Do specjalistów... Proszę o poradę - zakłucenia!!!!

Mam taki zestaw w moim Escorcie MKVI:
- głośniki Pioneer 6x9 260W 4 OHM - tyl
- głośniki Pioneer 13 cm 130 W 4 OHM - przód
- Wzmacniacz Magnat Classic 4x50 W
- Radio samochodowe Niemieckiej marki RedStar z Mp3 (wbrew pozorom gra całkiem nieźle) z wyjściem liniowym na wzmacniacz.
I opis problemu. Wcześniej dla informacji miałem Polozena .
Podpiąłem wszystko jak należy tzn. gruba plecionka puszczona w prawym progu o średnicy 8mm zasilanie do wzmacniacza i taki sam minus do akumulatora (wzmacniacz mam zamontowany pod siedzeniem). Kable radio -> wzmacniacz Chinch ale są wzięte z zestawu audio z domu (nie z tych najcieńszych ale takie powiedzmy średnie), kable sygnałowe wzmacniacz głośniki troche cienkie myśle. i kabel wzbudzajacy ale idzie razem z sygnalowymi. MAm taki objaw. Słychać w głośnikach zakłucenia tzn. tak jak pracuje napęd z CD tak sie odbija w głośnikach. 2 objaw znacznie gorszy, jak włącze silnik słychać we wszystkich głośnikach taki lekki piski zmieniający barwę w zależności od obrotów silnika i dodatkowo słychać lekkie PIERDZENIE (sorry za wyrażenie ale nie wiem jak to nazwać). Proszę o jakieś porady. Ale coś mi sie wydaje że to..... kabelki ale nie chce nikogo sugerowac. i wydaje mi sie ze kabel wzbudzajacy nie powinien isc razem z sygnalowymi. Ale prosze o przemyślaną opinię nie zasugerowaną moją podpowiedzią. Dzieki z Gory. Adam

[ wiadomość edytowana przez: adamsko dnia 2005-09-21 11:06:19 ]

Moim zdaniem sposób prowadzenia kabli ma drugorzędne znaczenie. Zgadzam się ze zakłócenia pochodzą od instalacji zapłonowej auta, ale mogą pochodzić również od instalacji ładowania (nadmierne iskrzenie na szczotkach alternatora).

To ciekawa koncepcja tylko co w ten sposób osiągniesz? Przekonasz się czy kolega ma sprawną instalację elektryczną. Raczej bym się skupił na przyczynie problemu w twoim autku.
Nie jestem pewien, ale prawdopodobnie gdzieś w instalacji musi występować coś takiego jak kondensator przeciwzakłóceniowy, bo występuje w większości układów gdzie występuje iskrzenie na wirnikach pracujących urządzeń. Nie dam głowy że tak jest ale raczej tak. Tylko gdzie? Nie mam akurat schematu Forda pod ręką, mogę to później sprawdzić, będę po 22:00 na forum to możemy wrócić do tego tematu.

Więc myślę że możemy wrócić do tego tematu po powrocie z urlopu. Jeśli znajdę jakiś konkret to odpisze na post, będziesz miał to do odczytu. Mój kuzyn ma taki sam problem we Fieście więc myślę że się tym zajmę w najbliższym czasie.

Zakłócenia mogą być wynikiem pętli masy.

Warto sprawdzić czy wzmak jest odseparowany od masy samochodu!!

Ja miałem to samo. Oryginalne radio grało ok, a jak zamontowałem swój zestaw to słyszałem tylko piski.
Kupiłem filtr pętli masy i problem zniknął.

WEŻ KONDENSATOR ELEKTROLIT 3000 MICRO LUB WIEKSZY I PLUS DAJ NA PLUS ZASILANIA RADIA A MINUS NA MASĘ JA TO ZROBIŁEM I PISKI USTAŁY

zaklucenia pochodza z alternatora,do wyeliminowania zaklucen sa dostepne filtry(kondensator)filtr powinien znajdowac sie przy alternatorze, skoro masz zaklucenia to albo go nie ma,albo padl,niektore radia maja wbudowanego kondzia na wejciu zasilania, pimpus zrobil sobie sam taki filtr, wystarczy kondzia zlozyc na zailanie radia, no chyba ze masz kase na kondzia dodatkowo do wzmacholka(na alegro uzywke za 100 dostaniesz),... kabel do sterowania wzakiem moze leciec przy plusie, minusie jak ci sie podoba nie ma to zadnego wplywu, kable ekranowane od radia do wzmacha polepszyly by tylko sygnal delikatnie gdyz caly syf dostajesz z radia, o ile sie nie myle bez wzacha byl on delikatniej slyszalny badz wogolewzak go poprostu go wzmocnil, obudowa wzacniacza jest radiatorem chlodzacym koncowki wzmacniacza moze sie na niej pojawiac masa(ta sama ktora podajesz)-jakbys przylozyl plusik moglbys zalatwic koncoweczki puszczajac z dymem wzmacholek...ale wypociny ale ja sie nieznam i moge sie mylic

[ wiadomość edytowana przez: maly_smok dnia 2006-02-07 23:15:06 ]