MotoNews.pl
  

Ostro ściąga przy hamowaniu....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
ostatnio zafundowałem mojej bestii wymianę łączników stabilizatora, końcówek drążków kierowniczych, klocki, sworznie dolne wahaczy. Pojechałem na ustawienie zbierzności, chłopaki sie postarali jeździ prościutko ale niestety pewnego pięknego poranka, bez żadnej sensownej przyczyny(pare dni po ustawianiu zbierzności) przy hamowaniu zaczęła ściągać w prawo. Objawy są następujące:
Jadę sobie nieważne z jaką prędkością 40 czy 80,
naciskam lekko na hamulec - nic,
trochę mocniej i nagle przychodzi taki moment, że musze skontrować w lewo kierownicą bo zaczyna ściągać.
na dodatek słyszę, że któreś z kół zaczyna piszczeć, tak jakby ustawiało się lekko w poprzek, bo ABS się nie włącza.
czasem też piszczy przy skręcaniu, np wjazd na ślimak przy 40km/h co wcześniej sie nie zdarzyło,
ostatnio tez spróbowałem heble na maxa i wydało mi się, że lewy przód mi zanurkował bardziej.
szukałem na forum : ściąga, piszczy: ale nic konkretnego nie ma.
Więc koledzy... czekam na porady.
  
 
Przestawiła ci się zbieżność , może coś jest nie dokręcone? Ogólnie są problemy ze swożniami dolnymi, trzeba je pożądnie skręcić utwardzonymi śrubami-taka zwykła nie wytrzyma pożądnego dokręcania
  
 
Sprawdzenie zawieszenia i ukł. kier. a później jeszcze raz zbieżność. Może regulacji nie zakontrowali?
  
 
Cytat:
naciskam lekko na hamulec - nic,


Cytat:
trochę mocniej i nagle przychodzi taki moment, że musze skontrować w lewo kierownicą bo zaczyna ściągać.


Stawiam na źle założone lub nieodpowiednie klocki hamulcowe.
Wprawdzie nie mam pojęcia ja można to spitolić, ale objaw pierwszy wyraźnie wskazuje na brak hamowania, a drugi raczej na jednostronne hamowanie prawego koła .

Tak, czy inaczej koniecznie to sprawdź, bo z tym nie ma żartów.
Jak Ci za którymś razem ściągnie prosto pod jadącego z naprzeciwka Tira to będzie nie wesoło.

PZDR
  
 
Powymieniałeś pół zawieszenia to odezwało sie drugie pół. Mógł się tera zrobic luz na drążku środkowym albo czymś innym. Hamulce odpadają, bo przy skręcaniu mówisz, że tez potrafi zapiszczeć. Może ewentualnie dokładają się do problemu (zatarty tłoczek ham lub co innego). Opcji jest kilka.
Proponuję ponowne oględziny zawiechy.
  
 
Tuleja (tuleje) wahacza.

Gdy stoi, to wszystko jest OK, gdy dostaje sił / momentów przy hamowaniu to kółka się rozjeżdżają.
  
 
Cytat:
2005-08-25 09:06:59, Prowo pisze:
Tuleja (tuleje) wahacza. Gdy stoi, to wszystko jest OK, gdy dostaje sił / momentów przy hamowaniu to kółka się rozjeżdżają.



wlasnie wyjales mi to z klawiatury
mam to samo tylko w lewo
bylem w ASO i do wymiany mam z przodu po 2 z kazdej strony

pozdrawiam
  
 
Zgadzam się z wami, też stawiam na tuleje wahaczy.
Dzięki za pomoc.
  
