Czy wasze espero tez sie tak non stop psuja???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
moj stary ma espero na taxi i co troche cos sie psuje wasze tez sie czesto psuja??
w ciagu około roku popsuło sie
widełki ktore wciskaja łozysko oporowe
pekniecie sprezyny
rozsypanie sie tylnych szczek hamulcowych
uszkodzenie elektrycznej anteny
zatarcie alternatora
uszkodzenie pompy paliwa
uszkodzenie zamka od schowka
spalenie sie stacyjki
wraz z cała wiazka kabli idacych do rozrusznika wraz z automatem
zepsucie sie przyciusku swiatełka przy podsufitce
notorycznie gnijace drzwi od dołu
zepsucie sie chłodnicy zaczeła
zepsucie sie tylnego mechanizmu szyby elektrycznej
rozszczelnienie sie zbiorniczka spryskiwaczy
i kupa innych pierdułek o ktorych szkoda wspominac
  
 
moje tak czesto sie niepsuje gdyby sie tak czesto psulo jak opisujesz juz dawno bym go puscil do wisly i patrzyl jak slicznie tonie. Moj mnie zawiodl 2 razy i starczy o 2 razy za durzo ale niebyly to az takie powazne awarje
  
 
Cytat:
2005-08-16 22:32:10, fulda pisze:
moj stary ma espero na taxi i co troche cos sie psuje wasze tez sie czesto psuja?? w ciagu około roku popsuło sie:.................


Graj w Dużego Lotka a raczej niech gra Twój Tata .....zarąbisty z niego "farciarz" !!
  
 
no ja mam swego równo rok - i aż tak źle nie było. Z poważnych awarii tylko alternator do naprawy - i parę pierdułek. Może to dlatego, że twój ojciec jeździ na taxi???
  
 
obywatelu "fulda" ... jakos mi sie nei chce wierzyc w to co piszesz...
ile tata na tej taryfie robi km?
  
 
bardzo zniszczone macie wiec to autko. kiedy kupiony, pewnie z rok temu ?
  
 
Cytat:
2005-08-16 23:50:30, ETomek_GT pisze:
obywatelu "fulda" ... jakos mi sie nei chce wierzyc w to co piszesz... ile tata na tej taryfie robi km?

jak kupił mialo 120 ty obecnie ma 200tys wyglada abrdzo dobrze nie widac zeby było zniszczone czy cos nie wiem alb ono jakies pechowe albo juz sam nie wiem
  
 
Cytat:
2005-08-16 23:59:53, Cwikus pisze:
bardzo zniszczone macie wiec to autko. kiedy kupiony, pewnie z rok temu ?

nie jest zniszczone wyglada bardzo dobrze ala jakas to chyba ciulata seria
  
 
ale jedno za co moge pochwalic ze jak sie zepsuło to koło warsztatu nigdy na trasie ;P
  
 
coz..obawiam sie ze twoj ojciec zeby poprawic rentownosc swojego narzedzia pracy specjalnie sie z nim nie cacka..ciekawe np co ile wymienia olej??
  
 
Cytat:
2005-08-17 02:56:56, qbaj pisze:
coz..obawiam sie ze twoj ojciec zeby poprawic rentownosc swojego narzedzia pracy specjalnie sie z nim nie cacka..ciekawe np co ile wymienia olej??

w tym sek to to nazedzie pracy i bardzo o niego dba wymiana oleju jest robiona jak fabryka karze rorzad juz dwa razy wymieniał jakby nie dbał to to auto by juz chyba wogule nie jezdziło
  
 
A może auto ma własnie takie kaprysy i się psuje ,,,,, należałoby do niego czule mówić, głaskać
Jaki rocznik ów esperak posiada Twój Tato?
  
 
Przeczytałem wnikliwie te usterki i wydaje mi się, że większość z nich wynika z "taksówkowego" życia samochodu.
A i do auta nie można czule podchodzić. Należy je kopać, opieprzać, nie myć itd. Lepiej wtedy działa, bo się boi.

