[swap] 903, rozrusznik a flansza

Czy ktos może mi powiedziec czy rozrusznik powinien byc przykrecony w tej samej płaszczyznie co silnik (płaska powierzchnia flanszy od str silnika.)?? czy tez musi wejsc nieco głabiej,w strone skrzyni (moze jakies wybranie materialu we flanszy)??

jest standardowe kolo zamachowe od 903, rozrusznik boscha od 903, pomiedzy wiencem a zebatka rozrusnika jest jakies 3mm odstepu, po zalczeniu rozrusnika zebatka wysuwa sie o te 3mm i nie zachodzi na wieniec...

ja sie moze nie znam, ale 3 mm to chyba troche malo jak na skok bendixu...

no 3 mm to chyba troche malo, co? Sprawdz na sucho ile sie wysuwa.

Wiec tak, rozrusznik wyjety wysuwa sie sie ok 5mm, ale przy tym strasznie nim szarpie...
Jutro go rozbieram i zobacze co jest nie tak... moze go cos blokuje..



PS. dawno nie miałem lekcji polskiego, ale pisze sie wysówa czy wysuwa

rzartowałem tylko

hehe...ostatnio mam podobny problem co kolega...tzn chyba mi lektomagnes nie wyciaga bendiksu...i kreci sie tylko rozruch...wyciagalem elektrmagnes przeczyscilem go i to samo =/ ale jak np. raniutko pojde odpalic to zaskakuje...ale juz jak za drugim razem to nie...ale np. jak potrzymam wlaczony zaplon...rozruch kreci [nie zalapany za wieniec]...i po paru sekundach zwalnia [zaczyna lapac wieniec] i w pewnym momencie zakreca i uruchamia =/...no tak to chyba nikt nie mial sorki ze sie wpierdzielilem...ale podobny temat to po co drugi zakladac ;] pozdro!!