Utrata mocy i falowanie obrotów

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

Od jakiegoś czasu mam problem z z omą. Silnik 2.0 16V, automat+LPG. Okresowo traci moc i przy dodawaniu gazu przy obrotach ok 2300 zaczyna falować 2000-2500 i tak aż do odjęcia nogi z gazu lub do przejścia przez 2500. Dzieje się to najczęściej przy zwiększaniu obciążenia (np. podjazd pod górkę). Mocniejsze naciśnięcie gazu nic nie daje a wręcz przeciwnie, zwiększa falowanie. Dzieje się to zarówno na gazie jak i na benzynie. Świece, kable, filtr powietrza nowe. Przepływomierz sprawny. Robiłem diagnostykę ale nic nie wyszło. Jedyne podejrzane to zachowanie sondy lambda, która na wolnych obrotach cały czas pokazuje ubogą mieszankę (napiecie około 200mV), tylko po dodaniu gazu na chwilę wchodzi w zakres bogatej (około 4800mV) i za chwilę wraca na ubogą. Ale czy to może powodować takie zachowanie? Ktoś miał podobne problemy? Co jeszczę mogę sprawdzić zanim dam zarobić serwisowi? (tylko któremu zaufać?)
  
 
Mam ten sam problem tyle że w Omedze A Caravan 2.6i z gazem w sekwencji.

Juz od kilku miesięcy jeżdzę z padniętą sondą lambda, daje małe napiecie prawie znikome, przy przejściu z gazu na benzynę silnik prawie zdycha, sonda nie daje wogóle napięcia. Najgorzej jest z tym falowaniem przy zimnym silniku chwila po odpaleniu, chodzi na zsaniu gdzieś 1300 obr/min i nagle spada do 500 obr/min zaczyna strasznie trząść prawie gaśnie potem lekko dodaję gazu i zaczyna falować na szczeście coraz słabiej aż w końcu praca siestabilizuje.
Jak sonda jest zimna to silnik chodzi tragicznie nie reaguje na pedał gazu, dopiero po nagrzaniu jest lepiej.

Już niedługo zmieniam sondę na oryginalną Opla i zobaczę czy to minie. Co prawda wraz z sondą przekałdam silnik z Opla Senatora, ten legendarny 3.0 24V, więc mam nadzieję ze różnica będzie spora.

Taką przyczyną choć niej bezpośrednią może być czujnik położena wału, ale nie wiem jak go zbadać chyba trzeba by mieć oscyloskop czy coś.

Jaki masz przebieg i z jakiego roku jest ta twoja Omega B?

moja ma ok. 400 tys. i sonda jest trup, a na tym 3.0 24V jest 250 tys, więc sonda powinna być git, jak nie to kupię z Allegro nowy oryginał za 200 zł.

Też chciałem kupić B Caravana, ale te starsze kształty mi siebardziej podobają no i cena jest śmiewznie niska.
  
 
Rocznik 96, przebieg 163 tys, automat, LPG. U mnie po zapaleniu nie ma żadnych problemów. Normalnie schodzi z 1300 na 900 i jest raczej stabilny (nie wiem jakie wahania mają te silniki, mój kręci się w granicach +/- 25 obr/min). Ale jak nie jest odpowiedni rozgrzany to przy przejściu z benzyny na gaz zdławia mi go całkowicie i gaśnie. Muszę albo czekać żeby się rozgrzał do ok 80 st albo zrobić mu przegazówkę na luzie Najgorzej jest jak go chwyci przy tych 2000-2500. Wtedy mnie coś bierze


[ wiadomość edytowana przez: bosky dnia 2005-08-22 11:27:14 ]
  
 
Dzisiaj zrobiłem nową próbę. Odłączyłem całkowicie sondę lambda. Efekt:
1. Oczywiście pomarańczowa kontrolka
2. Silnik jakby stabilniejszy choć dalej mułowaty i spalanko jakby do góry (na wskazaniu kompa)
3. Falowanie 2000-2500 występuje nadal.

I jeszcze jedna obserwacja (zarówno z sonda jak i bez). Jak silnik zaczyna falować nic nie robię. Pedał gazu w stałej pozycji i po kilku wahnięciach dochodzi do 2500 i się uspokaja.
  
 
Poprawka do poprzedniego posta. Jazda dalej bez sondy i:
1. Pomarańczowa kontrolka dalej świeci
2. Samochodzik dużo żwawszy. Jeździ jak zaczarowany. Nawet spalanko jakby w normie
3. Falowanie nie ustąpiło. Dodatkowo zaobserwowałem, że pojawia się np. po duzym bujnięciu samochodem (hopa na asfalcie, itp.)

