MotoNews.pl
  

Polonez 1.6i MPI + STAG-50 = oczywiście problemy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Heh! no właśnie - mądry polak po szkodzie... założyłem sobie miesiąc temu gaz do Poloneza '98r. silnik 1.6i MPI (czyli wielopunkt). Instalacja zakładana u Domańskiego w Poznaniu - firma raczej sprawdzona itd... no i oczywiście wcześniej nie pytałem (bo nie wiedziałem o co pytać) i założyli STAG-50

pierwsze 2 tygodnie było super... ale później zaczęło się...
- wyniki spalania - 16l/100km przy mało dynamicznej jeździe po mieście - wg mnie akceptowalna granica to 12
- problem z przełączaniem na gaz - po tym jak auto przestoi noc (na dworze) rano za cholere nie chce przełączyć na LPG a konkretnie - silnik się nagrzewa (do tej samej +/- temp. co np. popołudniu) ale po przełączeniu gaśnie - nie dostaje wogóle gazu - tak sądzę po objawach... wiec wku#@%ny zjeżdżam gdzieś na pobocze i próbuję - odpalam na Pb chwilkę sobie tak chodzi (do ustabilizowania obrotów) i daję mu gaz żeby się przełączył (czyli ponad 2000) - no i niezależnie czy zdejmę zupełnie nogę z gazu czy zostawię lekko wciśnięty nie ma bata żeby załapał LPG - dopiero po około 10 próbach załapuje - od tego momentu jest OK - może podnieść temperaturę przełączania na LPG? z czasem nakładania się zasilania gazem i LPG to nie problem bo próbowałem sztucznie utrzymać obroty powyżej 1000 i nawet tak 2 sek "chodził" ale gaz nie załapał
-po południu - po nawet 10-12 godzinach stania bez odpalenia (od rana) przełączenie na LPG jest niezauważalne...
- lewy łuk pokonywany na luzie powoduje najczęściej zgaśnięcie silnika (czy to kwestia pochylenia parownika?)
- KOMPLETNY BRAK MOCY w zakresie 2000-3500 rpm... auto wogóle "nie chce jechać" - dodam że na Pb jest OK (no na tyle co Polonez potrafi )

byłem już raz u nich - kolo coś pokęcił śrubą na reduktorze, poklikał myszką w PCecie i niby miało być OK - z tego co zauważyłem to jest szansa na zmniejszenie spalania bo zmiejszył il. kroków przy maksymalnych obrotach... ale może to nie ma aż takiego znaczenia... ?

moje pytanie - czy jeślibym znalazł gdzieś Poloneza z takim samym silnikiem i osprzętem - to czy sens jest eksperymetować i skopiować jego ustawienia w "komputerze" LPG - czy osobnicze cechy silników są na tyle duże że to się nie uda?
a może ktoś z doświadczonych ma przygotowane optymalne ustawienia dla mojego auta za dobre odwdzięczę się jakoś (piwo ) przeczytałem też w instrukcji do tego STAGa że ma on tryb samouczenia się i automatycznego doboru ustawień - czy to jest coś warte? czy lepiej nawet tego nie robić?

z góry dziękuję za wszelką pomoc

PS najchętniej pojechałbym, i wypierdzielił całe to badziewie i założył lepsze (teraz już - dzięki temu forum - wiem +/- co) ale najpierw muszę parę razy do nich pojeździć i pomęczyć - za każdym razem podkładka na piśmie ze było źle i że się nie poprawiło...
  
 
Niestety obawiam się, że bez zmiany kompa (i gaziarzy) za wiele nie zwojujesz. Przyczyn może być kilka, zaczynając od błednie ustawionej emulacji wtrysków i sondy lambda (komp benzynowy łapie błędne dane i świruje), poprzez regulację parownika (I-szy przelot - gaśnięcie na zakrętach), na kompie LPG skończywszy. Spróbuj na początek zresetować rano kompa benzynowego i dopiero wtedy odpalić auto. Sprawdzałeś czy Ci parownik nie zamarza? Może gaziarze nie uzupełnili płynu i się zapowietrzył, albo jakiś syf zatkał przepływ płynu przez parownik.
  
 
... zmiana gaziarzy nie wchodzi w grę - mam u nich gwarancję i rękojmę - na tym będę się opierał jeśli nie doprowadzą tego do porządku - niech wyjmują i oddają sianko - pojadę gdzie indziej...

... zmiana kompa - chętnie - ale oni muszą za to zapłacić
- a jasne że będzie ich trudbno do tego "namówić


stan płynu chłodniczego jest OK
wczoraj wieczorem resetowałem kompa - przez odłączenie AKU - do rana nie był odapalny - niewiele to pomogło... dzisiaj też zgasł - tyle że udało się go przełączyć "już" za 2 razem... ale stawiam raczej na to że nie pozwoliłem mu sie przełączyć tak jak ma ustawione tylko podgrzałem go do około 70 st. (wg wskaźnika na desce)
nic dzisiaj montuje sobie interfejs i będę sprawdzał co on pokaże...

PS czy ktoś wie dlaczego na stronie www.ac.com.pl w dziale oprogramowanie są 2 wersje progamu do STAG-50 i której użyć?
  
