MotoNews.pl
  

Silnik 1.4 czy 1.6 dohc do poldka rajdowki?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
mam zamiar zbudowac poloneza przeznaczonego w zasadzie jedynie do startow w KJS-ach. Zalezy mi aby silnik mial do 1.6 pojemnosci. Chcialbym aby polonez zaliczany byl do klasy 1300-1600ccm. Rama bedzie pochodzila od poldka z produkcji fso(podobno daewoo jest mniej wytrzymaly). W zasadzie cala reszta musi byc dobrana do silnika, a tu jest wlasnie moje pytanie: Ktory silnik lepiej bedzie sie sprawowal w sporcie czy 1.4rover czy 1.6dohc fiat? I jak te silniki pracuja z dwoma gaznikami dwugardzielowymi np. Webera?

Pozdrawiam,
freepass
  
 
To chyba bardziej do działu DOHC niż technika...

wg. mnie lepiej brać włocha... chociaż rover na gaźnikach mogłby być ciekawy
  
 
No o ile mi wiadomo to 1,4 Rovera woli współpracować z wielopunktem niż Weberami ale ja się nie znam

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
Zazwyczaj 1.4 rover były na MPI a 1.6 fiat na gaźnikach.
Jeśli chodzi o 1.4 - ma nienajlepszy dół. do 4000 kręci się mułowato. potem moment max 5000, moc 6000, do 6500 idzie, do 7000 siedokręca w miarę spoko i odcinka.
1.6 Dohc fiat miał moment około 4000 i moc 6000. Od rovera jest elastyczniejszy.
Teraz jeszcze kwestia co będize łatwiej dostać. roverów jest na pęczki i za śmieszne obecnie pieniadze( całe fury) , 1.6 fiatowskie - mają najmniej 20 lat i mogą być podmęczone.
Pomyśl o roverze 1.6 - taki sam blok ale inny skok tłoka. Moc ok 110KM, moment w okolicach 4000. Na osprzęcie od 1.4 i jazda!


-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Rzeczywiscie z tego co czytam na forum to silniki fiata nie sa tak dobre jak sie na poczatku wydawalo. Szczegolnie jezeli chodzi o wtrzymalosc. Po za tym maja problemy z przemieszczaniem oleju. Czyli pozostaje rover.
  
 
Cytat:
2005-07-31 09:44:59, freepass pisze:
Rzeczywiscie z tego co czytam na forum to silniki fiata nie sa tak dobre jak sie na poczatku wydawalo. Szczegolnie jezeli chodzi o wtrzymalosc. Po za tym maja problemy z przemieszczaniem oleju.



co to znaczy przemieszczanie oleju ?
Jasne, ze silnik wyrwany z auta 25 letniego o przebiegu 300 tys. km. bez remontu i wyremontowany przez wymiane panewek i pierscieni nie bedzie dobry.
Albo robi sie silnik od podstaw bez kompromisów, albo sie potem narzeka jakie te silniki awaryjne...
Wóz, albo przewóz...
  
 
Cytat:
2005-07-31 10:29:28, Ramzes_II pisze:
co to znaczy przemieszczanie oleju ?



Chodzi mi o pokonywanie ciasnych zakretow przy duzych predkosciach. Podobno wtedy wystepuja problemy ze smarowaniem.

Czy spotkal sie ktos z silnikiem rovera z dwoma gaznikami dwugardzielowymi? Rozwiązanie takie bylo glownie stosowane w samochodach wyczynowych np. w Fiacie 124 sport coupe. Takie gazniki sa niezwykle wydajne i ciekaw jestem jakie osiagi mialby silnik rovera z taka modyfikacja.

[ wiadomość edytowana przez: freepass dnia 2005-07-31 13:50:56 ]
  
 
Ponad 200kucy z 1,8/2,0 rovera:




Info
  
 
Cytat:
2005-07-31 11:29:00, freepass pisze:
Chodzi mi o pokonywanie ciasnych zakretow przy duzych predkosciach. Podobno wtedy wystepuja problemy ze smarowaniem......


W tym celu wstawia się specjalnie sciany grodziowe w misce olejowej aby uniemozliwić olejowi "uciekanie" spod smoka. I to nie tylko Fiat ma z tym problemy. Inne silniki również. To jest jedna z podstawowych modyfikacji w sporcie - chłodnica oleju, duża miska + sciany grodziowe, osłony przed chlapaniem oleju na boki i inne stabilizatory tego czynnika.. ew. sucha miska olejowa, zewnętrzna pompa, akumulator oleju itp.
Ale zauważ - ten problem dotyczy wiekszosci silników - nie tylko Fiata - to globalna przeróbka.
Wiec to spostrzezenie jest nietrafione.
  
 
kolega ma racje .miska musi miec grodzie olejowe inaczej przy ciasnych nawrotach olej ucieka zwłaszcza w płaskiej misce i mozna zaj.......ć motor szybciutko.
  
 
Cytat:
2005-10-27 00:44:04, jazyna24wawa pisze:
kolega ma racje .miska musi miec grodzie olejowe inaczej przy ciasnych nawrotach olej ucieka zwłaszcza w płaskiej misce i mozna zaj.......ć motor szybciutko.



Ale żeś wcześnie zauważył
Już nikt o tym wątku nie pamiętał kiedy rzuciłeś swoją mądrością
  
 
Ale chyba miski ogolnie maja przegrody, w kazdym razie moja ma wokol smoka taka blache perforowana, ktora zawsze troche oleju przytrzyma zanim ucieknie.
  
