Mam nowy wydech !!! ZDJĘCIA !!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Odkupiłem wydech KN od Adminka bo narzekał że jest za głośny, a ponieważ mnie taki "hałas" kręci, stałem się jego nabywcą...
Było troszęczkę problemu z jego montażem gdyż ja mam zamontowany hak który przyspawany jest do dodatkowej belki która to właśnie utrudniała założenie wydechu...
Jedynym wyjściem było przewiercenie podłogi bagażnika na wylot i umocowanie tam haka... wszystko widać na zdjęciach...
Drażni mnie jedna sprawa - końcówki zbyt mało wystają spod samochodu - wydech jest jakby schowany pod nim - inaczej nie można było tego zrobić...
No i coś wam powiem... Espero chodzi jak Subaru Impreza!
Bo ja mam wolny wydech - czyli pustą rurę od kolektora po sam jej koniec! Bez katalizatora i tłumika środkowego! A jeszce jak teraz doszedł ten głośny wydech końcowy to już całkowicie uszy więdną! Szczególnie jak ktoś sobie siądzie na tylnej kanapie - nie da się tam wytrzymać bo człowiek wpada w "dziwny" rezonans"! Tym samochodem już się nie da się "normalnie" jeździć... to już zdecydowanie nie jest samochód rodzinny...w dodatku strzela gdy zdejmuję nogę z gazu...
I powiem wam jeszcze że ku mojemu zdziwieniu zdecydowanie poczułem poprawę przyspieszenia !!!
Zresztą sami zobaczycie na zlocie - jak dla mnie miód dla uszu
Postaram się go nagrać jako MP3 albo MPEG i wżucić na Forum...












  
 
No niezłe, ale czy z tym chałasem nie przesadziłeś, ja na swoim uważam że to już maksimum jakiemogę wytrzymać....
  
 
....to niech pan idzie..... ..do lekarza.....od uszu...


tak mi się siakoś skojażyło z misiem...

a serio to dla mnie jest to ....ja tam wole błogą cisze.....i ładny pomruk silnika...ale cichy od 4 tys obr......



PS! Z czego jestem dumny!!!!! wydmuchałem dziś Alfe Romeo 156 1.8!!!!!! Na 7 w strone łomianek...... wyrwaliśmy na światłach przy lomiankach...i jazdaa........ faceta odczepiłem tak na 3 długości samochodu ........
Katalogowo ta alfa ma ze 140 kucyków


ps....ludzie to jacyś strachliwi są .....do 180 wisiał mi na tyłku.....przy 200...już go nie było




.....a dlaczego o tym napisałem.......bo facet miał taki wydech - że ja przy włączonym radiu i pozamykanych oknach słyszałem go we wnętrzu.....
  
 
Ładnie. Tylko co na to panowie policjanci...
  
 
łomiankowych znam - przejazd tamtędy wygląda tak....prędkość .....jaką tylko jest auto w stanie rozwinąć (z zachowaniem cienkiej bo cienkiej ale zawsze - granicy bezpieczeństwa) ........machnięcie ręka przez okno....... z radioli też można zauważyć gest pozdrowienia....i jazda dalej.....
  
 
bardzo mi się podoba ten wydech Łukasz podwójne proste końcówki wyglądają chyba najlepiej. Powiedz tylko czy jest bardzo głośny. pytam, bo idzie wiosna i chętnie zmieniłbym swój troszkę pordzewiały wydech na coś odjazdowego
  
 
Proponuje zajzec do watku o cichym tłumiku mój obecny a raczje były też jest do sprzedania a wyglada dokładnie identycznie.... i jest ZNACZNIE!!!!! cichszy od KN... bo na puszcze z komorami a nie pustym przelotem.....
  
 
A jakby sobie zamontowac takie dwa? to dopiero bylaby jazda po obu stronach --- miooodziooo by to wygladalo
  
 
A ja mam założone jakąś śmieszną błyszczącą nakładkę na rurkę (tak było jak kupowałem). Jutro będą mi robić bębny, to ją wymontuję.
  
 
rozważałem możliwość założenia dwóch owalnych końcówek po obu stronach auta, koszt to około 660zł (materiał + robocizna) - problem, polega na tym że w tym (tańszym) rozwiązaniu jest tylko jedna pucha - efekt wizual niezły , ale w zimie dymek leci tylko z jednej rury a to już kicz. Dlatego zdecydowałem się na 2x100 proste,
muszę je wypolerować bo od nowości tego nie robiłem






