Pompa wtrysku paliwa Essi 95 1.8 TDi

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Hej...
Cieknie mi pompa wtrysku paliwa Lucasa. Tak z ciekawości chciałem się dowiedzieć, jakie przypuszczalne były by rozsądne koszta naprawy? Podejrzenie... wyciek na którymś z zimeringów (czy jak to się tam pisze)...
Dzięki.. Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-07-28 16:45:55, mike75 pisze:
Hej... Cieknie mi pompa wtrysku paliwa Lucasa. Tak z ciekawości chciałem się dowiedzieć, jakie przypuszczalne były by rozsądne koszta naprawy? Podejrzenie... wyciek na którymś z zimeringów (czy jak to się tam pisze)... Dzięki.. Pozdrawiam


Samo uszczelnienie to wydatek kilkudziesięciu złotych, z tego co pamiętam... A dość pokaźna regeneracja (łożyska, zaworki, litrażowanie) to koszt ok. 750-1000PLN...
  
 
Mnie jeden warsztat zaproponował wymianę uszczelnień za 300 zł (w tym wymontowanie i zamontowanie pompy).. inny 1000 zł. Bardzo pokaźna różnica.. i nie wiem czy jedni to profesjonaliści a drudzy partacze...wolałbym mieć dobrze zrobioną..
  
 
Cytat:
2005-07-29 09:57:34, mike75 pisze:
Mnie jeden warsztat zaproponował wymianę uszczelnień za 300 zł (w tym wymontowanie i zamontowanie pompy).. inny 1000 zł. Bardzo pokaźna różnica.. i nie wiem czy jedni to profesjonaliści a drudzy partacze...wolałbym mieć dobrze zrobioną..


Mogę Ci polecić profesjonalistę i to o cenach, w jakich on naprawia pompy, mówię. Tylko musiałbyś sam zdemontować pompę, wysłać kurierem, a potem ją zamontować z powrotem...
  
 
Z wymontowaniem nie było by problemu, gorzej z montażem.Nie jestem mechanikiem i nie znam się na regulacjach po późniejszym montażu. Zdecydowanie lepiej radzę sobie z elektroniką
A jakie koszta były by u tego profesjonalisty i gdzie musiałbym to wysłać?
  
 
Cytat:
2005-07-30 00:53:11, mike75 pisze:
Z wymontowaniem nie było by problemu, gorzej z montażem.Nie jestem mechanikiem i nie znam się na regulacjach po późniejszym montażu. Zdecydowanie lepiej radzę sobie z elektroniką A jakie koszta były by u tego profesjonalisty i gdzie musiałbym to wysłać?


Założenie to większy problem Trzeba ustawić zapłon, a to raczej trudno zrobić bez sprzętu... Koszta byłyby około 700-750PLN z pełną opcją (jeśli byłaby w ogóle konieczna), wysyłka do Dębicy...
  
 
Mike75 kiedys w nissanie cieklam mi pompa,pojechalem do goscia (nazwy ul nie pamietam)kolo dworca pkp w oliwie.Naprawa 300pln
  
 
Cytat:
2005-07-30 18:29:30, buksan pisze:
Mike75 kiedys w nissanie cieklam mi pompa,pojechalem do goscia (nazwy ul nie pamietam)kolo dworca pkp w oliwie.Naprawa 300pln


Cena wskazuje, że pompa nie była litrażowana. Samo litrażowanie to koszt ok. 500PLN, ale przy większej robocie (wymiana zaworków, łożysk, czyszczenie) topi się ona nieco w koszcie całkowitym, i wychodzi po prostu taniej za tę część usługi...
  
 
Moze taniej kupisz uzywana
  
 
Cytat:
2005-07-30 21:41:09, buksan pisze:
Moze taniej kupisz uzywana


...płacąc 300-500PLN za pompę opisaną jako 100%. Potem założysz do auta, płacąc oczywiście za montaż z ustawieniem zapłonu (nieodzowne), okaże się, że auto nie odpala jak trzeba, nie ma "ciągu". Zapłacisz więc za demontaż i będziesz musiał znaleźć kogoś, kto pompę sprawdzi fachowo. I okaże się, że trzeba wyczyścić, uszczelnić, wylitrażować, ewentualnie wymienić łożyska, zaworki. Cena usługi będzie taka, o jakiej wspominałem, powiedzmy 700-800PLN. Doliczając cenę zakupu pompy wyjdzie ponad 1000PLN, a doliczając koszta dwukrotnego montażu z ustawieniem zapłonu zapłacisz około 1300-1500PLN. Tyle kosztuje używana pompa kupiona nie od tego człowieka, co trzeba. Skąd wiem? Bo tyle zapłaciłem (dokładnie 1300). A najlepsze jest to, że akurat ten człowiek, u którego potem regenerowałem pompę (nawet dwie) oferował na allegro pompę regenerowaną przez siebie za 900PLN. Pomyślałem wówczas, że to drogo... I nie po raz pierszy się przekonałem, że to co tanie, jest drogie, a to co drogie, pozwala zaoszczędzić mniejszy lub większy grosz. Dlatego sugeruję nie kupować używanej od przypadkowego sprzedawcy, ale od kogoś, kto prowadzi specjalistyczny zakład regenerujący pompy i takie zregenerowane pompy po regeneracji odsprzedaje... Ale to tylko moje zdanie, zrobisz, jak zechcesz...


