W poprzednim grajku padł poprostu odtwarzacz kaset - głowica się urwała i próby mocowania jej zawiodły. Ten co zakupiłem...podejrzewaliśmy procesor mocy którejś pary głośników (czy jak to się tam zwie), ale hmm...wstyd się przyznać balans był w skrajnie prawym położeniu i dlatego lewe nie działały!!!! Ale wstyd, ale wstyd!!! A skąd ja do stu tysięcy dział i kartaczy miałem wiedzieć , że balans w oryginale to jest ta sama gałka co do podgłaśniania tylko trzeba toto ciągnąć do siebie i kręcić!!!! Cholera!!!! A wydawałoby się, że mi mądrze z oczu patrzy....hehehehehe

Przy okazji koleś zrobił mi podświetlenie tego panelika z klawiaturką do grajka, bo tam są takie mikro 3 żaróweczki 12 V i popalone były z wrażenia chyba...
Patrzę na toto teraz i...
jestem przekonany, że jak najszybciej, jak tylko kasa pozwoli wywalę to badziewie w cholerę, bo ni chu...chu...to nie pasuje do reszty!!