Nie chce palić na gazie, benzyna OK

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Silnik na gaźniku. Instalacja gazowa LOVATTO. Problem jest taki, że na benzynie ładnie pali rano, a na gazie musi się pomęczyć 20-30 sekund. Co trzeba sprawdzic/wymienić? Gdzie szukać przyczyny? Dodam, że wystarczy już ze samochód postoi 3-4 godz to już bardzo ciężko pali na gazie. Na ciepły silnik (gorący) jest OK . Mialem kiedys Fiata125p na gazie i palił na gazie od sztycha. Instalacja gazowa jest w tym silniku pewnie taka sama(bo gaźnik). Z góry dziękuje za rady


[ wiadomość edytowana przez: hepos dnia 2005-08-30 15:47:46 ]
  
 
Pomyliłem kategoriw, nie miejcie mi tego za złe. Mam nadzieję, ze mi pomożecie
  
 
Sprawa jest prosta - parownik jest jeszcze w dobrym stanie i ciężko odpalić na LPG
  
 
czyli co mam wymienić?
  
 
Przepraszam za głupie pytanie ale naprawdę nie znam się na gazie - zawsze jeździłem dieslami. Z tego co rozumiem to jak parownik jest nowy to nie chce palić na gazie a jak się zużyje to odpala ? Czyli na chłopski rozum trzeba by założyć zużyty parownik?
  
 
Nic nie trzeba wymieniać, tak powinno być - zawsze silnik powinien być odpalany na paliwie a po osiągnięciu temp płynu chłodzącego 30-50 stopni przełącza się na LPG - dopiero wówczas gaz przechodzi w faze lotną i działać poprawnie
  
 
wyreguluj stary gazownie
  
 
Cytat:
2005-08-30 17:29:00, GDA pisze:
Nic nie trzeba wymieniać, tak powinno być - zawsze silnik powinien być odpalany na paliwie a po osiągnięciu temp płynu chłodzącego 30-50 stopni przełącza się na LPG - dopiero wówczas gaz przechodzi w faze lotną i działać poprawnie



AGD to chyba gaźnikowca nigdy nie miał Gaźnikowiec zawsze odpali bezpośrednio z LPG, jeśli wszystko jest OK, to nawet i przy 15-stopniowym mrozie powinien odpalić. U mnie z reguły problemy pojawiają się, gdy temperatura spada poniżej zera...

Hepos - tak jak mówi Spajk - prawdopodobnie wystarczy wyregulować gazownię i po sprawie
  
 
Cytat:
U mnie z reguły problemy pojawiają się, gdy temperatura spada poniżej zera... Hepos - tak jak mówi Spajk - prawdopodobnie wystarczy wyregulować gazownię i po sprawie


u mnie tez tak jest a sasiad odpala przy kazdym mrozie co mnie strasznie irytuje
  
 
Poszukałem na forum i znalazłem taki wątek : klik
  
 
a powiedz czy masz tak od momentu kupna auta, czy stało się to nagle (problemy z odpalaniem na zimnym z gazu)...
  
 
Cytat:
2005-08-30 18:38:43, Makaveli pisze:
a powiedz czy masz tak od momentu kupna auta, czy stało się to nagle (problemy z odpalaniem na zimnym z gazu)...



Auto kupiłem 4 dni temu. Jest tak od początku (jak dla mnie początek to 4 dni). Jak przełącze wieczorem na benzyne rano pali od strzała. Jesli jest na gazie męczy się i męczy, zaskakuje jakby potem znowu wraca ... Mam przycisk ssania gazu (czerwony) ale nie wiele daje. Juz po 1 godzinnym postoju ciężko pali. Wtedy włączam ssanie normalne i naciskam 2x ssanie gazu i jakos pomaga. Ale rano - koszmar
  
 
aha - no to ja bym stawiał poprostu na źle wyregulowany skład mieszanki...

możesz zrobić tak - jak silnik będzie zimny, ODKRĘCAJ (w lewo) stopniowo śrubę na parowniku o 1/4 obrotu i próbuj odpalić. Pamiętaj ile razy odkręcasz i jeśli to nic nie dało, to powróć do oryginalnego położenia śruby i spróbuj robić to samo, ale tym razem ZAKRĘCAJĄC (w prawo) srubę. Tak czy siak jeśli nawet to pomoże, to powinieneś później wyregulować instalkę na analizatorze spalin, bo pewnie się okaże, że będzie dużo palił...

