Oczywiście te wszystkie wypociny odnoszą się do zacisków przednich które wg.mądrej książki są typu "pływającego" - pewnie przez te ruchome tulejki mocujące.
Natomiast tylne zaciski są typu stałego - jak tam pracuje klocek zewnętrzny?! - tarcza się wygina czy jak ???!!! - ktoś wie?
Ps. Przy okazji

- po druciarskich naprawach hebli jedna śrubka mocująca zacisk przedni sobie pobiegła na wolność (za słabo dokręciłem i kapturków zabezpieczających też brak był)
- w ASO-Radzymińska Wawa taka śrubka - koszt .....za 1 szt... u w a g a... ekhm.... nie wiem jak to powiedzieć... qwa... za 3cm gwintowanego utwardzonego pręta metalowego te sk$%^%&! chcieli... ło matko
45zł ! - słownie czterdzieści pięć pieprzonych złotych polskich
Natomias kilka uliczek dalej na zadupiu ząbkowskim w sklepiku garażowym oryginały oplowkie za 4,65PLN(!) i jeszcze z gwintem posmarowanym czerwonym świństwem antyodkreńceniowym