Jezdzi - nie jezdzi - moze ktos wie o co chodzi

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam .. juz wczesniej poruszalem ten temat ale teraz dokladnie wybadalem sprawe wiec opisuje i prosze o ewentualna pomoc :

Jezedze Espero 2.0 full wersja ok 180 kkm. na liczniku, instalacja gazowa. Od 1,5 miesiaca czasu mam dziwne objawy - potrafie przejechac bezproblemowo 200 - 300 km po czym silnik zaczyna wariowac - skacza obroty (w pelnym zakresie) i samochod gasnie. Przy probie odpalenia skacza obroty i gasnie .. wiec nawet nie da sie go zapalic. Pomaga podniesienie maski odczekanie 30 min .. i wtedy jak sie namysli to pojedzie dalej .. ale nie za daleko .

Poczatkowo myslalem ze to wina gazu, wiec 3 tygodnie temu wymienilem parownik, kilka rurek, czujnik temperatury od gazu i od komputera benzynowego i jeszcze pare innych pierdol. Co sie okazalo .. samochod bezproblemowo przejechal 1,5 kkm i znowu zwariowal.

Postanowilem go przetestowac porzadnie na benzynie .. i co sie okazalo .. po 300 km tez zwariowal.

Przy jezdzie na gazie te wariacje maja troche bardziej lagdony przebieg, o tyle lagodniejszy ze jak go przegazuje (zrzuce na luz i dam 5 tys obrotow) to jeszcze dojade w jakies rozsadne miejsce gdzie juz zgasnie i nie zapali . na benzynie praktycznie .. moment rzucania obrotami .. to moment zganiecia silnika (i koniec).

ciezko tutaj mowic o jakis prawidlowosciach .. bo usterka sie ujawnia zarowno po 200 jak i po 40 km, najgorzej jest w korkach kiedy samochod najbardziej sie grzeje.

na gazie przez ostatecznym zgasnieciem .. kilka kilometrow wczesniej czuc jakby sie silnik dusil (czkawka)

jak podnosze maske i odkrecam kurek od zbiornika wyrownawczego cieczy chlodzacej to leci z niego para, tak samo przy deklu .. nie wiem czy to normalne .... czujnik temperatury na dece jest w polowie skali

jak przyspieszam mam wrazenie ze przyspiesza "skokowo" (2,3 bieg) a nie plynnie ale to moze byc tylko odczucie

jak rozgrzeje silnik, jak zrzucam samochod na luz to nie trzyma obrotow na 900 potrafi skakac na skali pomiedzy 900 - 1000 lub trzymac go na ok. 1100 obrotach, przy gazie jest jeszcze gorzej ..leci do 900 po czym go zbudza do 1500 lub wogole trzyma go w okolicach 1750.

przepustnica byla ostatnio czyszczona wiec jej nie podejrzewam

jezeli ktos ma jakis pomysl .. to prosze o info i z "dolu" przepraszam za dlugi wywod.
  
 
Takie trzymanie obrotów to może być Lambda, a skakanie to ja przerobiłem ostatnio. U mnie było tak że obrotościomierz wariował ale to tak że wskazówka latała pomiedzy 1tys a 5 tys i silnik przerywał. Pomogla wymiana cewki w aparacie zapłonowym. Od wczoraj jest lepiej , muszę go tylko jeszcze podregulować bo raz mi dzisiaj strzelil.

ja bym obstawiał te dwie rzeczy, cewka jest tańsza więc zaczął bym od niej. Do jej wymiany potrzebny ci będzie jakiś wybijak, bo po demontarzu aparatu trzeba na wałku wybić zabezpieczenie, aby zdemontować wałek i dostać się do cewki.

Życzę powodzenia
  
 
też stawialbym na cewke w aparacie zaplonowym. Koszt - okolo 30 zł
  
 
Cytat:
2005-10-11 09:38:18, Krzysiek-Diackon pisze:
Takie trzymanie obrotów to może być Lambda, a skakanie to ja przerobiłem ostatnio. U mnie było tak że obrotościomierz wariował ale to tak że wskazówka latała pomiedzy 1tys a 5 tys i silnik przerywał. Pomogla wymiana cewki w aparacie zapłonowym. Od wczoraj jest lepiej , muszę go tylko jeszcze podregulować bo raz mi dzisiaj strzelil. ja bym obstawiał te dwie rzeczy, cewka jest tańsza więc zaczął bym od niej. Do jej wymiany potrzebny ci będzie jakiś wybijak, bo po demontarzu aparatu trzeba na wałku wybić zabezpieczenie, aby zdemontować wałek i dostać się do cewki.


Nie chcę krakać ale może być moduł walnięty. Jak padła sonda silnik chodził idealnie obroty trzymał idealnie, tylko chlał gazu bez opamiętania 20 - 30 l na 100 w mieście, miałem taką sytuacje ale w polonezie że jak rozgrzał się nagle gasł i nic czekałem 20-30 min i zapalałem za pierwszym razem i dalej jechalem powodem był moduł. W Espero jak padła cewka to źle mi zapalał jak był ciepły silnik a jak moduł to żle zapalał jak był zimny silnik (śmiesznie nie)
  
 
no to wlasnie u mnie problem jest jak silnik jest cieply .. przy zimnym wszystko chodzi idelanie

gazu spala tyle ile spalal .. benzyny rowniez .. w zlopaniu nic sie nie zmienilo
  
 
pomocy .. poszukuje cewki w aparacie zapłonowym .. do Espero 2.0 .. moze ktos ma z okolic Warszawy lub Lublina .. prosze o pomoc .. bo pytalem w 8 sklepach i lipa

pzd
  
 
Aż niemozliwe.
U mnie na wsi mieli od reki. A jak by nie mieli to nie było problemu zeby na drugi dzien była.

A Lublin to raczej taki wiekszy chyba jest ?
  
 
czesc
to gdzie ty szukales tej cewki??
na gorce powinni miec
ostatni kupowalem coprawdz do 1,5 ale to chyba nie ma roznicy
jak cos odezwij sie na GG cos pomyslimy
  
 
no niestety w tym momencie jestem w warszawce .. i tutaj w najwiekszych sklepach (ze niby najlepszych... hahahah) nie maja nawet 1 sztuki. ale w piatek zawijam do Lublina to moze skocze na gorke

pzd
  
 
Cytat:
2005-10-13 11:17:20, hairysnake pisze:
no niestety w tym momencie jestem w warszawce .. i tutaj w najwiekszych sklepach (ze niby najlepszych... hahahah) nie maja nawet 1 sztuki.



Na Kotsisa faktycznie nie maja, Towarowa podejrzewam sprawdziles.

Ale dzwonilem przed chwila do Kavis-Bator na Karmelicka 21 i maja normalnie, od reki. Za 26zl.
  
 
ok dzieki za info