MotoNews.pl
5 STRUMIENICE -- OPINIE (11087/267)
  

STRUMIENICE -- OPINIE

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam rozerwaną obudowę kata i mam zamiar coś z tym zrobić. Zaspawać się nieda, nowy jest dosyć drogi. Pozostaje wspawać rurkę albo wstawić strumienicę. Gdzieś czytałem, że muszą być zachowane odpowiednie opory przepływu spalin, czego nie zapewnia rurka. Czy wystarczy rurka czy musi być strumienica?
  
 
Poradź się fachowca. Odsyłam do MplusM
w tej firmie tuningowałem auto. Zamiast katalizatora, jak również zamiast tłumików mam poprowadzoną rurę-oczywiście o sensownie dobranej średnicy, na końcach wydechów-a są dwa po ubu stronach samochodu mam małe tłumiki płomieni-wielkością przypominają puszkę po groszku konserwowym. Mimo tego iż buczy jak zaraza dodaje cała ta przeróbka kilka KM. Oczywiście nie namawiam Cię do śmigania odrzutowcem po mieście i wkurwiania sąsiadów odgłosem startującego helikoptera.
Sprawa jest prosta-fachowcy odradzili mi zakładanie strumiennicy przy standardowym kolektorze wydechowym-niema to sensu-lepsza jest prosta rura, samochdy przez nich przygotowywane do sportu (wyścigi CC i Alfa Romeo) również są "na prostej rurze". Zasada jest taka strumiennica jest dużo lepsza od katalizatora, ale rura jest dużo lepsza od strumiennicy. Poco płacić kilka setek za strumiennice, która daje mniej niż rura??
Pozdrawiam.

[ wiadomość edytowana przez: Luz dnia 2003-03-13 12:00:44 ]
  
 
... ja czytalem u jakiegoś znanego "tunera" (GODULA lub ŚWIĄTEK - nie pamiętam) bardzo zniechęcejące oipinie o strumienicach...

Chodziło m.in. o to że z zasady działania strumienicy wynika że nie może ona w pełni prawidłowo "działać" ponieważ silniki samochodowe mają za dużą rozpiętość obrotów a co za tym idzie bardzo zmienia się ilość (i ciśnienie) spalin w kolektorze wydechowym. Strumienice stosowane były na początku zeszłego stulecia w samolotach (a ich silniki mają dużo mniejszy zakres obrotów silnika) - wykorzystując efekt falowy i naddźwiękowy przepływ spalin - znacznie "wzmacniły" silnik. Oczywiście były one SPECJALNIE projektowane do konkretnego silnika... (już stąd o działaniu "uniwersalnych" stumienic są bardzo podzielone opinie)

W najlepszym wypadku strumienica w samochodzie będzie działać w jakimś węższym zakresie (wyższych) obrotów. Zazwyczaj poza dodatkowym "efektem dźwiękowym" niewiele się zmienia. Były też przypadki "wydmuchania" uszczelki spod głowicy, czasem nawet przypadki poważniejszych uszkodzeń głowic.

Ja osobiście uważam (tak jak Luz) że najlepiej jest stosować "puste" rury zamiast kata...

... Maz => niezupełnie chodzi o opory przepływu spalin a o efek falowy - najważniejszy jest kolektor wydechowy i to od niego najwięcej zależy... najlepiej jest wymienić go na rurowy ale zaprojektowany do konkretnego silnika i wtedy cały układ wydechowy uczynić "pustym" (z dobrym tłumikiem żeby sąsiedzi ogórami z okien nie "mierzyli" )...

pozdrawiam
Bartek
  
 
wiesz co Bartek_PN miałem zamiar zakładać strumienice, ale teraz patrząc na to co może stać się z silnikiem to rezygnuje

Pozdrawiam
Adam
  
 
potryk - i dobrze

moim zdaniem kase na strumienice lepiej przeznaczyc na dobry tłumik lub rure nierdzewke... lub na PIWO

pozdrawiam
Bartek
  
 
zamiast kat NIC (rurke tylko) a strumienica ma byc w odleglosci od kolektora najlepiej od 75 - 80 cm (tak powiedzial mi czlowiek ktory zajmuje sie tym zawodowo) poza tym sprawdzali to na GTechu i np w VW Polo tj 78cm.....
  
