Problem z nadawaniem - mozliwe, ze mikrofon...?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

Uzywam Presidenta Granta, dzialal bez zarzutu do dzis. Mikrofon ma wytczke na 4 piny, a nie na 5, jak inne modele (wiec nie moge przelozyc i sprawdzic).

Kiedy probuje cos nadac, to slychac tylko Roger Beepa, skala sie wychyla (widac, ze cos sie nadaje), ale nic nie slychac u innych.
Odbiorca tylko widzi wychylajaca sie skale (president Taylor) i slyszy Roger Beep. Tego co mowie, juz nie. Ja zas slysze perfekcyjnie to, co inni mowia na kanale.

Czy to mozliwe, ze mikrofon ulegl uskzodzeniu, czy moze jakis kabel sie odlutowal, a moze cos mi sie udalo w radiu skrecic - (choc nie sadze, bo po pierwsze w szoferce jest za fotelami przykrecone do scianki, po drugie - nie jest to skrecona moc nadawania, bo skala sie wychyla).

Jak sprawdzic metoda domowa, czy radio oddac do naprawy, czy to tylko jakas pierdola?
  
 
A nie jest to przypadkiem skręcony MicGain??
U mnie daje własnie takie objawy... skala się wychyla, moge krzyczeć do mikrofonu, a mnie nie słychać Czułość mikrofonu spada do zera...
  
 
jak napisał MacTB, sprawdź czy mic-gain nie skręcił się w lewo. jeśłi tak, odkręć w prawo.
możesz też rozkręcić wtyczkę i sprawdzić czy któryś z kabelków sięnie urwał od styków. to w mobili dość częste.
  
 
Dzieki za porady - to byl wlasnie MicGain - kapota zawadzila o pokretla i poszlo...