Tylko koniecznie zapamiętaj pierwotne położenie śruby, aby nie było potem, że przeze mnie rozregulowałeś instalkę
  
 
Dzięki, spróbuję rano - powiedz mi tylko - śruba na parowniku to ta plastikowa ze sprężynką na gumowym wężu reduktor->gaźnik? Dzieki za rade!
  
 
Mam jeszcze takie pytanie : Do reduktora idzie wąż z płynem chłodniczym. Zauważyłem że jest na nim taki nalot z zaschniętego płynu chłodniczeho. Gdy go nacisnąłem wypłynęła kropelka płynu chłodniczego. Chociaz wody nie ubywa (przynajmniej nie w znacznym stopniu - zebym to zauważył) Czy to moze miec jakis zwiążek z nie paleniem?
  
 
Cytat:
2005-08-30 19:12:03, hepos pisze:
Dzięki, spróbuję rano - powiedz mi tylko - śruba na parowniku to ta plastikowa ze sprężynką na gumowym wężu reduktor->gaźnik? Dzieki za rade!



Parownik = reduktor. Śruba powinna być duża i znajduje się z reguły na samej górze reduktora.

Ta o której mówiłeś, to śruba na registerze. Tego na razie nie ruszaj.

Życzę powodzenia, powinno pomóc
  
 
Cytat:
2005-08-30 19:28:27, hepos pisze:
Mam jeszcze takie pytanie : Do reduktora idzie wąż z płynem chłodniczym. Zauważyłem że jest na nim taki nalot z zaschniętego płynu chłodniczeho. Gdy go nacisnąłem wypłynęła kropelka płynu chłodniczego. Chociaz wody nie ubywa (przynajmniej nie w znacznym stopniu - zebym to zauważył) Czy to moze miec jakis zwiążek z nie paleniem?



Raczej nie powinno mieć znaczenia. No chyba że w efekcie końcowym zamarza Ci parownik - ale to byś przecież zauważył...
  
 
Cytat:
2005-08-30 17:44:00, lukaszenty6 pisze:
u mnie tez tak jest a sasiad odpala przy kazdym mrozie co mnie strasznie irytuje



u mnie fiat od 10 lat był odpalany na gazie nawet w -20* mrozie i nic 2 razy wymieniłem w miedzy czasie membrany no na 10 lat to wypada...
  
 
1. Niestety na moim reduktorze nie widzę zadnej dodatkowej śruby do regulacji, poza tą od wolnych obrotów.

2. Mógłby ktoś wytłumaczyć do czego służy czerwony przycisk na przełączniku gazu?
Mam czarny przełącznik 1 0 2 (1-gaz 0-wypalanie 2-benzyna) A obok mam jakiś czerwony przycisk. Gdy silnik pracuje, a nacisnę go to silnik gaśnie.

3. Ma ktoś jakąś technikę porannego odpalania na gazie (moze bez ssania i bez pelnego gazu czy jakies inne sugestie...)
  
 
Ad.1. Ta śruba od "wolnych" obrotów jak ją nazywasz to jest właśnie śruba regulacyjna składu mieszanki! O nią mi chodziło. Jeśli mieszanka będzie zbyt uboga, lub zbyt bogata, to samochód będzie kiepsko odpalał... Zrób tak jak Ci pisałem.

Ad.2. Ten przycisk to jest taki odpowiednik ssania na LPG - jego przyciśnięcie powinno pomóc przed porannym odpaleniem, aczkolwiek przy sprawnej i poprawnie wyregulowanej instalce nie jest to konieczne... Tak czy siak powinien Ci odpalać rano, nawet bez uprzedniego wciskania

Ad.2. To Ty odpalasz zimny silnik na LPG przy wyciągniętym ssaniu? Nie rób tego - robiąc tak nie dziwne że Ci nie odpala...