 
Zdania są podzielone. Ja od trzech lat mam strumienice, nieżle ryczy ale sporo daje. Motor lepiej wchodzi na obroty, jest mocniejszy,uzyskuje większe prędkości na biegach. Ja osobiście polecam.
  
 
To ja już sam niewiem
Znam ludzi co mają strumienice i nic im sie niedzieje, ale słysze od was i czytam w gazetach że może być źle z silnikiem.

Osobiście znam gościa co ma w 1.9 dieslu (golf) wstawioną strumienice, i ostatni tłumik ze specjalną końcówko i sobie chwali, a i przy okazji słychać go tak jakby to była rasowa benzyna!!!

Więc jest tak:
Ci co niemontowali a czytali gazety z informacjami o strumienicach to piszą że można rozwalić silnik.
Ale ci co zamontowali chwalą sobie i nic im się z silnikami niedzieje
I bądź tu mądry!!!
  
 
tzn podobno ryzyko jakies jest,ze tloki moze wywalic,ale nikomu ode mnie jeszcze nic sie nie stalo, ja sam mam strumienice od 45000 km i NIC zlego sie nie dzieje!!
  
 
Strumiennica coś tam daje (najczęściej po kieszeni) ale nie daje tego co rurka przynajmniej nie aż tyle
LeonLeszek twoje wrażenia są subiektywne-potwierdzałeś hamownią??
Ludzie którzy montują stożki też są cali w skowronkach "łeee ale mi dało" a w zasadzie oprócz dźwięku dało i m w kieszeń.
Stożek MUSI być na odpowiednio wyliczonym kanale dolotowym o odpowiedniej długości i krzywiźnie-inaczej kotłuje powietrze i jest efekt odwrotny od zamierzonego. Tak samo jest ze strumiennicą-w zestawie ze sportowym kolektorem wydechowym to jest wypas ale bez niego jej skuteczność niestety spada.
Pozdr.
  
 
... ja nie piszę że na pewno coś się stanie... tylko powtarzam to co przeczytałem ...

... osobiście powątpiewam w aż tak duże różnice po zamontowaniu strumienicy... wg mnie jest ona elementem tuningu psychologicznego ... (ponieważ wydech jest znacznie głośniejszy to może się wydawać że szybciej sie wkręca i jest mocniejszy silnik) - ja osobiście nie widziałem potwierdzonych (badaniem na hamowani) wyników że to daje tak dużo...

oczywiście samo wywalenie kata już daje ok. 5% stąd też mogą brać się takie opinie

pozdrawiam
Bartek

!! MAKE PEACE NOT WAR !!
Klubowicz z OKP

[ wiadomość edytowana przez: Bartek_PN dnia 2003-03-13 14:59:50 ]
  
 
Cytat:
2003-03-13 14:36:39, Bartek_PN pisze:

wg mnie jest ona elementem tuningu psychologicznego ... (ponieważ wydech jest znacznie głośniejszy to może się wydawać że szybciej sie wkręca i jest mocniejszy silnik) pozdrawiam
Bartek



i z ta teoria tez trzeba sie zgodzic!!
napewno tak jest i Luz ze stozkiem jest podobna historia ale jak wszystko jest dograne i zapiete na ostatni guzik tj
  
 
ostatnio znalazlem takie cos : Zamiast tłumika środkowego moznaby wstawić strumienicę ale najnowsze badania przeprowadzone prze najlepsze warsztaty dowodzą że strumienica w większości przypadków obniża moc a ponadto powoduje poważne awarie silników takie jak padanie uszczelek pod głowicą lub wręcz zatarcia tłoków --> calosc tekstu