[ wiadomość edytowana przez: mariobros dnia 2005-07-31 09:59:48 ]
  
 
Buksan.. zgadza się..te 300 zł, o których wspominałem, oferował gość z Oliwy. Byłem oczywiście u niego z polecenia, ale osoba która polecała, nie jest dla mnie aż tak wiarygodna. Ale widzę, że miałeś z nim do czynienia... To mnie trochę uspokaja, bo myślałem właśnie by jednak zrobić u niego

Mariobros.. przez myśl mi przeszło, żeby kupić używaną.. ale poszedłem po rozum do głowy, popytałem trochę i doszedłem do właśjnie takich wniosków co opisujesz..

Zakładam, że w pompie będą tylko uszczelnienia do wymiany, gdyż ogólnie silnik jest w dość dobrym stanie... Ale wszystko wyjdzie w praniu

Dzięki za inforamcje i porady!
  
 
Miałem podobny problem w wyciekiem z pompy i podobnie jek ciebie nastraszyli mnie wielkimi kosztami tej naprawy. Pytałem w kilku warsztatach i wszędzie jak słyszeli że to pompa lucasa to nawet nie chcieli gadać lub straszyli kosztami ok 1000 zł. Okazało sie że był to wyciek spod ciegna gazu.Cała robota trwała może z 20 min. i kosztowała 70 zł. Wiec może i u Ciebie bedzie podobnie .
  
 
Było by fajnie gdyby tak było.. ale jak zaglądałem pod spód, to wydawało mi się, że cieknie pomiędzy pompą a blokiem.. choć to do końca też o niczym nie świadczy, bo od dołu za dobrze nie widać...
Przynajmniej ja nic za dobrze nie mogłem zobaczyć
  
 
mike: regeneruj swoją - wyjdzie najtaniej i będziesz przynajmniej wiedział, co to za pompa...
mega: nikt nikogo nie straszy, na samym początku napisałem, że koszt samego uszczelnienia to kilkadziesiąt złotych, a większe koszta rozpoczynają się dopiero, kiedy coś rzeczywiście trzeba robić. I jeszcze jedno - jeśli jakiś pompiarz mówi, że pompa lucasa to kosmos i nic dobrego, to zmień pompiarza. W dwóch słowach streszczając specyfikę pomp lucasa i bosha: pompa lucasa nie trzyma "w sobie" pod ciśnieniem ON po zatrzymaniu silnika, podczas gdy pompy bosha tak. W efekcie żaden silnik z pompą lucasa (nawet nówką) nie odpala od tzw. dotknięcia, potrzebny jest co najmniej jeden obrót, aby pompa wytworzyła odpowiednie ciśnienie (a gdy pompa jest już zyżyta, to trzeba pokręcić dłużej). Z tym nie mają problemu pompy bosha, bo tam właściwe ciśnienie jest już w momencie rozpoczęcia rozruchu, dlatego rozruch jest błyskawiczny (o ile wszystkie inne podzespoły silnika są sprawne). Ale pompa lucasa ma inną zaletę. Najdroższa część każdej pompy wtryskowej to głowica. Głowice w pompach lucasa wytrzymują grubo ponad 500 tkm (nawet 700 tkm) bez krytycznej utraty parametrów, podczas gdy pompy bosha z reguły 300-350 tkm... W efekcie - pompy lucasa są zwykle tańsze w regeneracji, a posiadaczom aut z pompami bosha zwykle korzystniej jest kupić nową pompę...
  
 
Generalnie jak jeździłem do kilku osób.. to jak zobaczyli, że to lucas.. to nie podejmowali się tego. Ten jeden (co chce 300 zł) powiedział, że nie ma problemu. W ogóle w trójmieście .. to są 2 miejsca jeszcze gdzie robią pompy Lucasa, z tego co przynajmniej się dowiedziałem.. Na Zakopiańskiej w Gdyni.. uszczelnienie ok. 150 zł, ale trzeba im pompę przynieść w rękach. Oraz Pezal w Gdańsku, gdzie za tą przyjemność uszczelnienia życzą sobie 1000 zł (bo to przecież cały dzień roboty)..
Będę w każdym bądź razie uszczelniał w Oliwie..

p.s. padło pojęcie "litrażowanie" pompy.. mógłby mi to ktoś wytłumaczyć? Czy ma to związek z wyregulowaniem spalania??
  
