MotoNews.pl
  

Urawł się wydech :) przygoda w trasie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wczoraj tj.23.09 wywiozłem rodziców na działeczkę pod Wyszków. W czasie drogi debatowałem z ojcem na temat mojego beznadziejnego pomysłu sprzed paru laty dotyczącego założenia sportowego tłumika. Stwierdziłem że chodzi coraz głośniej i chyba katalizator się przepala. Ale radio zgłośniłem i dojechaliśmy na miejsce. Pożegnałem rodziców i w do wafki spowrotem. Oczywiście obwodnica Radzymina i 180 na blacie... nagle zaczeło trochę popierdywać i w pewnym momencie jak sruuuu pierdzielneło i odglos auta co najmienj WRC hiper turbo power racing driver. Przejechałem jeszcze ze dwa kilosy i zatrzymałem się obok jakiegoś komisu (godzina 21:00). Zaglądam pod samochód a tu rura się uperdzieliła zaraz za mocowaniem do kolektora. Całe szczęście że w bagażniku miałem przedłużacz. Odizolowałem linkę z kabla i za jej pomocą podwiązałem rurę do nadwozia, tak by nie tarła po asfalt. I delikatnie w drogę. Nie przekraczając 60km/h i obrotów 2000 na piątym biegu dodtarłem do dworca Wileńskiego. Ludzie patrzyli się jak na debila, sugerowali się chya sportowym wydechem, że to tak ma być. Żenada. Jakoś dotarłe do domu, ale jeszcze teraz słyszę huk spod maski. Samochodzik stoi już u zaprzyjaźnionego tłumikarza w Piasecznie. Uff nie życzę nikomu takich przygód.

Powodzenia na trasie

tak tylko chciałem się podzielić przygodą z klubowym towarzystwem
  
 
Mimo wszystko historia dosyć zabawna , niemniej współczuje tych spojrzeń przechodniów i tego ryku.... Tym bardziej,że ta zabawa będzie trochę kosztować
  
 
moj tatus tesh miał podobna przygode tylko zamiast superowego sportowego tlumika było słychac klekotanie jak z traktoruto była zabawa
  
 
Koszt naprawy 30zł , element pospawany jaka błoga cisza
  
 
po raz nasty slysze ze komus sie ujebala rura tuz za kolektorem ??? co jest panowie z tymi esperakami,firmowo zjebane rurki,migomatem robione czy co ? Znajomy twierdzi ze espero ma wade fabryczna czyli mianowicie rura od spodu nie ma srodkowego spornika do nadwozia o kazde jej uderzenie powoduje pekanie wlasnie w spawie przy kolektorze.
  
 
Ja też od czwartku jeżdżę traktorowatym złomiakiem, a jak się zatrzymam na kilka sekund to oddycham spalinami. Byle do pensji
  
 
Cytat:
2005-09-26 07:22:35, piotr_ek pisze:
Ja też od czwartku jeżdżę traktorowatym złomiakiem, a jak się zatrzymam na kilka sekund to oddycham spalinami. Byle do pensji


Piotr-ek, u mnie nie dało by się jeździć do pensji, bo nie miałem żadnego tłumienia, jeszcze mi we łbie dudni
Nie życzę nikomu...

Cytat:
2005-09-26 07:10:43, ramzes22 pisze:
po raz nasty slysze ze komus sie ujebala rura tuz za kolektorem ??? co jest panowie z tymi esperakami,firmowo zjebane rurki,migomatem robione czy co ? Znajomy twierdzi ze espero ma wade fabryczna czyli mianowicie rura od spodu nie ma srodkowego spornika do nadwozia o kazde jej uderzenie powoduje pekanie wlasnie w spawie przy kolektorze.


Ramzes22, wiele prawdy jest w tym co piszesz, ja kolankiem od rury pare razy przyłożyłem, mam nawet wgięcie. Ale tak oceniam to jako niezły wynik, przebieg ponad 160000km. Ale ja poprostu jestem chyba mało wymagający.

  
 
Krzysiek - wiem jak to boli, bo miałem tak dawno dawno temu w poldku jak cofając wjechałem w dołek i zachaczyłem rurą od tłumika - wszystko się przesunęło i też poszło przy samym kolektorze - ten huk to masakra
  
 
U mnie na szczęście odbyło się to w ciszy... tylko kurcze ludzie się dziwnie na mnie patrzą jak jadę... jak na wieśniaka jakiegoś
  
 
Cytat:
2005-09-26 09:01:39, piotr_ek pisze:
U mnie na szczęście odbyło się to w ciszy... tylko kurcze ludzie się dziwnie na mnie patrzą jak jadę... jak na wieśniaka jakiegoś


Mówisz... ja tak musiałem przez całą Wafkę przejechać z tyłu wiejskie dwa kominy a huk jak startujący samolot...
  
 
Zresztą... ja jeszcze nie wiem co się dokładnie stało. Wiem, że rura trzyma się podwozia, spaliny walą gdzieś od spodu auta... tłumikarz zobaczy i skasuje
  
 
I poooooszła rura w pizdu na ulicę. Nie odpadła, ale urwała się przy katalizatorze i teraz bezpieczna jazda to jazda tylko do tyłu Auto stoi sobie gdzieś na mieście i czeka na wolny czas i ochotę do roboty. A tak na marginesie - czy rura trzyma się tylko przy katalizatorze i na gumowej opasce z tyłu auta? Bo myślę, czy ją przymocować czy wypier...ić w cholerę i jechać do rurarza?
  
 
Genialny pomysł poddźwignięcia rury do góry. Wystarczy kilka metrów sznurka który wrzucamy pod auto, wyciągamy do góry i wiążemy końce ze sobą wewnątrz samochodu (między siedzeniami na przykład). Kolega zdradził mi ten patent, który poznał od gościa z pomocy drogowej jak mu już zapłacił 180 zł za holowanie.
  
 
Cały wydech wymieniony + rurka miast kata = 231 zł.
  
 
Wczoraj oberwała mi sie rura miedzy katem a środkowym tuż przy samym środkowym tak że numer z puszka po piwie nie przeszedł tym razem ( w poprzednich autach świetnie zdawała egzamin taka puszeczka ściśnięta bo obu stronach ) oczywiście wszyscy się oglądali, jeden z malucha zapytał jakiej firmy tłumik jest powiedziałem że firmy URWANY, a ten baran zapytał z pełną powagą w głosie : A ile za niego dałeś

Rano o 5:30 szybkie spawanko u ojca i jakos to jeździ teraz
  
 
Cytat:
2005-10-03 16:11:08, Stanko pisze:
a ten baran zapytał z pełną powagą w głosie



Ja aby uniknąć takich sytuacji wstawiłem na tylną półkę trójkąt ostrzegawczy.
  
 
Odgrzewam posta, bo chodzi o uklad wydechowy.
Wszystko gra ale zgubilem jedną z trzech śrub mocującą rurę wydechową z kolektorem. Wie ktoś jaka to śruba? Nie chce mi się z syfmiarka pod Esperynkę kłaść.
  
 
looknij w serwisowce....ja nie pomoge bo swoja oddalem
  
 
W serwisówce znalazłem jedynie numer katalogowy
  
 
Jedź do tłumikarza i za pinć złotych Ci zrobi.