MotoNews.pl
7 Problem z płoza fotela kierowcy w 2107 !! (113082/12)
  

Problem z płoza fotela kierowcy w 2107 !!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam taki problemik pekla mi ta czesc na ktorej trzyma sie ploza od fotela od strony drzwi kierowcy nie wie ktos jak to sie nazywa i czy to jest wspawane do karoseri czy tylko dokrecone ??? bo jeszcze nei zdejmowalem fotela ?????


[ wiadomość edytowana przez: dcnt dnia 2005-09-06 11:45:34 ]
[ powód edycji: korekta tytułu ]
  
 
To niestety trzeba spawać. Zrób to samo na zapas z drugiej strony. Jest to oznaka mocno nadwyrężonej już podłogi. Czeka cię wizyta u blacharza.
  
 
co do zmiany tytulu to wlasnie nie jest to problem z ploza tylko z tym co jest pod nia hm co do stanu podlogi to mozliwe choc niekoniecznie tam cos juz bylo dlubane i hm wyglada jak spaw ktory pelkl w kazdym razie jak zdejme fotel to zobacze i sie podziele wrazeniami
  
 
To zaufaj mojemu doswiadczeniu - ja to miałem już z obydwu stron i wiąże sie to ze stanem podłogi pod tym wspornikiem, na którym jest płoza fotela. Możesz dać do pospawania sam wspornik, ale problem powróci szybciej niż się spodziewasz.
  
 
niech zgadne: zapada sie?
to szykuj sie na spawanie podlogi i dosztukowanie wspornika szyn fotela.
ja nie dosztukowalem i efekt byl taki, ze fotel byl krzywo i przy nastepnej naprawie musialem wyspawac caly plat podlogi. Takze - zrob ten plat od razu caly, pamietajac o wypoziomowaniu wspornika do tego drugiego.
Jak wytniesz podloge, moze czekac niespodzianka.
o, taka:


tu lepiej widac, ile trzeba wyciac:

Jesli wytniesz za malo, moze okazac sie, ze nowo wyspawany kawalek i tak odpadnie. Warto siegnac jeszcze dalej do tylu, niz u mnie. To wybrzuszenie za fotelem juz z reguly jest zdrowe, ale prochno mozesz miec tez w okolicy dolnego mocowania pasow - warto zajrzec.
Moze warto przy tej okazji zmienic i próg wewnetrzny oraz podproze?
Moj wewnetrzny wygladal tak:


[ wiadomość edytowana przez: adasco dnia 2005-09-06 13:08:52 ]
  
 
nie mam zadnego wybrzuszenia podloga byla ogladana przez blacharza i mowil ze jest w bardzo dobrym stanie a to taki blacharz ze zawsze znajdzie co by mogl zrobic by zarobic i nic mi sie nie zapada ten element byl spawany do ktorego jest ploza przykrecona albo jak prog byl wymieniany to cos spawali albo wrecz przez przypadek przecieli i peklo ale jak zdejme fotel tapicerke i nadproza to zobacze i zadnych mi tu czarnych wizji i takich zdjec nie wrzucac bo sie zalamie jeszcze splacam poprzednia robote u blacharza
  
 
Ten element lubi pękac, ja w obu moich Ładach to miałem. A dzieje się tak zwłaszcza jak kierowca jest wysoki i ciężki i fotel jest odsunięty maksymalnie do tyłu. Dlaczego się tak dzieje - cofnijcie sobie fotel na maxa i popatrzcie z boku jak to wygląda.

  
 
Cytat:
2005-09-06 14:12:41, andrzej_krakow pisze:
Ten element lubi pękac, ja w obu moich Ładach to miałem. A dzieje się tak zwłaszcza jak kierowca jest wysoki i ciężki i fotel jest odsunięty maksymalnie do tyłu. Dlaczego się tak dzieje - cofnijcie sobie fotel na maxa i popatrzcie z boku jak to wygląda.



imputujesz ze jestem za ciezki no ale dokladnie tyak jest u mnie tyle ze tak jak pisalem to juz raz bylo spawane i tam pelklo
  
 
Andzrej ma calkowita racje - odsuwajac fotel pchasz toto w dol. JAk podloga peka, to ta tylna czesc sie zapada.
choc u mnie zapadla sie przednia - widac na foto. I mysle, ze masa kierowcy (w moim przypadku sluszna) - ma tu cos do gadania.
A zeby ulamac ten tyl - to i chudzielec da rade, jak sie bedzie mocno tylkiem w fotel zapieral.
Nie ma sie co burzyc, a ja czarnych wizji nie roztaczam. Mialem laderozbebeszona do golej blachy i po prostu wiem, jak to wyglada. A ayglada tak, ze nawet z pozoru zdrow blacha moze byc b. slaba i pekac.
  
 
przeciez ja sie nei burze jestem wdzieczny za wszystkie rady tylko narazie nie mam funduszy na blacharza wiec musze poczekac po zimie jak sie po tej calej ciapie ustabilizuje sytuacja gnilna i bede wiedzial co robic chyba ze wpadne z fotelem pod podloge


i jak to nie roztaczasz czarnych wizji jak mi pokazujesz wielka czarna dziure w podlodze hehehehehe

[ wiadomość edytowana przez: maxymilan dnia 2005-09-06 14:59:36 ]
  
 
Łada ma kaleczne mocowania fotela. Moze ktoś wie, dlaczego płozy fotela nie są do siebie równoległe?
Ja na szczeście juz mam to wszystko wycięte i wspawane swoje, lepsiejsze.
  
 
przy okazji zakladania nowego wirnika do altera ogladnolem podwozie na kanalem i kurde rzeczywiscie mam dziure pod fotelem a na dodatyek pekniety wspoprnik z lewej strony ktory dochodzi do podluznicy czy jak to sie tam zwie wiecie moze na ile to grozne wrzuce fotki jak zrobie
  
 
Chciałoby się rzec - a nie mówiłem

A groźne to to nie jest - poprostu masz podłoge do spawania i łatania.
  
 
hm co a nie mowilem wykrakales od co ale wogole to bezsensu bo mam w tynm wsporniku dziure fabryczna raczej niwiem moze ma sie tamtedy woda wylewac ?!?!?! ale to dziala chyba odwroteni i dltego to zgnilo no nic chyba musze odwiedzic blacharza i to przed zima coby pospawac i zakonserwowac podloge
  
 
ten element to calkiem do wymiany. Jak nic masz tez zgnite podluznice, tam gdzie jest to wygiecie pod przegroda czolowa. TO TRZEBA wzmocnic koniecznie.
  
 
Możesz wymienić te poprzeczne elementy tak jak pisze Adaś, albo niech ci je blacharz dorobi - to nie jest aż tak ważne. A podłużnice na zagięciu to obowiązkowo obspawać i wzmocnić.
  
 
Za pierwszym razem, naprawiłem to przy pomocy nitów, śrubek i blachy od spodu. Przestrzenie uszczelniłem pianką. Po roku wygniło i wspawałem ten kawałek podłogi. Chyba każda Lada po 15stu latach tak gnije.