MotoNews.pl
  

Jak podwyższyć temperaturę?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wydaje mi się, że w trasie w okresie jesienno-zimowo-wiosennym autko ma za zimno w silniku. Wskaźnik ledwo wchodzi an pole normal, jadę 2x50km dziennie. W korkach w mieście temperatura dochodzi do połowy skali normal i załącza wiatraczek. W lato w korkach podnosi się ponad połowę skali.

Co zrobić, żeby podnieść trochę tę temperaturę? Czy może się tym nie przejmować? Tyle, że ja się przejmuję. Więc pytam.
  
 
Mozliwe ze tamperatura jest ok tylko czujnik troche cygani, bo skoro włącza sie wiatrak to znaczy ze silnikowi za zimno raczej nie jest wrecz ma juz pomalu za cieplo
  
 
Ja mam podobne wskazania i wydaje mi się że jest ok. Wskaźnik jest tylko poglądowy i podejżewam że silnik ma odpowiednią temperaturę. Chyba że się mylę??
  
 
ja na zimę przysłaniam cześć chłodnicy kawałkiem styropianu aby się szybciej nagrzewał

plusem jest to że sanie się szybciej wyłącza i mniej wtedy pali
  
 
zmniejszyc ilosc plynu w ukladzie chlodzenia
  
 
Wydaje mi się, że w trakcie jazdy wskazanie powinno być na 1/3 skali normal. Bo za zimno nie może być. Faktycznie w poprzednim autku zakładałem styropian lub płytę pilśniową. Może w tym zrobię to samo. Zeszłej zimy nic nie robiłem, bo miałem zepsuty czujnik od wskaźnika.
  
 
Cytat:
2005-10-04 19:59:01, PUNIU pisze:
zmniejszyc ilosc plynu w ukladzie chlodzenia



zawsze trzymam poziom taki, żeby w zbiorniczku wyrównawczym było na minimum, pilnuję tego co jakiś czas sprawdzam
  
 
Moze sie myle, ale od tego zeby sie predzej silnik nagrzewal jest chyba termostat, ktory otwiera obieg w miomencie gdy silnik sie zagrzeje do wlsciwej temp, wiec przy sprawnym termostacie takie sztuczki z przyslanianiem chlodnicy sa chyba niepotrzebne, jesli sie myle top prosze poprawcie mnie ale z wytlumaczenierm
  
 
Cytat:
2005-10-04 20:19:21, markocieszyn pisze:
Moze sie myle, ale od tego zeby sie predzej silnik nagrzewal jest chyba termostat, ktory otwiera obieg w miomencie gdy silnik sie zagrzeje do wlsciwej temp, wiec przy sprawnym termostacie takie sztuczki z przyslanianiem chlodnicy sa chyba niepotrzebne, jesli sie myle top prosze poprawcie mnie ale z wytlumaczenierm



Oj odpowiedź jest bardzo prosta i wielokrotnie wałkowana na forum. TEoretycznych wywodów nt termiki silnika w Escorcie to ja nie znam, ale doświadczene moje mówi, iż poprzedniej zimy miałem jakby za zimny silnik. Więc wymieniłem termostat - na jakiś tani zamiennik. I lipa - dalej to samo. Więc wymieniłem na Motorcrafta - dalej to samo. Pojechałem więc do Forda i po małej zadymie wymienili mi termostat na kolejny - ale dalej było to samo. Samochód słabo się ocieplał, ja marzłem a wskazówka temp. nie chciała wejść na dobrę na pole normal. Dopiero przesłonienie chłodnicy przyniosło konkretny efekt. I jest git. Tej zimy też przesłaniam. Pozdrowionka.
  
 
Może Escort faktycznie był zaprojektowany na uwzględnienie osłony pod silnik, która by trzymała ciepło w komorze, co?
  
 
I całkowicie zapomnieli o montowaniu jej w fabryce ??


  
 
Cytat:
2005-10-04 20:35:15, luki pisze:
I całkowicie zapomnieli o montowaniu jej w fabryce ??



tyle tych fabryk, mojego składali w Holandii chyba
  
 
Cytat:
2005-10-04 20:45:34, leo74 pisze:
tyle tych fabryk, mojego składali w Holandii chyba



Generalnie prawda jest taka ż e Escort lubi ciepłe okresy. W zimie psodziewać się można wszystkieg - zamki zamarzają, zawory klekoczą, w aucie chłodno Niestety. Takie życie. Takie doświadczenie.
  