Jakaś ajdija?
  
 
witam,

kiedys mialem podobny problem - spadek mocy okolo 2tys i pozniej okolo 4tys. i u mnie pomoglo: przeczyszczenie silniczka krokowego, wymiana uszczelki pod przepustnica i wymiana sondy lambda. wszystko aqrat sie zdarzylo w jednym czasie wiec nie wiem co dokladnie zawazylo. Sonde kupilem na allegro za 120 zl i jak na razie smiga - odpukac w niemalowane ))
  
 
a po czym poznałeś że silniczek krokowy coś niedomagał?


Ja u mnie też czyściłem bo mo gazownik mówił że może być zepsuty. Jak to wogóle sprawdzić?


Sonde kupiłeś oryginał GM czy zamiennik?

Niedługo biorę się za sondę w Omedze, napiszę jakie rezultaty.
  
 
Sonda o ile pamietam nie byla GM tylko cos innego ale kolorystyka przewodow identyczna.

krokowy to glownie ze wzgledow na falowanie na P/N czyli skoki do 1700 obr (teraz mnie sie o przypomnialo dlaczego krokowy czyscilem) - a bylo w nim kupe nalotu dziwnego.
  
 
A u mnie tragedia i z moim pojęciem o naprawach, to tylko poryczeć się można (taki wrażliwy jestem). Mojego mechaniora nie ma i jakiemuś papudrakowi będę musiał dać do naprawy. Miałem problemy, ale teraz .... szkoda gadać. Odpalam rano i po chwili gaśnie. Próbuję jeszcze raz - gaśnie, jeszcze raz - gaśnie. Próbuję lekko gazu dodawać i ... jeśli nie wejdzie no obroty, gdzie włącza się gaz, to znowu gaśnie, ale jeśli ud mi się jakimś cudem przełączyć już na gaz , to wszystko wraca do normy (no prawie, bo po kilku km jak puszczę noge z gazu, to faluje na wolnych obrotach). Na gazie chodzi nienagannie. Na paliwie - beznadziejnie, brakuje mu mocy i się dusi. A i może istotna informacja :zapala się od czasu do czasu kontrolka CHECK. Próbowałem już jeździć na szamym paliwie, ale nie poskutkowało. Czytałem, że dolewa się czegoś do paliwa, celem przeczyszczenia wtrysku - bezowocnie. Widziałem też wzmiankę o czyszczeniu silniczka krokowego, a nawet wymianie sndy lambda, ale przy innym silniku i nie wiem , jak się to odnosi do mojego auta. Nie chciałbym w ciemno kupować czegoś, czego nie muszę wymieniać. Dodam , że mam Omegę A 2.0 , czyli najzwyklejszy w świecie silnik . Hilfe !!! - jak mawiają nasi sąsiedzi zza Odry i Łaby.

Pozdrawiam.
  
 
A może to pompa paliwowa ? O matko, ile to kosztuje ?
  
 
A kiedy wymieniany był filtr paliwa. Też może być przytkany skoro na gazie jest ok.
  
 
Dobre pytanie dla laika takiego, jak ja. Sprawdzę i odpowiem .

Pozdrawiam.
  
 
Witam
czy ktoś sprawdził już wszystkie połączenia gumowe,czy gdzieś nie zasysa lewego powietrza?
to jest częsta przyczyna falujących obrotów,no i przepływomierz powietrza jeśli jest padnięty to objawy mogą być takie,że rano na benzynie odpala ale na gaz przełączysz dopiero jak się silnik nagrzeje do 80 stopni lub nawet więcej,do 100 km/h jeżdzi wmiare normalnie ale później jest mółowaty tzn rozpędzi się ale to już nie to samo,spalanie może wzrosnąć choć nie koniecznie
Ja stawiałbym na przepływomierz
pozdrawiam GrzegorS
  
 
Cytat:
2005-10-06 13:49:15, paweldm pisze:
A kiedy wymieniany był filtr paliwa. Też może być przytkany skoro na gazie jest ok.



Wymiana filtra pomogła, ale nie do końca. nadal jakoś tak nie do końca idealnie chodzi, ale spróbuję go jeszcze poprzepalać na benie przez jakiś czas.
Na noc w nafcie zamoczyłem silniczek krokowy, rano wymyłem, gdzie można było dojść pędzelkiem , to też oczyściłem i widzę pozytywne zmiany, falowanie obrotów prawie ustało .

Pozdrawiam.