 
Cytat:
2005-07-31 12:06:46, mike75 pisze:
Generalnie jak jeździłem do kilku osób.. to jak zobaczyli, że to lucas.. to nie podejmowali się tego. Ten jeden (co chce 300 zł) powiedział, że nie ma problemu. W ogóle w trójmieście .. to są 2 miejsca jeszcze gdzie robią pompy Lucasa, z tego co przynajmniej się dowiedziałem.. Na Zakopiańskiej w Gdyni.. uszczelnienie ok. 150 zł, ale trzeba im pompę przynieść w rękach. Oraz Pezal w Gdańsku, gdzie za tą przyjemność uszczelnienia życzą sobie 1000 zł (bo to przecież cały dzień roboty).. Będę w każdym bądź razie uszczelniał w Oliwie.. p.s. padło pojęcie "litrażowanie" pompy.. mógłby mi to ktoś wytłumaczyć? Czy ma to związek z wyregulowaniem spalania??


To jest dokładna regulacja pompy, ustawienie wszystkich możliwych dawek, zakresów samej pompy oraz regulacja dodatkowego osprzętu (zaworki), modyfikującego dodatkowo dawkę paliwa.... Robi się po podłączeniu pompy do specjalnej instalacji, a sprawdza dla dwóch różnych temperatur, odpowiadających niejako pracy/rozruchowi silnika bardzo zimnego i rozgrzanego. To pozwala uniknąć np. sytuacji, że na zimnym silniku wszystko jest OK, ale jak zgasisz rozgrzany i za chwilę spróbujesz odpalić, to chechłasz i chechłasz i nie odpala... To jest trochę zabawy, wymaga zastosowania dość specjalistycznego i drogiego sprzętu i dlatego dość drogo kosztuje...
  
 
Dzięki za info.. Jak rozmawiałem z gościem, to mówił, że będą regulować pompę przed wmontowaniem do autka.. na stole.. jakąś maszynę u niego widziałem, ale nie znam się na tym.. W każdym bądź razie na pewno spytam się o tą regulację na ciepło i na zimno, bo jest to istotne..by nie wsadzili mi pompy źle wyregulowanej ablo wcale...
  
 
temat powraca,ale czy sie zakonczy?

Chciałem podzielić się moimi doświadczeniami ze współpracą z warszatem w Gdańsku-Oliwie [który polecił mi tutaj jeden z forumowiczów]

Ogólnie pompa została uszczelniona... ale...
1. Zanim zabrali się do niej, przynajmniej 4x się z nimi umawiałem, po czym zostałem odesłany z niczym (1. a to nie robimy; 2. jednak robimy, ale nie ma osoby, która to robi; 3. a to jest gość, proszę przyjechać, jednak na miejscu okazało się, że go nie ma;4. patrz punkt 3). W końcu jednak udało się zsynchronizować z warsztatem i jego zasobami ludzkimi... Jednak umawianie się było męczące (niby okres wakacyjny,ale..)
2. Umowa była, zrobimy maksymalnie 300 zł. Po robocie okazało się, że 500 (tłumaczenie.. samo uszczelnienie kosztuje 300). Udało się dogadać na 400.
3. Poprzednio bieg jałowy wyregulowany na 1000 teraz na 800. Przy starcie 650-700.. Co niestety objawia się dużymi drganiami (a jak wszyscy wiemy, duże drgania nie są dobre dla silnika i całej reszty).
4. Po odpuszczeniu gazu, silnik wolno schodzi z obrotów.

Pytanie? co radzicie ze zrobieniem pkt. 3 i 4?

Może tutaj jest rozwiązanie?

Większych na razie doświadczeń nie mam.. bo za mało jeździłem.. Z tego co widzę... praca silnika (jeżeli nie liczyć biegu jałowego) w porzadku... zobaczymy jak będzie ze spalaniem,ale o tym za miesiąc.

Pozdrawiam
  
 
mike75 wyslij mi swoj nr to Ci podwioze ksiazke i sam sobie wyregulujesz
  
 
Właśnie dorwałem się do książki (dzięki buksanowi of course), w której opisują regulację obrotów na pompie. W oparciu o nią stwierdzam, że pompa jest wyregulowana książkowo.. za co zwracam honor. Obroty biegu jałowego około 840-870. Natomiast jest w książce wpis.. cyt: "Sprawdzić szybkość zmniejszania się prędkości obrotowej (prawidłowy czas wynosi 5 sekund)". Pytanie moje brzmi..: 5 sekund na ile obrotów? 10? 100? 1000? 10000? max do min? Jeżeli max to co jest tym maxem? bo min to bieg jałowy.. jak mniemam..

I nadal szukam coś na temat tego urządzonka.. które poprzez linkę steruje dźwignią regulacji prędkości obrotowej biegu jałowego... szczególnie przy zimnym silniku..
Pozdrawiam