
Pobaw się: auto.gazeta.pl/auto/1610920,49640,1735106.html
  
 
Jest OK. Amory są kaput. Tuleje wahacza - w essiem nie jest dłogowieczne, takie rzeczy trzeba robić dość często. Przgląd - hmmmm, tak siem zastanawiam czy któreś moje autko było obecne przy przeglądzie... i nie pamiętam jakoś takiej sytuacji Cena OK. A że 1.4 to porażka in my opinion.


[ wiadomość edytowana przez: Wojo dnia 2005-07-26 00:15:13 ]
  
 
Wielkie dzięki wam wszystkim

nooo a może ktoś wklepać fote z zaznaczonym numerem silnika w 1.4
  
 
no znajomy sprzedawał kombiaka z 98 roku 1,6 16V wspomaganie i poducha tylko za 8000zł a i tak klientów nie miał

także cena jaką podałeś nie jest żadną okazją
  
 
koledzy...67000? to bajka...prosze zauważyć że licznik w essim po 99000 ulega wyzerowaniu więc myśle że na bidę trza mu tę 1 z przodu dopisać jak słusznie zauważył kolega...a przegląd cóż mój essi nawet nie wie gdzie ta stacja się mieści i jak wygląda co mu przegląd robiła...ja zresztą też wiem tylko czysto teoretycznie