MotoNews.pl
  

Problemy z gazem - Prins VSI w MV6

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
Jestem chyba jednym z najnowych LOB testów. Wprawdzie na forum bywam od dawna ale raczej czytam niż pisuję. A teraz do rzeczy.
Wiem, że zdecydowana większość użytkowników instalacji Prins VSI jest z niej zadowolona. Między innymi dlatego też się na taką zdecydowałem, ale jak to zwykle bywa zawsze musi być ktoś taki kto ma mniej szczęścia. Instalację mam od 5 miesięcy i występują w niej 2 problemy:
1. przełącza mi się w tryb awaryjny po pierwszym porannym przełączeniu na gaz, w sytuacji kiedy trochę mocniej przyspieszam a następnie odpuszczam gaz, lub kiedy próbuję przyspieszać ze stosunkowo niskich obrotów na wysokim biegu,
2. chyba 4 lub 5 razy samochód gasł po gwałtownym hamowaniu, zwłaszcza przed wejściem w zakręt.
Z tego co wyczytałem na forum na 2-gą przypadłość pomaga odwrócenie dolotu powietrza. Mam jednak pytanie do użytkowników MV6 z tą instalacją - czy u was bez żadnych zabaw z dolotem wszystko działa poprawnie? No i ewentualnie jakieś sugestie co do przyczyn 1-go problemu. Jak do tej pory miałem już wymieniony reduktor i mam chyba 6 wizyt u gazowników na koncie. Temperatura przełłączania na gaz jest chyba dość wysoka bo 33 stopnie.
Pozdrawiam,
Paweł
  
 
Z opisu wnioskuje, ze to problem z umiejscowieniem/ustawieniem lub podlaczeniem reduktora do ukl. chodzenia.

1. Brak doswiadczen. Res mial cos podobnego - parownik zamarzal - dobrze pamietam Robercie ??

2. Auto gaslo mi przy gwaltownym hamowaniu i skrecie w prawo. Miszcze poprawili mocowanie reduktora i problem zniknal. O odwracaniu dolotu nie ma mowy - to nie instalka II generacji.

Temperatura przelaczania na gaz - 24stopnie.

Przygoda z moim gazem zaczela sie niefortunnie. Auto jezdzilo kiepsko, padaly sondy lambda, palilo jak czolg. Na szczescie wszystko wynikalo z bledow montazu a nie wad instalacji gazowej. Na ta chwile mam prawie 30k km nastukane i zero awarii. Jezdzi sie calkiem sympatycznie
  
 
Cytat:
2005-08-30 11:39:54, DrA pisze:
1. Brak doswiadczen. Res mial cos podobnego - parownik zamarzal - dobrze pamietam Robercie ??



Dobrze pamiętasz.
Zamarzał i parownik i wtryski, to wszystko działo się w temp. poniżej 10*C.
Podłączeń do inst. chłodzenia miałem chyba 6.
W chwili obecnej jest wszystko o.k. (jeszcze jest ciepło) parownik mam podpięty pod przewód podgrzewania przepustnicy i dodatkowo zamontowany "elektroniczny podgrzewacz gazu" - zrobili to na własny koszt.
Zamarzanie parownika objawia się nie tylko problemami na niskich obrotach zaraz po przełączeniu na gaz ale również powyżej 120 km/h , - na wtryski trafia gaz w postaci płynnej a nie lotnej i jest problem.
Tyle mojego.