 
Jeżeli Ci coś mogę doradzić w tej kwestii to jak masz interfejs do kompa gazowego to się podłącz i przeprowadź ponowną jego konfigurację. Sposób przeprowadzenia konfiguracji opisany jest w instrukcji STAG 50/100. (strona www.ac.com.pl)
1) musisz w pierwszej chwili dobrać odpowiednie parametry emulacji sondy lambda, zakres napięcia w jakie ona pracuje, zakres napięcia TPS, później ustalić jak to jest sonda i jaką ma charakterystykę. Tu uwaga jeżeli pojazd po jeździe na gazie i ponownym odpaleniu na benie zimnego silnika nie gaśnie to znaczy że sonda była dobrze dobrana.
2) teraz trzeba tak wyregulować reduktor gazu aby sonda pracowała w charakterystyce w miarę zbliżonej do symetryczności przy jednoczesnej pracy sinika krokowego w zakresie 60-65 kroków.
Później postępując zgodnie z instrukcją ustalamy zakres pracy silnika krokowego dla 3000 obr/min. , a potem to już z górki.
Tu również uwaga - zakres pracy silnika krokowego ustaw w granicy od 2 kroków poniżej wolnych tj. 58 do 80-85zakresu górnego.
Warunkiem powodzenia jest posiadanie pewności co do sprawności wszystkich urządzeń.
W/g opisywanych problemów to pierwszy wynika z tego że silnik krokowy jest wadliwy - patrz forum na stronie www.ac.com.pl oni opisywali że mieli partię wadliwych silników i zalecają ich wymianę, być może taki Tobie się przytrafił.
Drugi to niewłaściwie wyregulowany reduktor, ponieważ przy zakręcie w lewo membrama w wyniku sił odśrodkowych zmierza w kierunku dodawania gazu i silnik gaśnie bo ma za bogatą mieszankę, a silnik krokowy ze względu na to że nie jest zbyt szybki nie zdołał zareagować lub był za bardzo ograniczony.
Na koniec to rada , przed regulacją zapisz do pliku ustawinia fabryczne i zaznacz sobie pozycję śruby w reduktorze aby móc mieć możliwoś powrotu do stanu aktualnego.
Powodzenia !
  
 
heh...

dzisiaj miałem "zaszczyt" rozmawiać osobiście z samym Panem Domańskim - niewątpiwie ekspertem od instalacji gazowych...

jego pierwsza sugestia...
- uszkodzony termostat - dlatego parownik się nie dogrzewa i nie daje rady gazu wydobyć z siebie - delikatnie pana przeprosiłem żeby mi kitu nie wciskał - bo nie po to jest czujnik temp. na parownik żeby sobie pozwalał gaz właczyć w dowolnym momencie... Pan Domański przemilczał moją wypowiedź i zmienił temat...
- tym razem to jest moja wina bo za ostro jeżdżę i dlatego mam przepały gazu i oni skręcili instalację po to żeby mi za dużo nie palił i dlatego nie przełącza... a wogóle skoro mam problemy rano to mam zostawić samochód - oni sobie to rano sprawdzą - może nawet tego samego dnia oddadzą samochód...
- odnośnie zbyt dużego zużycia gazu... Pan Domański zaproponował mi że może to sprawdzić na "bardzo precyzyjnym i czułym przyrządzie" ale tylko On - inż. Domański potrafi to obsługiwać - a jego godzina pracy kosztuje 500 zł (netto oczywiście)
- zasugerowałem - to co zdążyłem dzisiaj przeczytać na stronie www.ac.com.pl - że rzeczywiście sami przyznali się do tego że pewna seria silniczków krokowych była wadliwa i zalecają ich wymianę... Pan Domański zignorował moją wypowiedź...

Generalnie ten starszawy już inżynier traktował mnie jak szczeniaka - pieniacza i krzykacza który szuka dziury w całym... a takie traktowanie najbardziej mnie wqr...ia

pozostaje mi to co zaproponowal ac_62 - spisać ustawienia, zaznaczyć położenia śrub i poregulować to tak jak zaleca producent... jak się uda - to wrócę do poprzednich ustawień i znowu ich "nawiedzę" z żadaniem regulacji poprawnej - niech się sami nauczą... interfejs sobie dzisiaj zmontowałem - ale mnie olśniło że nie mam laptopa z COM-em... eh ta nowoczeność...
  
 
[quote]
2005-10-05 20:37:17, _Bartek_ pisze:
Instalacja zakładana u Domańskiego w Poznaniu - firma raczej sprawdzona itd... no i oczywiście wcześniej nie pytałem (bo nie wiedziałem o co pytać) i założyli STAG-50

Oj gdzie przeczytałeś że stag50 jest złym komputerem gazowym, problemem tu sa gazownicy.
Ja mam staga50 i mi sie udało go ładnie poustawiać.
  
 
heh - jeśli mi pokażesz jedno miejsce - jakiekolwiek forum, stronę o LPG - gdzie ktoś na pytanie "jak komputer do gazu założyć?" odpowiedziałby "STAG-50"...

hmmm - jak dla mnie jeśli nikt tego nie poleca to jest to coś niepolecane... większość poleca Bingo lub Autronica...

z tego co widziałem to STAG ma również dość duże możliwości konfiguracji no ale cholera... jeśli jedna firma montuje te instalacje od "zawsze" to mój przypadek jest albo ich "wpadką" albo te instalacje są do 4*... dlatego tak narzekam i pluję sobie w brodę...
  
