Wymienić przepustnice czy szukać nowego gaźnika???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Pomocy!Moje "maleństwo" wariuje!
Nie mogę ustawić mniej niż 1600 obr/min.,bo mi się dusi i gaśnie.
Sądziłem,że problem leżeć może w reduktorze i udałem się do gazownika.Ten stwierdził,że przepustnica w gaźniku mi się nie domyka i łapie lewe powietrze, skutkiem czego nie ma szans ustawić obrotów.
Jakieś 10 tyś.km temu kupiłem i założyłem zestaw naprawczy gaźnika.Wtedy też już przepustnica nie domykała mi się do końca,ale wystarczyło wymyć syf.Ale teraz jest sucho i nic to nie dało.
Wymieniać przepustnicę (słyszałem,że się da), czy może szukać nowego gaźnika,bo ten i tak pozostawia wiele do życzenia.Przepustnica będzię i tak chyba rozwiązaniem na krótką metę.
Jaki jest koszt takiego gaźnika,bo planowałem wrzucić nowe sprężyny na tył?
  
 
Witaj...
jesli masz klopoty z 1600 obrotopw, to z pewnoscia przyczyna lezy w gazniku..., masz zapewne uklad wymuszonego osczedzania, z zaworem pneumatycznym i ukladem elektronicznym...
cos padło, moze byc to albo: elektronika, po lewej stronie komory silnika, blisko cewki zaplonowej..., ( z niej zlicza obroty), zawóe pneumatyczny. z prawej strony na nadkolu, (podbny do tych odcinajacych paliwo w inst gazowej)wychodzą z niego 2 rurki, i 2 kable..., albo coś Ci się po prostu rozlaczylo, polecam instrukcje jesli posuidasz, tam jest dokłądnie opisane, albo serwis,
ja kiedyś zmienilem gaxnik na starszą wersję , bez tego zaworu, i skończyly mi sie kłopoty z tym...
Pozdr Mirek Jankowski
  
 
Dzięki za radę Sheriffnt!
Wiem o co Ci chodzi.Sprawdzę jutro jak tylko się rozwidni,bo ja bez auta,to jak bez ręki.
Muszę przyznać,że wiem,który zawór pneumatyczny to jest,bo ostatnio wypiął mi się z niego jeden przewód i auto mi gasło.
Przyjechałem wczoraj z dłuższej trasy (jakieś 500km) i właśnie w drodze powrotnej zaczęło mi dziwnie autkiem rzucać, a dziś rano to tragedyja.
Będę się bawił jutro.
A tak w ogóle czy ktoś wie jaki jest koszt takiego gaźnika,bo mój, to i tak chyba długo nie pociągnie.
  
 
Kosz nowego gaznika to okolo 250 zl.A jesli chodzi o reperacje gaznika to u mnie kiedys byl problem z tzm. fałszywym powietrzem ale wymienilem os przepustnicy i jest ok.A co do kupna nowego gaznika to nie polecam yego jesli jezdzisz na LPG .Powiedzial mi to diagnosta ,a chodzi o to ze gaz jest suchy i po niedlugim czasie noey gaznik mocno sie zyzywa.Pozdrawiam
  
 
ja mam zmostkowany ten zawór i nie oszczędzam benzyny (bo jeżdże na gazie :o). Jak kupiłem ŁADną, to już tak było więc tego nie ruszam. Natomiast też miałem problemy z biegiem jałowym, a ich przyczyną było zestarzenie się membrany którą steruje ten elektrozawór - jak to wykręciłem, to rozpadła mi się w rękach.
Jeśli chodzi o gaźnik, to nówka idzie za jakieś 250 zł, używka 80-100.
pozdrawiam
hubert
  
 
Membranka,jak połowa wnętrza gaźnika jest już nowa(zestaw naprawczy).
Jest już dobrze.Przepustnica trochę mi się nie domykała.Może właśnie ośka jest krzywa.
Udało mi się zejść z benzyną na ok.1500 obr.,ale potrzebna mi jest tylko do odpalania rano,a wtedy i tak używam ssania.
Na gazie mam ok1000,1100obr bez świateł i 900na światłach więc chyba jest ok.
Nie wiem tylko jak będzie ze spalaniem.Czy to ,że przepustnica (pierwsza) jest minimalnie niedomknięta ma na to jakiś wpływ.
  
 
Teraz ja mam kłopoty z gaźnikiem dzisiaj go rozebrałem na części pierwsze i przeczyściłem było w nim pełon syfu, az sam się ździwiłem że on wogole działał. Myślałem ze to pomoze a tu guzik, po złozeniu do kupy jest dokładnie to samo. I na benzynie i na gazie gaśnie i nie trzyma obrotów na biegu jałowym, na gazie to jeszcze jak cie mogę ale na bezynie zupełnie gaśnie. Napweno cos jest z obrotami na biegu jałowym bo tak jak się juz jedzie to wszystko jest ok i nawet się ładnie kręci i ma przyspieszenie. Ale jak stoje na światłach i w Warszawskich korkach to mnie krew zalewa, musze go trzymać na ssaniu

ZNACIE MOZE JAKIEGOS DOBREGO GAŻNIKOWCA W WARSZAWIE??

pozdrawiam PRYMI
  
 
U mnie (najprawdopodobniej) problem leżał w przepustnicach (wytarte) i nie domykały się.Wszystko się ustabilizowało (na razie).

Zrobiłem tak:jek tylko się dało domknąłem przepustnice,ustawiłem na benzynie obroty ok.1500 i przykręciłem na reduktorze gazowym na jakieś 1000ob. i muszę przyznać,że działa mimo że nie jest to idealne rozwiązanie(ale na benzynie i tak nie jeżdżę).
  
