Problem z alternatorem w Samarce :(((

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Niewiem co sie dzieje ale w trakcie jady i na postoju pali mi sie kontrolka od akumulatora.Na wskazniku wskazowka stoji troch nizej niz w polowie.Niewiem co jest grane pasek klinowy naciagnolem ale nic sie nie poprawili co to moze byc ?? szczoti czy cos innego i jak to mozna naprawic???

Za porady bede wdzieczny.


[ wiadomość edytowana przez: _FAZI_ dnia 2005-08-01 23:09:58 ]
  
 
U mnie powodem takiego czegos byl regulator napiecia. Najlepiej sprawdz voltomierzem jakie jest ladowanie. Powinno byc w okolicach 13-14V
  
 
Cytat:
2005-08-01 23:08:36, _FAZI_ pisze:
Niewiem co sie dzieje ale w trakcie jady i na postoju pali mi sie kontrolka od akumulatora.Na wskazniku wskazowka stoji troch nizej niz w polowie.Niewiem co jest grane pasek klinowy naciagnolem ale nic sie nie poprawili co to moze byc ?? szczoti czy cos innego i jak to mozna naprawic??? Za porady bede wdzieczny. [ wiadomość edytowana przez: _FAZI_ dnia 2005-08-01 23:09:58 ]


U mnie spadł przewód od wzbudzania tak z konektorka że wyglądało że jest założony i często nie wzbudzło się uzwojenie i nie ładował alternator a czasem jak wpadłem do dziury to się "narzucał" na konektor i zaczynał ładować. Sprawdz regulator czy wszystkie połączenia są dobre. A wcześniej to szczotka traciła kontakt jak się wyjeło sztotkoczymacz to grało ale jak się wcisneło szczotke na odpowiednią wysokość - na jakiej pracował tracił przewodność. To oczywiście działo się w nowo zakupionym szczotkoczymaczu który popracował półroku. To są wredne usterki bo trudne do wykrycia a proste do usunięcia
  
 
Najlepsze jest to, że ja mam nowy regulator napięcia i du.a - na postu potrafi się lekko żażyć dioda ładowania akumulatora
Zatem myślę jak koledzy - trzeba wszystko przeczyścić i przebadać, może stetoskopem też osłuchać mogę porzyczyć
  
 
Fazi, miałem to samo, winna była skrzynka bezpieczników ale regulator napięcia, szczotki i diody w alternatorze też sprawdż


[ wiadomość edytowana przez: Huey dnia 2005-08-02 13:58:59 ]
  
 
najbardziej prawdopodobny jest regulator napiecia bo one w ładach sie psuly. Ja mam przerobiony na fiatowski
  
 
Dzieki za pomoc wymienilem regulator napiecia przeczyscilem styki i wszystko wrucilo do normy .
Najsmieszniejsze ze dzwonilem do mechanika ile mnie skasuje za to , to on powiedzial ze w 100zl sie zamkne postanowilem sam wymienic i co okazalo sie ze musze wykrecic 3 srobki i kupic nowy w cenie 25 zl.Wiecej do tego mechanika nie pojade
  
 
Stuwe za sam regulator, przecholował, ja za wymiane regulatora, szczotek i diód w alternatorze u mojego elektryka tyle zapłaciłem
  
 
Cytat:
2005-08-04 14:07:10, Huey pisze:
Stuwe za sam regulator, przecholował, ja za wymiane regulatora, szczotek i diód w alternatorze u mojego elektryka tyle zapłaciłem


Trzeba jeszcze wzionść poprawke na to że mechanicy kupują cześci w hurcie a przy rozliczeniu mówią że zapłacili cene detaliczną i podsumowująć wychodzi że pracowali za 20zł. Ja kupowałem i kupuje w Skorpionie i widze jak wielkie to są różnice. Ja za komlet regulator i sztotkoczymacz płaciłem 12zł. A on by Ci powiedział że zapłacił 25zł No cóż za wiedze się płaci