Poszukaj przyjacielu wątku kolegi Diro, on też swoje przeszedł z lpg
  
 
tu masz moje ustawienia ale to z tego co zauważyłęm jest dośc indywidualne i stan silnika ma znaczenie bo nieraz trzeba podwindować to i owo http://johny.wsx.pl/index2.htm , co do dolotu powietrza przychylam się do dra i tu nie ma nic do tego, nie odwracaj ani nie zaklejaj do połowy, co do pkt.1 co nazywasz trybem awaryjnym? które diody i na jaki kolor ci wtedy świecą na przełączniku. jest jeszcze coś takiego że jeśli masz komputer prinsa nie dedykowany (tylko oma 2,2 ma) to on zapisuje sobie parametry na stałe do pamięci tak po około 2 tyś km i jeśli przed tym czasem odłączałęś akumulator to wrócił do ustawień fabrycznych lub wogule sie dezaktywował
  
 
Zacznę od podziękowań za wszystkie informacje.
Szczęśliwi są Ci, którzy nie wiedzą co to jest tryb awaryjny. Nixon już też mnie o to pytał. Przejście w tryb awaryjny jest dokładnie takie, jak w sytuacji kiedy kończy się gaz i samochód przełącza się na benzynę, czyli z tego co pamiętam bursztynowa dioda, brzęczyk i po naciśnięciu przycisku brak brzęczyka i oczywiście jazda na benzynie. Niestety gorzej z powrotem do zasilania gazem. Trzeba podnieść maskę i wyjąć na chwilę jakiś bezpiecznik od gazu (chyba zasilanie). Pozkazali mi to zresztą gazownicy, którzy to zakładali (Abart Wrocław), pewnie po to, żebym za często do nich nie zaglądał. Od czasu zainstalowania nie odłączałem akumulatora.
Zaintrygowało mnie to co pisał DrA o mocowaniu reduktora. Czy osoby, którym Prins działa bez zarzutów mogłyby przesłać mi lub zamieścić na forum zdjęcia jak mają reduktor zamocowany? Może nauczył bym czegoś tych gazowników.
Nie mam problemów, które opisał Res. Przy większych prędkościach samochód jeżdzi bardzo dobrze.
Jeszcze raz dzięki.
  
 
Cytat:
2005-08-31 08:26:21, PawelD pisze:
Zacznę od podziękowań za wszystkie informacje. Szczęśliwi są Ci, którzy nie wiedzą co to jest tryb awaryjny. Nixon już też mnie o to pytał. Przejście w tryb awaryjny jest dokładnie takie, jak w sytuacji kiedy kończy się gaz i samochód przełącza się na benzynę, czyli z tego co pamiętam bursztynowa dioda, brzęczyk i po naciśnięciu przycisku brak brzęczyka i oczywiście jazda na benzynie. Niestety gorzej z powrotem do zasilania gazem. Trzeba podnieść maskę i wyjąć na chwilę jakiś bezpiecznik od gazu (chyba zasilanie). Pozkazali mi to zresztą gazownicy, którzy to zakładali (Abart Wrocław), pewnie po to, żebym za często do nich nie zaglądał. Od czasu zainstalowania nie odłączałem akumulatora. Zaintrygowało mnie to co pisał DrA o mocowaniu reduktora. Czy osoby, którym Prins działa bez zarzutów mogłyby przesłać mi lub zamieścić na forum zdjęcia jak mają reduktor zamocowany? Może nauczył bym czegoś tych gazowników. Nie mam problemów, które opisał Res. Przy większych prędkościach samochód jeżdzi bardzo dobrze. Jeszcze raz dzięki.


Abart chwali się montażem Prinsa do omegi V6 na swojej stronie, a tu taka wtopa
muszą się wpiąć w układ chłodzenia przed zawór ogrzewania(klimatronica), bo pewnikiem wpieli się gdzi indziej i instalacja przechodzi w tryb awaryjny bo reduktorowi zimno się robi i się gass rozłącza gdy uruchomi sie klimatronic
  
