MotoNews.pl
  

Jak to jest z ABSem ??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Hej

Swego czasu zgromadzenie z forum stwierdziło że ABS nie skraca drogi hamowania, a nawet ją wydłuża w zamian za sterowność.
Ja jakoś nie za bardzo sie zgadzałem, bo miałem pare przykładków ratowania tyłka przez ABS.

Od pewnego czasu na TVN turbo jest Szkoła Auto.
Nie lubie tego bo jezdza tylko Skodami i kazde rady sa dla FWD.
Ale jest tam powtarzane czesto "ćwiczonko".
Tor polewany wodą - jakiś laminat czy coś - mówią że to jest śliskie jak gołoledź.
Raz jadą - bez ABSu auto leci.
Po tem z ABSem, i auto sie zatrzymuje dużo dużo wcześniej. Zawsze. Czasem na oko to jest jakieś kilkanaście metrów z ok. 60-70- km/h.
Czyli co, jednak pierdoły gadają ci co mówią o ABSie ze to zbytek ?
Fakt ze na ogół sa to osoby które ABSu nie mają.....

Pozdr.
  
 
Wiec co do ABS to na suchej nawierzchni (czytaj przyczepnej) wydluża drogę hamowania.Natomiast na sliskiej nawierzchni kraca drogę hamowania poprzez niedopuszczenie do poslizgu kół.Sam sprawdzałem z ciekawosc i bez abs na suchym asfalcie(70km/h --->> 0km/h) samochod zatrzymal sie okolo półtora metra wczesniej niz z włączonym ABS.Niestety nie jestem kamikadze i nie bede testował na lodzie


Aha dużo jeszcze zalezy od opon,poniewaz im gorsze tym przyczepnosc słabsza i w tym wypadku ABS też skraca drogę hamowania

[ wiadomość edytowana przez: Beton dnia 2005-09-27 16:39:16 ]
  
 
i jeszcze jedno musisz mieć sprawne amorki bo z abesem masz dłuższą drogę hamowania na wyjeb.... amorkach i to znacznie niż samochód bez abesu i tez mający wyjeb… amorki ale kto jeździ bez amortyzatorów przecież się nie da, ale czasem tacy się zdarzają na ulicach.
  
 
Bo mowiac ze ABS wydluza droge, nalezy miec na uwadze ze w porownaniu do hamowania bez ABS, ale bez blokady kol.
Na sliskim bedzie to niezmiernie trudne wiec w efekcie droga hamowania z ABS bedzie krotsza.
wada ABS'u moze byc tez to, ze w momencie gdy na drodze bedzie piasek to droga hamowania bedzie dluzsza niz na zablokowanych kolach bez ABS ->tu zablokowane kola zgarna piasek.

Ja mysle ze wydluza czy nie wydluza to nalezy miec na uwadze jak dziala i co sie moze stac a wtedy jego uzywanie na pewno przyniesie korzysci.

Ostatnio lecialem A2. 200 stowy lece i jedzie pacjent na prawym. Dostal dlugimi z 400 metrow zeby mu przypadkiem do glowy nie przyszlo zjechac.
Dojezdzam na 200m i mi zjezdza. Gdyby nie ABS to bym opony zjechal plasko. A tak, wyhamowalem, opony cale. Koeljny myk jest taki, ze gdyby koles mi zostal na moim pasie to moglbym skrecic nadal hamujac.


Ale sie rozgadalem... jak baba o robieniu na drutach.

Pozdrawiam ABeeSiaRzy, jakkolwiek by sie to nie kojarzylo i rymowalo.
  
 
dokładnie tak mam lekko zjechane amorki na przodzie i jak zdarza mi sie mocno hamować a nie daj bóg któreś z kół w padnie w dziure a wiadomo że abs odbiera ten sygnał to z tym hamowaniem jest różnie ....ogólnie jestem za tym wynalazkiem i zgadzam sie z teorią vino tj jest to ma działać
pzdr
  
 
Cytat:
2005-09-27 18:28:12, Vino pisze:
Ostatnio lecialem A2. 200 stowy lece i jedzie pacjent na prawym. Dostal dlugimi z 400 metrow zeby mu przypadkiem do glowy nie przyszlo zjechac.


vino, teraz troche przykozaczyles...
  
 
Taaaa

Nie mogłem sie powstrzymać i ABS nie zadziałał


[ wiadomość edytowana przez: Vino dnia 2005-09-28 13:15:46 ]
  
 
Cytat:
Bo mowiac ze ABS wydluza droge, nalezy miec na uwadze ze w porownaniu do hamowania bez ABS, ale bez blokady kol.


doskonale to ująłeś

mi ABS to kojarzy sie z absolutnym brakiem szyi
  
 
podobno najlepsze ABSy robi Durex ) (Anty Baby System)
  
 
ja tam wole ABS = Absolutny Brak Szyi czyli popularna odmiana przypakowanego dresa ,,dresus vulgaris''