 
Włąsnie wymieniłem membranki w gaźniku, przepustnice się domykają, dysze wyczyszczone, a moja ładzina dalej gośnie. W poniedziałek wyciągne cały gaźnik jeszcze raz i zaczne wszystko od począdku. Juz mnie krew zalewa.
  
 
A może to elektrozawór????sprawdzałeś???
paweł
 
 
Elektrozawór juz dawno jest odłączony, jak ją kupiłem to juz tak było, przejechałem bez niego 90 tyś km. i nic sie nie działo. Chodziła jak marzenie. A teraz

Pozdrawiam
PRYMI
  
 
A ja mam pytanie do Kolegów - Gaźnikowców.
Facet, który regulował mi gaz kręcąc przy gaźniku śrubokrętem powiedział: "wyregulowałem to na przepustnicy (chodziło o podciągnięcie obrotów na LPG), ale ta śrubka jest już wyrobiona i wystarczy ją lekko dotknąć i się zmienia..." KTÓRĄ ŚRUBKĄ ON KRĘCIŁ??? Jakoś się temu nie przypatrzyłem (błąd )
  
 
a nie lepiej jest zawor podlaczyc? przeca jak jest to znaczy ze ma byc, w fabryce by nie montowali. wystaczy miec w porzadku modul sterujacy (jakie na max 50 zeta) dzialajacy zawor i wylacznik na osi przepustnicy i wszysko dziala. a tak to sie pieprzy. tez byl u mnie facet z problemami na b.j. popodlaczalem mu jak trzeba od razu lepiej bylo. tez mial na chrzanione. przeciaz dysz musi bys jakos z sensem sterowana.
ja jestem zwolennikiem tego ukladu. mnie sie on podoba i basta. radze innym tez go utrzymywac w sprawnosci. widzieliscie jak moja chodzi.
  
 
Ja wiem o tym zaworze i oszczędzaczu ale na gazie one mają niewiela (właściwie to nic) do gadania, bo gaz leci tak jak powietrza. A ten koleś pokręcił mi jakąś śrubą od regulacji przepustnicy tylko nie wiem gdzie jest ta śruba
  
 
U mnie jest wyrobiona śrubka na reduktorze (parowniku).
Wystarczy,że zaglądam do silnika i gdzieś tam dotknę tą śrubkę i już obroty się zmieniają o jakieś 200obr/min.
Ale później wystarczy ją znowu ruszyć i wraca do normy.

Robiłem mały remont reduktora(gumki,membranki itp.) i wymieniłem taką gumkę właśnie pod tą śrubką w parowniku.Nic to jednak nie dało.Prawdopodobnie tak już zostanie.
  
 
Kamil-sruba jest (patrzac od prawej strony auta) pod komora plywakowa gaznika.cztli jak staniesz po prawej stronie auta i popatrzysz na gaznik to po prawej stronie pod komora plywakowa jest widoczna taka mala srubka ustawiona pod katem 45 stopni do gory.Ona jest prawie przy kolektorze dolotowym.Srubka miesci sie po przeciwnej stronie niz sterowanie przepustnicami,ale jest widoczna od prawej strony auta.
Przepustnica nie powinna byc calkowicie domknieta na wolnych obrotach.fabryka podaje ze powinna byc szczelina cos ok.1 mm a reszte ustawien wolnych obrotow dokonuje sie sruba wolnych obrotow.
Panowie,mam pytanie.czy ktos z was kiedykolwiek zagladal do instrukcji obslugi???bo odnosze dziwne wrazenie ze nie...
  
 
Cytat:
Panowie,mam pytanie.czy ktos z was kiedykolwiek zagladal do instrukcji obslugi???bo odnosze dziwne wrazenie ze nie...




Mam 3 książki, które właściwie znam na pamięć
Ale jakoś o tej śrubce nie napisali w żadnej. Napisali, że stopień otwarcia przepustnic reguluje się regulując długość cięgna.
  
 
Nie no,stopien otwarcia rzeczywiscie sie tak reguluje.Ale powinno cos byc o tej srubce.
To co za ignorant pisal ta instrukcje???Sorki,zwracam honor!!!

Ale swoja droga kiedys jak mialem skode 105 to mialem taka instrukcje obslugi jakiej Lada moze tylko pozazdroscic
Opisana byla kazda pierdolka w samochodzie bo ten gosc co to pisal tez kiedys jezdzil Skoda i naprawde wlozyl duzo serca w napisanie tej ksiazki.
Ja mam 4 ksiazki do Lady i najczesciej korzystam w nich z tabeli do regulacji zaworow ,bo nigdy nie pamietam kolejnosci...
  
 
Cytat:
2003-03-19 17:10:27, hgs pisze:
Jeśli chodzi o gaźnik, to nówka idzie za jakieś 250 zł, używka 80-100.


No ja osobiście nie kupiłbym używanego gażnika - to zbyt ważny element autka aby kupować nie wiadomo co. Ostatecznie części do Łady są tak tanie że można sobie pozwolić na nówki. Do Poldka np. gażnik kosztuje ok. 400 zł. Ja właśnie kupuję nowy gażniczek i nikt mnie nie namówi na używkę. Zresztą mam taką zasadę że używaną to mogę założyć szybę , zderzak lub tapicerkę czy jakieś elementy dekoracyjne których nie idzie dostać a nie części do silnika czy zawieszenia.
Pozdrawiam
Andrzej
  
 
Hm ja też chyba będe musiał kupic gaźnik.mam co prawda od Jasia gaźniczek do 2107 , ale mimo wszystko wolałbym albo oryginał mechaniczny, albi założyć WEBERY.
ALe czy mozna jeszcze kupić taki najstarszy rodzaj gaźnika???
A jaki Ty Andrzej masz gaźnik w swojej 2101???
I jaki kupujesz???