 
to tak: przechodzenie z gazu na bene jest przy kilku sytuacjach i gdyby np. wziąśc że przechodzi bo reduktor żle wpięty zamarza to po przejechaniu na benie czy postoju reduktor by się ogrzał i dałoby się bez problemu przełączyć na gaz a ty musisz wyciągać jakiś bezpiecznik, poza tym gdy ci się sam przałączy na bene to weź dotknij ręką reduktora i będziesz widział czy jest zimny. Przełączać na bene też ci będzie gdy jest za małe ciśnienie gazu, może zasyfione filtry, można by też zobaczyć jakie masz ustawione minimalne ciśnienie na filtrze fazy lotnej bo jak tu zawyżyli a czas otwarcia wtrysków jest jednocześnie duży to przy gwałtownym dodaniu gazu będzie się przełączął na bene. Nie wiem jedynie o co chodzi u ciebie z tym wyjmowaniem bezpiecznika, fabrycznie prins ma 3 bezpieczniki i jeśli każą ci wyciągać główny to tak jakbyś odłączył akumulator a o tym juz ci pisałęm co się dzieje
  
 
Witam ja podciągne moje pytanie pod temat chce do swojej omy MV6 założyć gaz oczywiście w gre wchodzi tylko wtrysk wiem że najbardziej polecany jest Prins ale teraz byłem w pewnym zakładzie i polecili mi instalacje firmy "Stella" http://www.elpigaz.com
teraz zaczoł się problem którą założyc bo ceny sa podobne mam jeszcze pytanie mianowicie czy np jak ma się 1/2 zbiornika paliwa które wystarcza na X km i jeździ się na gazie to na kompie zasięg możliwych do przejechania km spada??? bo tu w tej firmie powiedziano mi że bedzie spadał podczas jazdy jak ponownie odpale auto to zasięg znowu bedzie pokazywał prawidłowo

gdzie w omedze sedan najlepiej podejść z korkiem wlewu gazu czy da sie podejść żeby był tam gdzie korek od benzy i jaką najlepiej zamątować butle bo polecaja mi stojąca w koło zapasowe
  
 
Ja jutro się zagazuję i wybrałem Prinsa, zobaczymy co będzie.
Komputer cały czas będzie pokazywał spalanie średnie, chwilowe i zasięg, ale będzie przekłamywał bo na gazie zreguły pokazuje że pali więcej. Pozatym jak odpalisz to będzie chodził na benzynce ale przy zimnym silniku (na "ssaniu") pali więcej a komputer pokazuje zasięg według jakoś uśrednionego chwilowego zużycia (nie średniego). Komputer mierzy ile jest paliwa w zbiorniku i jakie spalanie więc jeżeli w zbiorniku paliwa nie ubędzie bo będziesz jechał na gazie to zasięg nie będzie malał, przy nierealnym więc teoretycznym stałym zużycu paliwa bo jak się zmiena zużycie to i zasięg.
Reasumując zasięg będzie pokazywał ale zaniżony.
  
 
Cytat:
2005-09-01 20:42:10, wujek_dobra_rada pisze:
Ja jutro się zagazuję i wybrałem Prinsa, zobaczymy co będzie. Komputer cały czas będzie pokazywał spalanie średnie, chwilowe i zasięg, ale będzie przekłamywał bo na gazie zreguły pokazuje że pali więcej.



(...) itd pierdoły.

Wujku! Zagazuj się, poobserwuj, wyciągnij wnioski, potem siądź w kąciku - może Ci przejdze. A jak już nic nie pomoże - to dopiero pisz.

Poza tym apeluję o nieśmiecenie w tym wątku - on jest o konkretnym problemie [z nalepszą istniejącą instalacą do MV6 ]. Wymaga uwagi i rzeczowych uwag.

Robert

PS: Nie miałbym nic przeciwko, gdyby SOF oczyściło wątek (z moim postem włącznie)
  
 
To może ja dalej bedę kontynuował temat.
Zacznę od ponowienia prośby o fotki mocowania reduktora u tych którym Prins działa dobrze (lub bardzo dobrze). Mogą się takie zdjęcia przydać również tym, którzy dopiero bedą zakładali gaz.
W czasie weekendu spróbuję znowu wejść w tryb awaryjny i sprawdzę jak z temperaturą reduktora, zgodnie z tym co pisał MEGA_3 sprawdzę też czy wyłączenie klimy ma wpływ na ten problem. Gazownicy zasiali u mnie wątpliwości czy z samochodem wszystko w porządku. Tryb awaryjny pojawia się w przypadku problemu z instalacją gazową bądź z układem zapłonowym. Może podjadę na komputer.
Paweł
  
 
Cytat:
2005-08-31 08:05:29, johnybig pisze:
tu masz moje ustawienia... http://johny.wsx.pl/index2.htm


Czy masz program, kabelek i możliwość zamodzielnego gmerania w ustawieniach?
  
