Purchle na desce rozdzielczej

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!
Jak zlikwidować te takie bąble na desce tworzące pod tym wytloczeniem?
Proszę o jakieś sensowne i "tanie" porady.
  
 
Ja nie mam (jeszcze) bąbli, ale mysle ze dobrym sposobem byloby przebicie bąbla igłą ze strzykawką i wstrzyknięcie do środka rzadkiego kleju.
  
 
Cytat:
2005-10-09 19:38:31, Robert_S pisze:
Ja nie mam (jeszcze) bąbli, ale mysle ze dobrym sposobem byloby przebicie bąbla igłą ze strzykawką i wstrzyknięcie do środka rzadkiego kleju.


A będą potem po tej operacji ślady na desce?
  
 
Cytat:
2005-10-09 20:10:31, Esperynek pisze:
A będą potem po tej operacji ślady na desce?


AFAIK nikt tego jeszcze nie próbował (tego, ani innych rozwiązań) możesz być pierwszy. Zrób, opisz, pokaż fotki to wrzuce na stronę klubową do porad....
  
 
Ja mam to samo-ale moim zdaniem niesą to bąble-i problemem niesjet tu to iz sie powietrze tam zebralo i wypchnelo tapicerke tylko:
Tapicerka pod wplywem wysokiej temperatury sie rozgrzała odkelila a nastepnie po ochlodzeniu skurczyla-i jakie kolwiek przekówanie nic tu niepomoze
Ja mysle ze juz tak pozostać musi i sie na to nic nieporadzi-a przy okazji przestrzegam przed zostawianiem auta na słońcu w bardzo gorący dzien-ja zakladalem czasami taką aluminiową osłone na szybe na przyssawk iza 10zl
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-10-09 22:51:52, tommi3737 pisze:
Ja mam to samo-ale moim zdaniem niesą to bąble-i problemem niesjet tu to iz sie powietrze tam zebralo i wypchnelo tapicerke tylko: Tapicerka pod wplywem wysokiej temperatury sie rozgrzała odkelila a nastepnie po ochlodzeniu skurczyla-i jakie kolwiek przekówanie nic tu niepomoze Ja mysle ze juz tak pozostać musi i sie na to nic nieporadzi-a przy okazji przestrzegam przed zostawianiem auta na słońcu w bardzo gorący dzien-ja zakladalem czasami taką aluminiową osłone na szybe na przyssawk iza 10zl Pozdrawiam


ad a. Może przed przyklejeniem trzeba by było to podgrzać coby sie naciągnęło i potem wstrzyknąć butaprenu i przytrzymać... To co Esperynek? Poświęcisz się?

ad b. Samochód jest dla mnie nie ja dla samochodu. I nie powinienem sie przejmowac tym gdzie go stawaiam. Deska ma to kurde wytrzymać, nie?
  
 
Cytat:
2005-10-09 23:18:52, Navi pisze:
ad a. Może przed przyklejeniem trzeba by było to podgrzać coby sie naciągnęło i potem wstrzyknąć butaprenu i przytrzymać... To co Esperynek? Poświęcisz się? ad b. Samochód jest dla mnie nie ja dla samochodu. I nie powinienem sie przejmowac tym gdzie go stawaiam. Deska ma to kurde wytrzymać, nie?


>.....NO kurde ma wytrzymać-ALE NIEWYTRZYMUJE-bo to daewoo a nie toyota-bo kosztuje 10tys a nie 20tys
Wiec zaoszczedzasz 10tys ale wlasnie dlatego musisz zakrywac tapicerki-sluchac skrzypienia i wielu wielu innych (wszyscy dobrze wiemy jakie)
A jak nie to dlugo niepojeździsz takim sprzetem

Ps.Samochód jest dla mnie nie ja dla samochodu-POPIERAM
  
 
Spoko, spoko. Dużo droższe auta z końca lat 90 miały większe problemy, że przypomnę sobie Fiaty bravo/brava/marea. Spójrzcie na ich klamki zewnętrzne. Wyglądają jakby je "krowa wszamała i zwróciła"*

* - (c) Poranek Kojota
  
 
Wyciagam stary watek, bo intersuje mnie czy ktos sobie z tym problemem juz poradzil.
Przeszlo mi przez mysl oklejenie deski czyms. Ale z miejscami gdzie powierzchania jest wklesla moze byc problem.
Moze macie jakies propozycje.
  
 
Może obszyć jakimś białym futerkiem/misiem
Do tego kiera z łańcucha
I zrobić Esperaka na Amerykanckiego Low Ridera
  
 
Taaaa.
  
 
oklejenie deski nawet takie profesjonalne np obszycie skora w zaden sposob nie rozwiaze problemu..przeciez zeby to bylo dobrze zrobione to skora czy inny material musi idealnie przylegac w kazdym miejscu czyli w ten sposob odwzorujesz oprocz fabrycznych przetloczen rowniez te burchle..eh szczegolnie w te mrozy to chyba ciekawszym zagadnieniem jest jak zminimalizowac wszechobecne trzeszczenie deski i wszystkich plasikow..bo dopiero to tak naprawde przypomina mi codziennie ze jezdze prawie 9letnim daewoo
  
 
przy -20 w kazdym smaochodzie bada trzaski. Mroz robi swoje niema
  
 
Cytat:
2006-01-20 21:23:39, Bartek1112 pisze:
przy -20 w kazdym smaochodzie bada trzaski. Mroz robi swoje niema

jak rozumiem szkodzianka tez trzeszczy
  
 
Ja mam to samo w swoim z roku na rok sie poszerza wkurza mnie to troche bo nie estetycznie wyglada i cale te bable tworza sie na tym zagieciu na srodku deski. Na szczescie mam na tyle male ze zamontowalem tam uchwyt do telefonu komorkowego i narazie problem z glowy bo nie widac
  
 
A moze zastosowac tutaj filozofie: "Czego sie nie da ukryc nalezy wyeksponowac"?

Moze dobrym rozwiazaniem bylo by rozwarstwienie deski do takiego stopnia zeby tego nie bylo widac?
  
 
Cytat:
2006-01-23 12:54:12, Hornblower pisze:
Moze dobrym rozwiazaniem bylo by rozwarstwienie deski do takiego stopnia zeby tego nie bylo widac?

doprecyzuj masz na mysli pokombinowanie zeby w ogole jakby wygladzic to przetloczenie i zeby wszedzie bylo jednakowo odklejone?

jesli tak to pomysl chybiony..po pierwsze jest to nierealne deska od srodka jest metalowa po drugie napewno nie wyjdzie rowno we wszystkich miejscach i napewno nie bedzie lepiej niz jest
  
 
Cytat:
deska od srodka jest metalowa



dlatego chodzilo mi o rozwarstwienie a nie wyklepanie.

Ale precyzujac to mialem na mysli rozklejenie jej tak, zeby krawedz tego rozklejenia byla rowna.
  
 
a może by tak dopasować listewkę z ładnego drewna, wyczyścić, polakierować i wkleić w to 'zagięcie' Takie mały maybach by wyszedł...
  
 
Cytat:
jak rozumiem szkodzianka tez trzeszczy



nie nietrzeszczy. Moze kiedys bedzie ale narazie nawet przy -25 jest cisza