 
JA mialem to samo- lewa strona.A po wymianie tuleji problem zniknal.Powiem wam szczerze ze pierwszy raz widzialem tak zuzyte tuleje(nawet ich nie przypominaly)
  
 
A ja pozwolę sobie mieć nieco odmienne zdanie.
Kolega wyraźnie pisze"ściąga przy hamowaniu".
Wszystko o czym piszą moi szanowni przedmowcy jest prawdą, ale skutkuje niewłaściwym prowadzeniem się auta również bez hamowania.
Jak mnie uczy doświadczenie, ściąganie przy hamowaniu spowodowane jest nierównomierną pracą zaciskow., tzn albo jedna strona blokuje zbyt wcześnie, albo bo jedna z nich nie rozwija pełnej siły przy naciskaniu na pedał, czyli po prostu ciśnienie jest zbyt niskie.
Uważam, że najpierw należy dobrać się do zacisków i solidnie oczyścić prowadnice klocków hamulcowych (mogą się w pewnym położeniu blokować), oraz sprawdzić, czy tłoczki zacisków wysuwają się i wsuwają płynnie i bez zacięć, oraz czy co gorsza nie wycieka spod nich płyn hamulcowy Często osłony gumowe tłoczkow się rozszczelniają i tłoczek koroduje. Naprawić potrafi każdy solidny mechanik.
Jeśli to nie to należy szukać dalej.
Powodzenia
  
 
Janusz pieniadze wywalić w błoto kazdy potrafi niech jedzie na przeglad i sprawdza hamulce a na szarpakach tuleje to kosztuje 20 złociszy a bedzie miał pewnosć co jest do wymiany.Ja stawiam na tuleje pionową ale jak się sciągnie wahacz to lepiej wymienic obie.Hamulce ze się zapiekły to mało prawdopodobne
  
 
Cytat:
2005-08-26 20:49:27, JanuszGnitecki pisze:
A ja pozwolę sobie mieć nieco odmienne zdanie.



Inne zdanie możesz mieć.

Ale stawiam na opisane rozwiązanie. Tak było - i się skończyło. (Po wymianie)

Nawet swego czasu horrory musiałem przeżywać na remontowanych niemieckich autostradach - w miejscach gdzie zwężali pasy betonowymi barierami trzeba było delikatnie hamować, żeby się na ściankę nie wrypać mimo kontry kierownicą
  
 
No to mamy Januszu 2 : 8 że to hamulce.


-------------------------------------------------------------------------------------


Ja po prostu czytam tylko tyle co pisze maxkorzen, nie czytam między wierszami.
Dla mnie jak napisane, że
Cytat:
naciskam lekko na hamulec - nic

to znaczy NIC, po prostu nie hamuje i koniec, kropka.

Później pisane o ściąganiu - OK.

Tak jak pisane posty - takie odpowiedzi.

(bez urazy).
  
 
Cytat:
2005-08-26 23:04:32, Musasi pisze:
No to mamy Januszu 2 : 8 że to hamulce.



Czy to znaczy, że stawka zakładów wynosi 1:4?

To ja stawiam jedno piwo

Cytat:
2005-08-26 23:04:32, Musasi pisze:
Ja po prostu czytam tylko tyle co pisze maxkorzen, nie czytam między wierszami. Dla mnie jak napisane, że to znaczy NIC, po prostu nie hamuje i koniec, kropka. Później pisane o ściąganiu - OK. Tak jak pisane posty - takie odpowiedzi. (bez urazy).



Bez urazy.
Dla mnie to znaczy, że gdy kolega lekko hamuje to go nie ściąga. A gdy zapoda większy nacisk to musi kontrować kierownicą.
Wyjaśnienia potrzebującego oczekiwane
  
 
Cytat:
Czy to znaczy, że stawka zakładów wynosi 1:4?

To ja stawiam jedno piwo




Czemu nie

Będzie co opijać na zlocie
  
 
Przybite.
  
 
O urazie nie ma mowy, w końcu to wymiana poglądow.
Napisalem, co ja bym robił w takiej sytuacji. Oczywiście każdy ma swój algorytm działania, , a liczy się wyłącznie efekt końcowy, czyli usunięcie usterki.
Stąd byłoby miło, gdyby kolega maskorzen dał znać, czym się zakończyły jego boje, jak pisze Prowo.
  
 
Jakkolwiek sie nie skonczy to piwo dla mnie

od Prowa - on sam nie pije
od Janka - haracz

  
 
Jak wpadnę na LOB Party to Ci co byli za tuleją pionową mają piwo....
  
 
No to już jedno piwo mam na zlocie,Janusz wypijemy na pół