Pompa wspomagania

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Przy okazji dzisiejszej robótki przy rozrządzie naszła mnie refleksja by uprzedzic kolegów przed awarią pompy wspomagania ukł.kierowniczego. U mnie, przy przebiegu ok.190kkm, poleciało łożysko uszkadzając wnętrze pompy. Koszt tego cacka waha się od 600zl do...1300zl ( w zależności od producenta). Wydatku tego można uniknąć!!! Wystarczy, przy przebiegu np.100-150kkm rozebrać pompę i wymienić łozysko (kilkanaście zł) wraz z uszczelniaczem (kilka złotych) i zapomnieć o owej pompie na długi czas
  
 
Widocznie masz jakiś słaby egzemplarz.
U mnie na pewno coś takiego nie będzie miało miejsca.









Nie mam wspomagania
  
 
Pamiętasz jaki symbol ma to łożysko i jaki tam jest uszczelniacz?


[ wiadomość edytowana przez: Piotr_W dnia 2003-09-10 23:34:12 ]
  
 
Po co odrazu wymieniać , wystarczy od czasu do czasu zgasić radio i posłuchać silnika ,W 99% łożysko najpierw szumi a potam się rozlatuje
  
 
U mnie właśnie "szumi " albo raczej "mruczy". Co ciekawe jak się silnik nagrzewa to słychać bardziej. Mechanik powiedział, że nie ma co tego ruszać, ale ja nie lubię czekać na skutki.
  
 
A gdzieś czytałem, że pompa wspomagania jest nienaprawialna (co nie znaczy, że jest nierozbieralna).
  
 
Czyżby autor postu się pomylił?
  
 
"Pompa jest nierozbieralna, można jedynie odkręcić od niej koło pasowe napędu pompy"

To cytat z naszej nowej książki o Espero, ale być może autor książki się myli, skoro ktoś pompę rozebrał
  
 
Jak nie rozbieralna? Nie takie rzeczy ze szfagrem się rozbierało.
  
 
Tak tak rozbierajcie pompe i wkładajcie tam łożysko za kilkanaście złotych-napewno wytrzyma.Moj sasiad tez uwaza ze nie ma rzeczy nierozbieralnych i naprawił w swoim seacie cordobie pompe wspomagania wymieniajac łożysko na takie za kilkanascie zlotych.Ale chłop był happy ale jak wsadził to do samochodu to nie pochedziło to to nawet jednego dnia.Zwroccie uwage jakie obroty sa w pompie skoro ma naped od silnika i dlatego jest to element teoretycznie nienaprawialny.Pierwsze słysze zeby naprawiac pompe wspomagania.

Poza tym mam pytanie-czy i u was podczas skrecania czasem do oporu a czasem nie słychac odgłos jak działa wspomaganie-nie piszczy ale słychac? Normalne to jest ??
  
 
Słychać... takie delikatne bziuuuu.
  
 
Jeśli ktoś chciałby się bawić w regenerację pompy, to chętnie pozbędę się właśnie wymontowanej z mojego auta. Jeszcze się nie rozleciała, ale leje i się trochę tłucze. Wygląda na łożysko+uszczelniacz, ale w Krakowie chyba nikt tego nie regeneruje. Podobno jest jakiś gość pod Wieliczką.
Nowa kosztowała mnie 400 - podchodzi od Lanosa. Szlag trafił plany zakupu cyfrówki.
Podsumowując - jeśli ktoś potrzebuje pompę do regeneracji, lub zna namiar na kogoś kto regeneruje (myślę, że zregnerowaną da się sprzedać) - dajcie znać.
  
 
jak by ktos potrzebowal pompe wspomagania do silnika 1,5 16v to mam takowa do sprzedania dzilajaca wymienilem caly silnik na wiekszy i pozostalo mi troche gratow sprawnych
  
 
Powiem tak:

Nowa pompa kosztuje (przynajmniej do 1, ok.700zł. Moja była wyjatkowo rzobita i popękana. Nie ukrywam, ze istotna była kwestia finasów. Chodzi mi już ze 20-30 kkm. Teoria o niemożliwości wymiany łożyska tam gdzie ono jest bezproblemowo dostępne i uszczelniacza jest oryginalna. Pewnie, ze nikt w srewisie tego nie robi, ale takze wymiana łożysk w alternatorze jest kontrowesryjna (obroty jeszcz ewieksze niż w pompie), a jednak czynimy to. Reasumując, jesli można prewencyjnie powymieniać łożysko i uszcelniacz DLAZCEGO tego nie uczynić. To kwestia dobrania właściwych materiałów,a nie tylko "fabryka" ma do nich dostęp.

PS. Petersenie Rodaku znda Białej, czy aby nie Ty wymusiłeś mi pierwszeństwo dzisiaj ok.15 na krzyżówce Berlinga i Gajowej? Esperak jakby twój tylko nie widziałem nalepki 1,5 DOHC na tylnej klapie. Było w nim paru chłopaków w czapeczkach Jeśli tak to miło było Cię poznać
  
 
[cytat]
2003-09-17 21:06:59, SPERmOjadEk pisze

PS. Petersenie Rodaku znda Białej, czy aby nie Ty wymusiłeś mi pierwszeństwo dzisiaj ok.15 na krzyżówce Berlinga i Gajowej? Esperak jakby twój tylko nie widziałem nalepki 1,5 DOHC na tylnej klapie. Było w nim paru chłopaków w czapeczkach Jeśli tak to miło było Cię poznać


Hej - nie niestety nie ja Ci zajechałem droge.Mieszkam niedaleko Berlinga ale nie woze kolesi w czapeczkach.Trza by sie kiedy spotkac i poznac.
  
 
Cytat:


Poza tym mam pytanie-czy i u was podczas skrecania czasem do oporu a czasem nie słychac odgłos jak działa wspomaganie-nie piszczy ale słychac? Normalne to jest ??



calkowicie normalne to sa odglosy przeciskajcego sie oleju przez kanaliki
nejlepiej to slychac w samochodzach ciezarowych i autobuach tam to potrafi grac hydraulika
  
 
Czy taki uszczelniacz pompy wspomagania można bez problemu dostać?
  
 
"Gwiżdżące" łożysko MOŻNA WYMIENIĆ!
Mi dwa lata temu łożysko w pompie strasznie zaczęło hałasować, aż w końcu po kilku dniach jazdy gdy byłem w trasie, łożysko się zatarło do tego stopnia że poleciało mi z pod machy pełno dymu i zablokowało mi cały silnik na amen....
Wymienili mi samo łożysko, ale chyba na jakieś hujowe, bo teraz po dwóch latach jazdy znowu mi zaczęło piszczeć jak cholera i znowu muszę je wymieniać
  
 
Łukasz, może wiesz jakie to łożysko tzn jaki ma symbol. Zanim rozbiorę pompę kupiłbym je.
  
 
Pompy wspomagania się również regeneruje, choć bywają naprawde nierozbieralne tzw, jednorazówki. Tam gdzie pracuje robimy tego w p...., chociaż najwięcej to do ciężarowych. Regeneruje sie rowniez przekładnie kierownicze. espero1.8@vp.pl