MotoNews.pl
  

Silentbloki w proszku

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Było tak.Rozebrałem przednie zawieszenie w swojej ładziance 2103
do ostatniej śrubki,następnie wymieniłem wahacze,sprężyny,swożnie.sinenbloki(chyba tak się to poprawnie pisze)górne i dolne i.t.d...Złożyłem to wszystko do kupy i cieszyłem się z nowego przodu.Pojechałem na geometrię i tu okazało się że jest tak rozjechana że po wyjęciu wszystkich podkładek ledwie to się zmieściło w zakresach tolerancji.Następnie przejechałem ok,400 km
Skutek-sinenbloki w strzępach.Obecnie po ok 1500 km mam założony trzeci komplet i zanosi się na to samo.A tak przy okazji:jak głęboko powinny być wciśnięte górne sinsnbloki.Co wy koledzy na to?

[ wiadomość edytowana przez: krycho dnia 2005-08-30 19:58:01 ]
[ powód edycji: poprawka tematu ]
  
 
Temacik byl juz poruszany.Niestety sklepowe silentblocki to SYF - i nie boje sie uzyc tego stwierdzenia.
Trzeba zmienic firme, ponoc dobre sa te z "niebieskiego pudelka" ale ja ostatnio widywalem w sklepie jeszcze jakies inne.
Obrazek pudelka
Obrazek pudelka 2

Jesli kreca sie w wahaczach, to pasuje je zmienic(wahacze) ale mozna tez spawnac punktowo.
Jesli to nie zadowala, to za 20000 Forintow, mozna miec metalowe(braz) tuleje zamiast guowych - +smarowniczka. Sam chyba bede musial zakupic takie.

A admini/moderzy niech polacza ten watek z tym co juz jest jesli mozliwe
  
 
można zrobić. jeśli użyjesz zamiast gumy teflonu i dotoczysz nowe tuleje z aluminium to masz super zawiechę. niestety dość dużo zachodu to kosztuje. musisz najpierw na wzór dotoczyć tuleje z aluminium na wymiar. potem wprasować wałek teflonowy i dopiero na końcu wywiercić w nim otwór. wtedy auto trzyma geometrię na każdym zakręcie i masz pewność że nic się nie rozjedzie
  
 
Tak sobie siedzę i czytam..... przypominają mi się wątki o kiepskich częściach, między innymi o simerblokach zawieszenia i zastanawiam się nad jednym...
Czy wszyscy, u których szybko poleciały te simerbloki, dokręcali je na aucie postawionym na kołach, czy podniesionym ???
Pozdro.
  
 
no właśnie. ciekawe.
  
 
Odpowiadam ciekawym.Za pierwszym razem dokręcone niezbyt mocno,potem przejechałem kilka kilometrów i na geometrii po obciążeniu samochodu samochodu dokrecone na dynamometr.Następne dwa zestawy były dokręcane jużtylko na opuszczonym samochodzie.Jedyne czego nie wiem(no może nie jedyne)to to jak powinny być wprasowane górne sinnengloki,powieważ
i w stawym wahaczu i w nowym bloki wchodzą lużno w części bez garbków Ja ich nie wciskałem na siłę.Może tu jest błąd?
  
 
Ja nie wiem jak mialem dokrecane bo robil to gosc od lady - hmm wygladal na super znawce lady, byl na szkoleniu w Toljatti... hmm wygladal niestety.
  
 
Cytat:

[...] Następne dwa zestawy były dokręcane jużtylko na opuszczonym samochodzie. [...]



No i prawidłowo.
O ile mnie pamięć nie myli, to simerbloki wciskałem chyba aż do tych garbików, ale u mnie to siadało ciasno i pasownie.
eureka: może masz faktycznie jakieś "lewe" te simerbloki ?
Pozdro.
  
 
EUREKAAAA!!!!!!!!Chyba w końcu wiem o co chodzi.Wachacze,jak wiecie w Ładzie są dosyć giętkie i wciśnięcie tuleii metalowo-gumowej nie gwarantuje równoległości płaszczyzny bocznej wahacza do osi pionu.Powoduje to że wahacz a właściwie jego ramiona pracują jakby po skosie.To powoduje że tuleja jest przekaszana i ją ścina.Jakie jest remedium?Otóż po wciśnięciu tuleii w wahaczi po wstępnym przykręceniu należy wziąć łyżkę lub jakiś płaski łomik i naprostować wahacz aby jego płaszczyzny boczne były pionowo i równolegle do siebie,Potem dokęcić mocniej i jeszcze raz sprawdzić i ew,poprawić,W ten sposób wahacz i tuleja ułożą się prawidłowo.Przyznaję,że nie sam to wymyśliłem tylko podpatrzyłem i dzielę się zdobytą wiedzą.Być może odkrywam Amerykę i tylko ja o tym nie wiedziałem ale pomyślałem że jak napiszę to może to komuś zaoszczędzi kłopotów.
  
 
Mnie wymiana zawiechy z przodu też czeka w niedalekiej przyszłości - woęc Twoje doświadczenia na pewno się przydadzą
paweł
  
 
Generalnie, to ostatni komplet skręciłem ile sił miałem . Wachacze wyjmowałem i tuleje na imadle wciskałem skręcając kluczem śruby i waląc młotkien z lewej i prawej strony, żeby lepiej się naprężenia rozchodziły. Należy skręcić ile się sił ma (dolny wachacz). Już rok są założone i nadal się trzymają. Najlepiej kupić orginalne w ładnym opakowaniu.