Nie wiem co się stało, jak pragnę zdrowia.. (awaria)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Konkretnie chodzi o Poloneza ojca.

Zadzwonił dziś do mnie, że auto mu nie idzie, tylko się dławi. Zarówno na gazie jak i na benzynie. Ale na ssaniu chodzi.

Wieczorem podjechał do garażu i rzeczywiście - po uruchomieniu w ogóle nie wkręcał się na obroty i od razu gaśnie.

Na początek sprawdziłem świece i aparat zapłonowy.
Potem pasek rozrządu (czy nie sprzeskoczył)
wymieniłem zielony kabelek.
podmieniłem moduł zapłonowy
Sprawdziłem zawór gazowy i benzynowy.
Zdiagnozowałem pływak w gażniku.
Posprawdzałem wszystkie przewody

I k.... nie wiem co jest!!!

Może ktoś ma jakieś pomysły?


Jest to Polonez 1.6GLE.




[ wiadomość edytowana przez: Janio dnia 2005-10-01 00:30:21 ]
  
 
1.wyczysc dokladnie dysze w gazniku
2.sprobuj palic go na innym paliwie, bardzo podobne objawy ma woda w benzynie
3. sprawdz czy i jak dziala odsrodkowe wyprzedzenie zapłonu, to pod palcem, ew nasmaruj sprezynki
  
 
Cytat:
2005-09-30 23:49:55, Janio pisze:
Konkretnie chodzi o Poloneza ojca. Zadzwonił dziś do mnie, że auto mu nie idzie, tylko się dławi. Zarówno na gazie jak i na benzynie. Ale na ssaniu chodzi. Wieczorem podjechał do garażu i rzeczywiście - po uruchomieniu w ogóle nie wkręcał się na obroty i od razu gaśnie. Na początek sprawdziłem świece i aparat zapłonowy. Potem pasek rozrządu (czy nie sprzeskoczył) wymieniłem zielony kabelek. podmieniłem moduł zapłonowy Sprawdziłem zawór gazowy i benzynowy. Zdiagnozowałem pływak w gażniku. Posprawdzałem wszystkie przewody I k.... nie wiem co jest!!! Może ktoś ma jakieś pomysły? Jest to Polonez 1.6GLE.



mi to wygląda na źle ustawiony zapłon...
ale aparat sprawdzałeś!

BTW. Janio... jak się tytułuje posty?
  
 
Cytat:
2005-09-30 23:57:20, SPAjK pisze:
1.wyczysc dokladnie dysze w gazniku 2.sprobuj palic go na innym paliwie, bardzo podobne objawy ma woda w benzynie 3. sprawdz czy i jak dziala odsrodkowe wyprzedzenie zapłonu, to pod palcem, ew nasmaruj sprezynki



1. Nie ma to znaczenia na gazie
2. tak samo chodzi na gazie i na benzynie. Tankowany był 3 dni temu.
3. wszystko to sprawdziełm i nasmarowałem
  
 
no fakt, pisales o gazie... w takim razie zasilanie odpada... zobacz zaplon, mogl sie przestawic sam z siebie...
  
 
Cytat:
2005-09-30 23:57:23, LifeGuard pisze:
mi to wygląda na źle ustawiony zapłon... ale aparat sprawdzałeś! BTW. Janio... jak się tytułuje posty?



zapłon... mam coś takiego jak lampa stroboskopowa.

A jak się tytułuje?
  
 
obstawiam kabelek z aparatu zaplonowego do modułu. urwal sie pod kopułką, nie kontaktuje jak zaczyna dzialac regulator odsrodkowy.
  
 
Cytat:
2005-10-01 00:10:41, Janio pisze:
...A jak się tytułuje?



tak by ktoś z podobnym problemem trafił na ten wątek... to jest w regulaminie
  
 
Cytat:
2005-10-01 00:14:35, dr_scott pisze:
obstawiam kabelek z aparatu zaplonowego do modułu. urwal sie pod kopułką, nie kontaktuje jak zaczyna dzialac regulator odsrodkowy.



Nie przeczytałeś dokładnie tego co napisałem - wymieniłem zielonego
  
 
tylko jak opisac ten problem Lajf... wiem, "Samochód sie popsuł"!!
  
 
Cytat:
2005-10-01 00:25:57, SPAjK pisze:
tylko jak opisac ten problem Lajf... wiem, "Samochód sie popsuł"!!



to już lepsze od "nie wiem co się stało, jak pragnę zdrowia"

ale dobra ja tylko proponuje aby stosować się do zasad które pomagają tylko na forum... to źle?
  
 
Sorki za OT, ale dobrze, że czytam forum na siedząco bo bym padł z wrażenia. Janio się pyta jak naprawić samochód, a Spajk mu doradza - dokąd zmierza ten świat?

Edit (to mialo by ćw drugim poście ale nie będę ich mnożył):

A w temacie - stawiam na dopływ lewego powietrza. Na gazie miałem podobne objawy jak mi się filtr powietrza odkręcił, a na benzynie po katastrofalnym zużyciu korpusu gaźnika przy osi przepustnicy. Pamiętam, że wtedy silnik chodził w miarę normalnie jedynie na ssaniu.

[ wiadomość edytowana przez: Grzech dnia 2005-10-01 00:58:20 ]
  
 
i to jest przykład na to że Polonez potrafi sie popsuć na milion nieprzewidywalnych, niepowtarzalnych sposobów nawet jak myslisz ze wiesz juz wszystko i nic nie jest cie wstanie zaskoczyc "on" cos takiego odje... ze rece opadaja
  
 
Nie - Polonez. Każdy samochód to potrafi. Moja znajoma z powodu źle zlutowanego fabrycznie kabelka odwiedziła Sieną z dziesięć warsztatów - naprawili jej dopiero w ASO Land Rovera (!)
  
 
Nie za bardzo pomoge,ale na pocieszenie moge dodac,ze mojego maluszka trapia dokladnie te same problemy

-----------------
http://plepleple.pl
  
 
Nie wiem, czy lewe powietrze az tak bardzo by podzialalo, a nawet jakby to wzbogacenie mieszanki gazu (odkrecenie sruby) pomogloby. Ja jezdze z dziurami na 2 palce w obudowie filtra i wkladem od 125p w obudowie od 132 i wolne obroty trzyma idealne, nie gasnie nawet przy dojezdzaniu do swiatel i tylko pali 16/100.
  
 
Piszę jak było. Obudowa była luźno na śrubach i na gazie prawie nie chodził.
  
 
Jaki miales mikser? Ja mam palniki. I jeszcze jedno, mam podcisnienie na reduktor brane z rurka kolektora blizej cylindrow, a nie z miksera, wiec faktycznie przy instalacji bioracej podcisnienie na mikserze mogloby to byc klopotliwe...
  
 
Janio, sprawdź czy ktoś psikusa nie zrobił i nie włożył czegoś w wydech.
  
 
Widze janio żeposprawdzałeś wszystko co trzeba dobrze by było gdybym nie mial racji ale zalatuje mi tu uszczelka pod głowicą.