Koniec problemów z otwieraniem szyb!!!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Szanowne towarzystwo Klubowiczów.Rozwiązałem problem z otwieraniem szyb.Wiązało się to z wybebeszeniem drzwi ale pomogło.Do szału doprowadzało mnie anemiczne działanie szyb a przy opadach deszczu brak działania.Co zrobiłem: Przody:Zdjąłem boczki,wyjąłem poziome listwy-zewn i wewn.wyciągnąłem szybę i wyjąłem floki.Te floki potraktowałem szmatą z acetonem,wyszorowałem do czystego.W międzyczasie nakitowałem smaru na prowadnicę podnośnika szyby i linki.Złożyłem do kupy,ale przed założeniem boczka,trzeba ustawić szybę tak,aby dawała jak najmnieszy opór przy podnoszeniu.Do tego służą dwie śrubki M6 w fasolkowych otworach mocujące szybę na prowadnicy.Trochę jest z tym zabawy,ale efekt piorunujący.Działa jak nówka.Z tyłu to samo,tylko,że do regulacji szyby służy jeszcze tylna prowadnica (której z przodu nie ma).
Polecam i powodzenia
  
 
moze jakis mechaniczny dlugi opis co i jak po kolei bo o ile rozbieranie boczkow to dla mnie 10 sekund z kazdej strony bez uszkadzania kołków o tyle bez fotek w mechanizm szyb sie nie tykam - auto stoi na dworze i nie daj boze gdybym cos sp...lil to zostaloby otwarte dla zlodziejachow.

wnioskuje zatem o dobra dluga rzetelna najlepiej z fotkami solucje w ramach czynu spoleczno-klubowego
  
 
Opis,zgoda,ale co do zdjęć to brak,jako plebejusz nie mam czym ich zrobić.
Startujemy od pozycji zdjętego boczka.
Szyba musi być opuszczona!
1.Najpierw trzeba zdjąć czarny trójkąt osłaniający lusterko ( wcześniej było na forum)
2.Zdejmujesz kompletne lusterko z samochodu (odpinasz kostkę i odkręcasz 3 wkręty które są pod trójkątem i jedną która jest na krawędzi drzwi pod czarną gumą
3.Podaważasz delikatnie śrubokrętem wewnętrzną poziomą listwę ( lub uszczelkę-jak wolisz) i zdejmujesz ją z drzwi
4.Jak wyżej tylko zewnętrzną
5.Odkręcasz i zdejmujesz blachę (wspornik klamki wewnętrznej),która jest przykręcona do folii
6.ściągasz folię z drzwi
7.Trochę podnosisz szybę,tak żeby był dostęp do 2 śrubek mocujących szybę do podnośnika
8.Odkręczasz te śrubki ( 10 nasadowa)
9.Przekaszasz szybę i wyjmując ją do góry przekręcasz o 90 stopni
10.Teraz wyciągasz na hama floki z drzwi
Po myciu,przy zakładaniu floków najlepiej odkręcić głośnik,żeby wsadzić łapkę i wcisnąć floka we wspawaną prowadnicę
Szybę reguluje się po złożeniu wszystkich elementów ( można przed założeniem lusterka) i najlepiej przy pracującym silniku (prąd)
Mimo,że nie możliwości dużej regulacji,można ustawić optymalnie że szyba nie zaciera się i nie przekasza.
I jeszcze jedno-nie należy niczym smarować floka,musi być czysty i suchy,bo do wszelkich smarów itp.przyczepia się kurz i piach.
  
 
z tym tekstem ze "jak nowka" to chyba przesada bo..te szyby od nowosci kiepsko dzialaly wiec moze lepiej bylo napisac ze "jak nigdy"
  
 
qubaj,przepraszam cię bardzo,ale sam napisałeś,że od nowości chodzą kiepsko
Ale o co chodzi
  
 
Cytat:
2005-08-05 12:48:07, zalmed pisze:
qubaj,przepraszam cię bardzo,ale sam napisałeś,że od nowości chodzą kiepsko Ale o co chodzi



no wlasnie mowie..od nowosci chodza kiepsko wiec powiedzenie "jak nowka" nie jest tu komplementem jesli szyby naprawde chodza ci jak burza to chodza lepiej niz nowka
  
 
yhm.. ale co to sa "floki"??
  
 
takie "zamszowe" prowadnice w których chodzi szyba
  
 
Cytat:
2005-08-05 11:40:26, Cwikus pisze:
rozbieranie boczkow to dla mnie 10 sekund z kazdej strony bez uszkadzania kołków


Hmm...
A ja się czaję żeby je zdjąć tylko boję się uszkodzić kołki, a do tego nie wiem jak wyjąć ten dzyndzel który jest w boczku służący do zamykania dzrzwi od środka (przycisk który jest na dole jak drzwi są closed i na górze jak są open )

Można jakiś ekspresowy opisik ??
  
 
Cytat:
2005-08-05 19:52:37, pjacek26 pisze:
Można jakiś ekspresowy opisik ??



Odkręcisz śruby trzymające boczki, odkręcisz klamkę itp, zdejmiesz z kołków i boczek trzyma się tylko na dzyndzlu. Wystarczy podnieść boczek do góry i zdjąć z dzyndzla.
  
 
cholera dzis wlasnie musialem zdejmowac tylny boczek..okazalo sie ze tylna szyba sie nie otwiera..pekl przewod na odcinku gumowego lacznika drzwi-framuga obejrzalem przy okazji pozostale kabelki polowa jest juz popekana..eh..a do tego wyrwalem jedno blaszane trzymanie kolka..zdjasie ze za rada piotrka potraktuje to cos poxipolem czy innym gownem ale sie udalo i calosc zajela godzine
  
 
pojutrze biore sie za to wiec opisze ładnie przebieg operacji i uwagi jesli takowe bede w ogole mial