Co byscie zrobili gdyby...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
gdybyscie wygrali w toto lotka w czasie kumulacji ok 12 mln zlotych......
pewnie kazdy myslal co by zrobilgdyby mial tyle kasy... ciezko mi bedzie uwierzyc jak ktos powie ze nie...
otoz ja mam marzenie zrobic centrum tuningu w chorzowie.. cos na ksztalt VTG tylko wieksze i dodany dzial stylistyczny ( choc mechaniczny bedzie najwiekszy) i zbudowalbybym sobie auto do wysicgow gorskich.. i ... wygrywal;] a wy....
  
 
A ja... poszłabym do szefa i powiedziała.. "a teraz to mi to lotto "
 
 
po pierwsze, wyprowadzil do wiekszego miasta (Kraków np)

po drugie - viper - moje marzenie

zbudowalbym dom, i tez myslalem o warsztacie takim jak roos wspomnial - tunig to jest to co lubie

no i zylbym sobie jakos powoli
  
 
spłacił bym długi i kupił sobie nowszego traka, za reszte kasy bym sprawił sobie siakies ładne koła do niego
  
 
parę furek, dom w Polsce, po mieszkanie gdzies na południu Europy, reszta na konto i zycie z odsetek i podróżwoanie ze Speedzią u boku, która wygrała by druga kumulację
  
 
zbudowałbym sobie dom z dużym garażem i zakupił: Opla Commodore A, Commodore B, Kadetta C Caravan C1, Opla GT, BMW serii 6, ale to z lat 80, powyższe samochody trzymałbym w duuużym garażu na czerwonej wykładzinie, jeżdząc tylko w lecie. Do jazdy na codzień wystarczyłaby Omega C TD.

POZDRAWIAM WSZYSTKICH
  
 
ja bym sobie kupila H Coupe III oczywiscie a skoro Speed by sie zajal kupnem domu itp, to pewnie kupila bym sobie troche ubran (inne na kazdy dzien ) a na powaznie to bym chciala jakiegos duzego pieska i zawsze podobaly mi sie biale tygrysy
  
 
A ja odwrotnie do Grzecha przeprowadzil bym sie do jakiegos malego miasteczka lub na wies, zbudowal bym dom i nic bym nie robil

a moze kupil bym lotnisko w modlinie (kiedys bylo na sprzedaz) nie wiem tylko czy 12 mln by starczylo w kazdym razie bym je kupil i zrobil bym tam profesionalny tor do wyscigow i bym organizowal wyscigi i zloty i takie tam hihi

pozdr
  
 
to jak zbudujesz ten tor to ja wpadne viperem przetestowac zakrety
  
 
Cytat:
2005-08-20 14:38:21, thaniel pisze:
A ja odwrotnie do Grzecha przeprowadzil bym sie do jakiegos malego miasteczka lub na wies, zbudowal bym dom i nic bym nie robil




a trawke to hugo bedzie kosil przed domem
  
 
Cytat:
2005-08-20 20:51:21, dcnt pisze:
a trawke to hugo bedzie kosil przed domem



Najmie sobie kogoś.. w końcu będzie go stać
 
 
E tam, elegancko bedzie z kosiareczka wygladal
  
 
Hihi to tak jak ja raz zobaczyłam mojego pana dyrektora jak jechał furmanką i wołał WIO
 
 
To teraz wiesz dlaczego was pogania do pracy po swojsku
  
 
Hihi ja to wiedziałam od dawna, pamiętam jak raz jakieś szychy z Wawy przyjechały to szofera z Dyrektorem pomylili

A wracając do tematu to jakbym wygrala to chciałabym mieć domek na wsi ale mieszkać w duzym mieście.
Chciałabym pojechać w daleka podróż i potem życ sobie "normalnie"
 
 
z tym domkiem to nie problem, ja mam domek na wsi a mieszkam w miescie, znaczy sie ze nawet nie musze w totka wygrac i juz coniektore marzenia spelnione
  
 
a ja to bym może tor na 1/4 mili zrobił taki dragstrip z prawdziwego zdarzenia miałbym pewność że przez 2-3 lata wszystkie wieksze imprezy wyścigowe by się tu odbywały
  
 
Cytat:
2005-08-20 21:31:19, dcnt pisze:
z tym domkiem to nie problem, ja mam domek na wsi a mieszkam w miescie, znaczy sie ze nawet nie musze w totka wygrac i juz coniektore marzenia spelnione


dziwny jest ten świat ,ja mam domek w mieście a mieszkam na wsi
  
 
a ja o tym nie mysle po co sie dodatkowo stresowac?
  
 
Piter, masz rację

A co do wygranych to czytałam ostatnio jak jakaś tam rodzina skreslała caly czas te same numery na które w latach 70-tych trafiła wygraną i teraz po trzydziestu znów na te same numery trafili Heh...
Też już myślałam żeby tak robić ale jak po kilku losowaniach nawet nędznej trójki nie było to się zniechęciłam.