 
Cytat:
2005-10-04 20:45:34, leo74 pisze:
tyle tych fabryk, mojego składali w Holandii chyba



Generalnie prawda jest taka ż e Escort lubi ciepłe okresy. W zimie psodziewać się można wszystkieg - zamki zamarzają, zawory klekoczą, w aucie chłodno Niestety. Takie życie. Takie doświadczenie.
  
 
Jezdze rakieta 1.3 w dodatku na gazie. Celowo obnizylem temperature i termostatem i termowlacznikiem. W dodatku moje doswiadczenia pokazuja, ze essi chodzi na rzeskim zimowym powietrzu duzo lepiej - mowie oczywiscie o silniku.
  
 
Cytat:
2005-10-04 20:19:21, markocieszyn pisze:
Moze sie myle, ale od tego zeby sie predzej silnik nagrzewal jest chyba termostat, ktory otwiera obieg w miomencie gdy silnik sie zagrzeje do wlsciwej temp, wiec przy sprawnym termostacie takie sztuczki z przyslanianiem chlodnicy sa chyba niepotrzebne, jesli sie myle top prosze poprawcie mnie ale z wytlumaczenierm


Nie mylisz się przyjacielu, a wręcz przeciwnie masz 100% rację.
Z przysłanianiem chłodnicy eksperymentowałem zeszłej zimy (eksperymentowałem - dosłownie). Zasłonięta cała, połowa, jedna trzecia, efekt był taki, że auto szybciej łapało temperaturę, ale jej końcowa wysokość była w przybliżeniu zawsze taka sama (tzn. wskaźnik podnosił się nieznacznie ponad białe pole). Jeśli chodzi o ujemne strony tych eksperymentów to mogę uczciwie powiedzieć, że przy zasłoniętej całej chłodnicy wzrasta zużycie paliwa (nieznacznie, ale wzrasta).
Eksperymenty zakończyłem praktycznie z końcem zimy zakładając elektroniczny termometr, który mierzy mi temperaturę cieczy chłodzącej bezpośrednio za parownikiem (jako że mam LPG).
Podsumowanie jest takie: Tak jak ktoś już wspomniał wskaźnik swoje, a temperatura swoje. Zaobserwowałem, że bez względu na to czy zasłonię chłodnicę, czy nie auto i tak osiąga temperaturę około 75 - 80 st. c. Warto tu nadmienić, że w tym samym czasie wskaźnik na desce pokazuje bardzo różne wartości (wachają się od końca białego pola do połowy (!!!) wskaźnika. Standartowy wskaźnik jest w rzeczywistości bardzo zgrubnym pomiarem - polecam termometr elektroniczny szczególnie dla osób, które jadą na LPG (zimą nigdy nie przełączam na gaz póki woda za parownikiem nie osiągnie 3 - 5 st. c.)

P.S.
Myślę że podwyższenie temperatury bez jakjejś radykalnej zmiany nie jest możliwe.

[ wiadomość edytowana przez: R_O_Y dnia 2005-10-04 22:41:37 ]
  
 
Widze ze powraca temat z zeszlego roku.
hehe
powiem tyle ze w zeszlym roku zapoczatkowalem akcje zmiany termostatu na zime bo mi slabo sie nagrzewal silnik i pomoglo nie tylko mnie jak i tym co poszli za moja rada a oprocz ciepelka w zimie i spalanko troszke spadlo )

pozdrawiam

Ps. przyslanianie chlodnicy to tylko omijanie problemu a nie jego rozwiazanie
  
 
Amnie zeszłej zimy silnik sie nie dogrzewał, zasłaniałem chłodnice to było lepiej, ale tylko lepiej. Wymieniłem termostat na motorcrafta 92st.C, płyn chłodniczy fordowski, usunąłem wszystkie "zasłonki" i silnik pieknie się magrzewa do temp. powyzej 90st.C. (ok 95st.). w lato jest troche wiecej bo ok 100st. I uwazam , że tak jest OK.
  
 
ile kosztuje termostat?
  
 
Cytat:
2005-10-05 07:36:30, leo74 pisze:
ile kosztuje termostat?


25-35pln