 
[quote]
2005-10-08 20:15:44, _Bartek_ pisze:
heh - jeśli mi pokażesz jedno miejsce - jakiekolwiek forum, stronę o LPG - gdzie ktoś na pytanie "jak komputer do gazu założyć?" odpowiedziałby "STAG-50"...

nie chce mi sie duzo szukac:
http://motonews.pl/forum/?op=fvt&t=100275&c=0&hq=stag&f=38&m=flat

hmmm - jak dla mnie jeśli nikt tego nie poleca to jest to coś niepolecane... większość poleca Bingo lub Autronica...

stag50 to prawie to samo (kopia?) co altronic 700
  
 
Cytat:
Clouseau napisał:
stag50 to prawie to samo (kopia?) co altronic 700


Pewnie widziałeś reklamę pewnego piwa Prawie to może być jednak ogromna różnica. Poza tym porównując w ten sposób różne kompy to dojdziemy do wniosku, że I gen. to prawie sekwencja . Ja polecam bingo i autronica, bo oba komputerki są sprawdzone w bardzo różnych warunkach z różnymi ustawieniami i współpracowały z różnymi parownikami i mikserami, oraz w różnych samochodach. Radziły sobie bez problemów i dlatego śmiało mogę je polecić. Czytając forum i rozmawiając z ludźmi często słyszałem o różnych niedomaganiach Staga. Nie twierdzę, że to zły komp. twierdzę, że często różni ludzie mają z nim kłopoty, a to różnica. Może akurat w Twoim autku i instalacji Stag chodzi bez problemów, wcale nie twierdzę, że tak być nie może.
Natomiast polecając Bingo czy Autronica twierdzę, że prawdopodobieństwo problemów jest mniejsze.
  
 
ROTFL

wczoraj się dowiedziałem że przyczyną moich problemów jest ROZPROGRAMOWANY STEROWNIK!!!

jak się pytam - dlaczego się rozprogramował... dowiaduję się że każde odłączenie zasilania (np. wymiana akumulatora) MOŻE spowodować rozprogramowanie centralki...

koledzy! czy każdy sterownik od LPG tak ma czy to tylko pierdzielona oszczędność w STAGu że nie ma pewnego podtrzymania pamięci...

jak będę podłączał alarm w zucie to co - mam to robić na podłączonym aku... ?? raczej nie - więc coś czuję że stanę się "stałym klientem" zakładu "Domański" na ul. Czechosłowackiej

co ciekawe dowiedziałem się o tym dopiero teraz - a byłem przecież już 2 razy wcześniej w tej samej sprawie...
  
 
Witam. Moje Bingo ma pełne podtrzymanie kompa. 24 godz. miał odłączony aku i żadnych ustawień nie zgubił. Autronic u kumpla też nic nie gubi, przynajmniej przez kilka godz. (tyle czasu miał odpięty aku).
I to jest m.in. to "prawie jak...", o którym pisałem wyżej .
  
 
Dokładnie Danek ... "prawie to samo"

rozbawiły mnie w tym całym zamieszaniu 2 rzeczy
1. że producent nie pomyślał że komuś może przyjść do głowy np.:
wymiana AKU albo też naprawa w instalacji elektrycznej... to tak jakby mapy zapłonu w ECU silnika ginęły po każdym odłączeniu zasilania...
2. w moim przypadku było na dodatek tak że przy odbiorze auta po "zagazowaniu" montażysta poinformował mnie że mam uszkodzony akumulator (konkretnie urwała się prawie jedna klema...) i sam wskazał że prawdopodobnie w najbliższym czasie będę musiał AKU zmienić... jakoś wtedy pewnie zapomniał że jak to zrobię to komp od gazu zeświruje... miał rację - musiałem wymienić aku - po czym komp od gazu się "rozjechał" - jak pojechałem to poustawiał wszystko ale nie powiedział że to przez moje "niecne działanie"... bosz... fachowcy

niniejszym nie pozostaje mi nic innego jak wszelkie naprawy, zmiany itd w instalacji elektrycznej robić u nich przed firmą... żeby od razu ustawiali mi komputer od nowa... może się zmęczą i coś wymyślą...

NIE POLECAM FIRMY DOMAŃSKI W POZNANIU JAKO ŻE SĄ KOMPLETNYMI IGNORANTAMI I PARTACZAMI
  
 
Przed chwilą dostałem odpowiedź z firmy ac - któa jest dystrybutorem/producentem (??) STAG'a.

jest w nich zastosowana pamięć nieulotna - czyli jeśli mój problem się powtórzy to znaczy że sterownik jest po prostu uszkodzony i nalezy go wymienić...

no nic zaraz jadę do "ulubionego" zakładu i pogadam z nimi jeszcze raz...