Pozdrawiam - Diackon

Lubi co się ma, jak się nie ma co się lubi


[ wiadomość edytowana przez: Krzysiek-Diackon dnia 2003-03-20 09:32:41 ]

[ wiadomość edytowana przez: Krzysiek-Diackon dnia 2003-03-20 09:33:48 ]
  
 
Tomkowi Mydłowskiemu to proponuje dopisać się tutaj
P.S. Jakoś nie przedstawiłeś kontrargumentów na temat olejów francuskich więc uznaje że ich nie masz
  
 
Tomek Mydłowski może dopisac sie także w wątku z naszego forum zawierającym link do zdjęc dziewczyny po wypadku - teraz jest on chyba juz na drugiej stronie tematów wypowiedzi
  
 
A ja jak sie spotkałem z Łukazem Gajerem w środe wieczorem to powiedział że wcale go już ten głośny wydech tak nie kręci

no prosze jak to ludzie gusta zmieniają

Łukasz jak juz nim pojezdzisz i dojdziesz do wniosku ze jest za glony to pewnie ja bede trzecim wlascicielem tego wydechu
  
 
Łukasz: jakbyś chciał kupić tłumik podobny do tego co miales to tak sie sklada, ze moge Ci odsprzedac swoj za.... no powiedzmy 350 - nie był dużo jeżdżony, ładnie wyglada - bedziesz mial cicho i bedziesz kozak
  
 
do tamtego wątku się nie dopisałem.....bo był on już 30 razy na HP......na autokaciku.....

.... i tak na marginesie to nie jestem samobójcą! nie stwarzam zagrożenia na drodze...... ale gdy jest noc, wakunki sprzyjające , pusta droga, i troszke paliwa....to wskazówka nie znika z okolic 200......

Na prymasieX lecia drąga którą jeżdze codziennie latam przy słonecznej pogodzie ok 160-180....i jakoś żyje. Robie to jednak tak aby zawsze mieć możliwość ucieczki, czy schowania się gdzieś....


jest różnica - miedzy szybkim i płynnym jeżdzeniem - a pyrkaniem 80 na godzine lewym pasem.... czesto takie osoby powodują dużo wieksze zagrożenie.

...i nie jeżdze po alkoholu
  
 
....i wypraszam sobie wątki w stylu "kto wiecej jechal w mieście"

- to są wątki tworzone przez/dla dresiarzy...oraz ludzi których pewien organ jest tak mały....że musza się dowartościować w pewien inny sposób...
  
 
Zgadzam sie z tomkiem, ludzie ktorzy jezdza wolno bardzo czesto stanowaia jeszcze wieksze zagrozenie niz nic ktorzy jezdza okolo 120-140 km/h!!
a najlpesze jest to ze u nas w karju to chyba polowa idiotow ma zakodowane ze nie wazne czym jezdza, maluchame czikusiem czy żelazkiem muszą jechać lewym pasem i na lewy się cały czas pchcać... aż mi czasem nóż w kieszeni się otwiera i spycham ich z drogi jak tylko moge!!!!
  
 
zastanawiam się nad założeniem stroboskopu na światłach mijania, można by tak spychać ludzi z lewego
  
 
"...zastanawiam się nad założeniem stroboskopu na światłach mijania, można by tak spychać ludzi z lewego..."

O tym samym pomyślałem Krzychu! Dla mnie to bardzo pomocny patent!
  
 
Dopiero teraz zauważyłem o tych francuskich olejach.....


Pierwszy argument - widziałem kilka silników jeżdzonych od nowości na elfie.....SYNTETYKU..... po przebiegu 100 tys....
trzeba było rozbierać i czyścić silnik bo kanaliki olejowe byly pozapychane Samochód Ford Escort

Drugi argument - tak mówi Sławek...który ma kilka stałych klijentów którzy jeździli na elfach....
oczywiście po pokazie to pan ma w silniku...wszyscy przeszli na mobila

Trzeci argument - tym razem odnośnie zabojadowskich płynów do chłodnic...też elfa ....
po miesiącu użytkowania ...z chłodnicy wylałem kisiel..... przykład ja

Generalnie francuskie płyne są do d....
Nawet wosk w płynie elfa był tak gównany.... że po "nawoskowaniu" a w rzeczywistości pomazaniu błotnika cała nowa butelka poleciała do kosza.....rozbijając się po drodze o ściane...


OSOBIŚICE nie kupie nigdy żadnego płynu do samochodu z napisem Made in France....

....poza tym nie lubie francuzów....bo to leszcze...