 
W roverku mozna zastosowac podwojne przepustnice, ktore na wyjsciu sa bardzo podobne do Weberów DCOE, ktore zreszta takze mozna zastosowac zapodajac odpowiedni adapter dolotowy. Taki osprzet robia w Anglii i jego koszt to jakies 500 pałndów, ale masz caly zestawik lacznie z wtryskami i regulatorem cisnienia.
Mozna tez realizowac dolot wykorzystujac orginalne kanaly wtryskowe, regulator i listwe. Na pewno to obnizy troche cene. Do wiekszych mocy trzeba jednak wtryski wyminiac. Realizacji jest wiele, tylko w Polsce trudne do dostania. Tak uzbrojony roverek bedzie mieszal na rajdach az milo.
Ponizej kilka fotek z rozwiazaniami:

System z oddzielnymi kanalami dolotu typu

System z podwojnymi przepustnicami



System podwojnych przepustnic bez koniecznosci stosowania adaptera dolotu (przykrecany bezposrednio do bloku)



System z tuba chlodzaca powietrze


Szkoda ze u nas nie ma takich firm ktore robia takie zabawki
  
 
Ja bym wstawil 1,8, ewentualnie 2,0 (tak, jak ma Lukasz Blonski) i szedl do 4 klasy.
W klasie 3 nie zwojujesz nic, zwlaszcza w Wawie - sa duzo Saxofonow (sam jednym duzo pucharow do domu przywiozlem), Hond V-tec'ow, Corsiarzy GSi, no i niesmiertelny Lanos profesora Marka Kwasnika (tu akurat sekretem jest kierowca)... krotko mowiac o zajmowaniu miejsc nie ma co marzyc.

Co innego klasa 4: tu da sie czasem powalczyc, co pokazuje nasz dzielny Lukasz. Czesto gesto da sie ugryzc jakas Imprezke, ktorej kierowca nie do konca ogarnia, generalnie da sie powalczyc.

Oczywiscie auto musi byc zrobione na ladnie, a nie na drucie. Chcesz sie w to bawic? Kup sobie 1,8DOHC, zrob mu porzadny, dokladny i kosztowny remont (za grosze sie po prostu nie da!) i sie baw. Jak wstawisz jeszcze szpere z Lady, to bedzie duuuuzo zabawy!
Albo faktycznie pomysl o 1,6 z Rovera do klasy 3, albo jeszcze lepiej 1,8 z Rover do klasy 4.

Pozdrawiam i zycze powodzenia.
  
 
Szperka od ładnej raczej do poldka niepodejdzie. Również do DF-a z jugolskim mostem nie pasuje bo towarzyszka ma troszkę mniejszą średnicę kołnierza główki. Pozostaje tylko skopiowanie rozwiązania wegierskiego w moście poldka ale to już wymaga sporo kombinacji i posiadania przyrzadów do złożenia kosza satelitów z większym naprężeniem wstępnym na kołach koronowych, co osiąga się przez włożenie grubszych podkładek i z tego co wiem to bez prasy ani rusz. Ale efekt jest napewno warty zabiegów...


[ wiadomość edytowana przez: predki dnia 2006-01-05 20:58:15 ]
  
 
szpera z lady pasuje do polda, pisalem o tym z 10 razy, sam tak jezdzilem, a co do silnika to szkoda kasy na roverowskie silniki i inne niz 2.0dohc fiata nie dlatego ze sa najlepsze ale dlatego ze po kjs sa normalne rajdy i jesli przyjdzie ochota pojechac poldem(co polecam) to nikt nie pusci jakiegos dziwolaga bez homologacji.
  
 
Walezy, wytlumacz mi bo nie jestem w temacie. Jak piszesz - 2.0 fiata jest homologowany. Dlatego ze jest to seria? Dlaczego roverka z dolozonym dolotem nie dopuszcza. Przeciez operacja jest taka sama jak zalozenie weberow do 2.0, Nie kumam, moze mnie ktos oswiecic.
  
 
chodzi o to że PN z roverkiem nie był homologowany do rajdów
  
 
Cytat:
2006-01-06 08:47:12, Jojo pisze:
chodzi o to że PN z roverkiem nie był homologowany do rajdów



Dokladnie. Na stronie FIA jest lista aut, ktore maja (aktualna, badz utracona) homologacje rajdowa.
Dla przykladu Pug 206 1.6 ma homologacje (gr.A/N/S1600), a ten sam Pug 206, ale 1.2 nie ma homologacji i nie mozesz nim wystartowac w rajdzie. Oczywiscie KJSy to inna bajka i mozesz tu wystartowac nawet czolgiem pod warunkiem, ze jest zbudowany na podwoziu od auta osobowego (ten zapis dopuszcza np. auta typu Citroen Berlingo) i ma aktualne papiery (przeglad/OC/NW). Musi spelnic jeszcze kilka wymogow, ale po szczegoly regulaminowe zapraszam na stronke PZM.

W razie dalszych watpliwosci pytajcie. Temat jest ciekawy i mysle, ze z Walezym, Admim, Rejsem i paroma innymi kolegami udzielimy wyczerpujacych informaji.
  
 
odpowiedni dolot i weberki w danym silniku tez musza byc homologowane, nawet buda caro nie ma juz homologacji ale dopuszczaja ja do startow bo realnie nie rozni sie praktycznie niczym od borewicza. homologacja FIA to nie jest dopuszczenie do ruchu tylko papier regulujacy mozliwe przerobki i dopuszczenie auta do zawodow. a poldek 2.0 spokojnie da sobie rade w kjs tylko ze musi byc dobrze prowadzony i odpowiednio zawieszeniowo przygotowany(szpera i hydrorekaw to minimum do szybkiego podrozowania)