mozna jeszcze tu zajzec
  
 
Jak tylko kupiłem samochód to wywaliłem katalizator.Do tej pory odpoczywa u mnie w piwnicy.Cały i w pełni działający.
Samochod nabrał takiej zaj..sportowej barwy ale coś się stało z przyspieszeniem.Przy szybkim starcie samochód jakby przytykało gdy zmieniłem bieg.Takiego efektu nie obserwowałem przed demontażem katalizatora.
Robilismy liczne testy z kumplem ( też Astra GSI ) i było wyraźnie widać jak dużo traciłem. W tym czasie strumienice załorzyło trzech moich znajomych wszyscy poruszali sie wersjami GSI opla.Każdy zachwalał wiec i ja sie skusiłem.Chociaż po eksperymencie z kitem roku czyli magnetyzerami byłem nastawiony bardzo sceptycznie!!!
Doznałem szoku.Miałem wrażenie wyraźne ze samochód stał się gdzieś o 50 kg lzejszy.Powtorzyłem też testy ze znajomym i wspomnianego wczesniej efektu już nie zaobserwowałem.


[...]
  
 
do GSI
ale nie zaobserwowales dlawienia sie silnika i utraty cennych sekund czy nie zaobserwowales tyl 50 kg mniej????
bylo lepiej czy gorzej jak mierzyles sie z ta asterka???
  
 
Na idealnie prostej i równej drodze ( jeszcze nie oddany odcinek Trasy Toruńskiej) scigaliśy sie kilkakrotnie na zasadzie "do trzeciego biegu" zawsze na max-a.
Bez kata i bez strumienicy wygladało to tak ze jego samochod szedl ciagle równo do przodu (bez kata ze strumienica ) a mój za każdym razem jak zmieniłem bieg zostawał w tyle i nie była to kwestia zlej zmiany biegów ( za wolno )
Po załozeniu strumienicy w moim samochodzie wszystkie wyscigi w tym samym miejscu ( odstep czasu dwa dni ,taka sama pogoda ) wygrywałem lub nieznacznie przegrywałem, ale napewno nie wygladało to tak jak wczesniej.Podobne testy przprowadziłem na Cargo z Danielem od srebrnego Kadetta GSI.Jest zreszta film z komentarzem na stronie OKP w "Dziale technicznym".
Z gosciem nigdy nie moglem wygrać a tego dnia na trzy stary dwa razy wyraźnie wygrałem.

[...]

  
 
Odgrzewam i to...
z kata mam tylko pustą puchę...
i w dodarku mocno rdzawą niedługo mi przedmuchy wylezą.
I gdzie tu panie wstawic rurkę - strumienicę ???
w W-Wie?

GSI gdzie tanio i solidnie....??
i co do zagazowanego lepiej nierdzewkę???
  
 
mi wywaliło katalizator i środkowy tłumik w astrze2 kombi jak sięw kacie paliwo zebrało.Wstawiłem strumienice bo kosztowała 100 a nie 450 jak kosztuje kat. Wiele o tym słyszałem - ale efekt jest jeden - ja nie widzę rzadnej różnicy .... ale ... na przeglądach jełopy nie czepiają się do braku kata (strumienicę mam podobną do katalizatora) tak jakby to było gdybym poprostu się go pozbył i zastąpił rurą. Warto i to wziąć pod uwagę

PS. a dźwięk jest fajny (przez jakiś czas też jeździłem z pustą puszką po kacie ale pierdział jakby ktoś bąki w puszkę od coli puszczał)
  
 
z pustym katem nie powinno sie jezdzic bo to pogarsza i moze zniszczyc silnik.A co do stumienic tez slyszalem o uszkodzeniach silnika jak osiol zaklada srumienice luskowa przeciwnie do kierunku spalin to sie nie dziwe.Ja mam w prawie kazdym moim autku i jestem zadowolony Na chamowni to KM nie bedzie bo strumienica podnosi Nm i to troche ale efekt jest wyczowalny w przyspieszaniu i prdkosci max.Ja testowalem mierzac przyspieszenie i predkosc max na poszczegulnych biegach.I spwierdzilem ze warto i mam a kazdy zrobi jak bedzie chial.Ja to nie wieze jak ktos sie wypowiada ze to kibel itp. a nigdy nie jezdzil na czyms takim, jak tak mozna??ja jesli nic na dany temat nie mam pojecia to sie nie wypowiadam.Ale na magnesach tez sie przejechalem hihihi ale musialem sprobowac Pozdrawiam