[ wiadomość edytowana przez: piotr_ek dnia 2005-08-17 08:35:36 ]
  
 
Obywatelu Fulda
Proponuję tego sprzedać i "czem prendzej" kupić takiego z serii "bo po tyle stoją" - będzie się też psuj ale może coś innego.


Następny post froostrata, który kupił auto za "bo po tyle stoją".
  
 
Cytat:
2005-08-17 08:58:54, DeeJay pisze:
Obywatelu Fulda Proponuję tego sprzedać i "czem prendzej" kupić takiego z serii "bo po tyle stoją" - będzie się też psuj ale może coś innego. Następny post froostrata, który kupił auto za "bo po tyle stoją".



kolega ma rację... też chciałem zaoszczędzić .... i to co zaoszczędziłem poszło w naprawy........

do wczoraj miałem spokój.... ale przestał mi działać licznik... dziś byłem w warsztacie..... gość odkręcił linke pprzy silniku potem zegary i okazało że wyskoczyła linka przy budzikach........

wsadził i działa


kosztowało mnie to na szczęście tylko pivo


pozdro
  
 
Cytat:
Następny post froostrata, który kupił auto za "bo po tyle stoją".




Coś widzę że sam chciałbyś się pozbyć złoma ,ale nie ma kupców
A co do meritum-espero generalnie się nie psują. Mam samochód od 99 roku i poza:
-pękniętą sprężyną ,
-oderwanymi okładzinami bębnów hamulcowych (przy 70 tys przebiegu , dobrze że akurat jechałem pod górkę i było spore pobocze)
-zepsutym silnikiem krokowym ( naprawa gwarancyjna)
-lakierowaniem dachu (wyskoczyły burchle-naprawa gwarancyjna)
-problemem z rozrusznikiem (tylko zaśniedziałe połączenie)
-typowe usterki :centralny działa/ nie działa, antena działa/ nie działa
to nic mu więcej nie dolegało. Najważniejsza cechą jest to że samochód sam się naprawia (a już zawsze przed planowaną wizytą u mechanika
Niby nie ma na co narzekać,ale:
-gdybym mógł cofnąć się do 99 roku to inaczej wydałbym te 33600PLN
-gdy tylko skończę remont domku to zacznę rozglądać się za następcą i na pewno nie będzie to "koreańczyk"

Cytat:
A i do auta nie można czule podchodzić. Należy je kopać, opieprzać, nie myć itd. Lepiej wtedy działa, bo się boi



o to,to.
  
 
Cytat:
2005-08-17 18:18:24, marcin2 pisze:
Coś widzę że sam chciałbyś się pozbyć złoma ,ale nie ma kupców



Bez urazy, ale dwie sprawy
1. Podejrzewam, że sam chciałbyś tego "złoma"
2. Kupcy są tylko ochota przeszła
  
 
ja do koreańców nic nie mam... fakt w espero trochę durnych i słabo działających dupereli jest, typu szyby, centralny itp....


ale nap w nubirze już wszystko to zostało poprawione i śmiga jak ta lala

pozdro
  
 
Cytat:
2005-08-17 20:19:06, Kolber7 pisze:
ja do koreańców nic nie mam... fakt w espero trochę durnych i słabo działających dupereli jest, typu szyby, centralny itp.... ale nap w nubirze już wszystko to zostało poprawione i śmiga jak ta lala pozdro


No a ten znów nubiruje
Tak sobie wlazłem na strone klubu nubiry, i co widze: porady jak zamontować przekaźniki świateł, jak naprawić centralny zamek i antenę, jak poprawić chodzenie szyb elektrycznych
A jak do tego sie doda (nie elektroda ) inne wady nubiry, to wychodzi ze wcale nie jest lepsza od espero

-----------------
czasem tu zaglądam
  
 
znajomy ma dwie nubiry, jedna kombi sluzbowka.

nigdy jakos nie mowil mi, ze to bezawaryjne i dobre auto - dziwne ;-P