 
Cytat:
Czy masz program, kabelek i możliwość zamodzielnego gmerania w ustawieniach?



Ma
  
 
nic dodać nic ująć
  
 
To ja drążę dalej. Dzisiaj znowu doprowadziłem do włączenia trybu awaryjnego (postarałem się bo już nauczyłem się jak tego unikać). Klimatyzację wyłązcyłem zaraz po uruchomieniu. Sprawdziłem też temperaturę reduktora zaraz po przełączeniu - cieplutki był. Teoria o złym wpięciu w układ chłodzenia chyba jednak nie jest prawdziwa. Ponawiam prośbę o zdjęcia z mocowaniem reduktora.
A tak na marginesie to w tym Prinsie nieciekawe jest to, że nie pamięta błędu, który powoduje przełaczenie w tryb awaryjny.
Paweł
  
 
Nic niestety nie pomogę, ale mam pytanie odnośnie Prinsa.
Jako że cena beny rośnie niestety, więc chodzi mi po głowie jakiś gaz a konkretnie Prins.
W związku z powyższym pytanko.
Dzwoniłem dzisiaj na Zręby w W-wie i tam uprzejmy Pan powiedział, że i owszem zakładali i zakładają do Omeg 3.0 ale nie polecają, bo Prins jest do dobrego gazu a nie do polskiego (czyli nasz jest syfiasty). Proponują siakieś polsko-włoskie KME
Jeśli założę Prinsa, to ponoć będę , cyt. "bardzo częstym gościem w naszym serwisie i miesięcznie zostawi pan 1000 zł na obsługę instalacji czyli czyszczenie i takie tam".
Ciekaw jestem Waszych opini na temat warsztatu, wypowiedzi pana, instalacji itp. (coś mi sie wydaje, że chyba wiem jakie one będą).
Acha. Warsztat zbiera ponoć same dobre opinie.
  
 
Cytat:
2005-09-09 16:41:38, kuba pisze:
Ciekaw jestem Waszych opini na temat warsztatu, wypowiedzi pana, instalacji itp.



Pan >> /dev/null

pozdr, Robert
  
 
Cytat:
2005-09-09 16:41:38, kuba pisze:
...Jeśli założę Prinsa, to ponoć będę , cyt. "bardzo częstym gościem w naszym serwisie i miesięcznie zostawi pan 1000 zł na obsługę instalacji czyli czyszczenie i takie tam". ...



IMO łżą jak psy, bo inna firma im daje darmowe długopisy.

Do rzeczy:

Zdażało się, że np. na produktach BP (przy okazji - Jet ma ten sam gaz BP, a jednak tańszy ) bywała kicha przy max obciążeniu.

Toteż tankuję na Shell'u - i jest git.

Ale dobrze, że poinformowałeś - okazuje się, że x razy 1000 zarobiłem w międzyczasie
  
 
Cytat:
Proponują siakieś polsko-włoskie



Zakladaj

Bedziesz kolejnym przykladem, ze tylko Prins dziala jak powinien
  
 
Pomyślałem dokładnie to samo, co Prowo. Pewnie mają więcej kasy na tym KME. Albo mają dużo reklamacji na montaż Prinsa. CHGW. Po rozmowie dopadły mnie pewne wątpliwości, czy porządnie założą mi instalkę. Poczekamy, zobaczymy, może bena stanieje
Albo pójdę za radą DrA i założę te KBC