Fotele - odnowienie metalowych powierzchni

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
wiec sprawa wyglada tak:
mam fotele a dokladnie tylna kanape i jej oparcie , jak wiecie z tylu fotele sa osadzone na takich pomalowanych na czarno blachach no i te blachy unie sa juz bardzo brzydkie poobijany itp... ichcial bym je wyczyscic z starego lakieru i nalozyc nowy podklad i pomalowac je od nowa , wime ze tego niewidac ale lubie miec wszystko jak nalezy ! czym radzicie to usunac( ale nie wizyta u lakiernika bo to tez wime) tylko jakies metody ktore sam bym mogl zastosowac i zrobicto sam . z gory thx za odp
  
 
Chodzi o usunięcie starej farby z tych blach?
Jeśli tak, to polecam obrotową szczotkę drucianą zamontowaną na wiertarce, tyle że całe wnętrze będziesz miał w pyle.
Są też paskudnie żrące preparaty do usuwania farby, ale zastosowanie tego też IMHO raczej mija się z celem.
  
 
Polecam "wandala" ale do jego użycia raczej bedziesz musiał zdiać te blachy z kanap, bo inaczej wyżre łacznie z tapicerką, ponieważ jest to środek który za zadanie ma rozpuszczenie lakieru na metalowych powierzchniach, po popsikaniu tym farba odchodzi przy użyciu szpachtółki, z tym ze jest on trochę drogi bo chyba coś koło 40 zł ale za to skuteczny no i oczywiście dostępny w spray`u.
  
 
Jak już jest o fotelach to mam taki problem cos mi się zepsuło chodzi mi o fotel kierowcy stary typ z poloneza 87 jak się opieram to ta dzwigienka od orarcia wyskakuje do góry i oparcie się rozkłada blokuje sie albo bvardzo pochylone albo równo w pione tak nie da sie jeżdzić pomózcie da rade z tym cos zrobić czy ee. Z góry dzieki.
  
 
Cytat:
2005-10-11 23:25:31, krasu3 pisze:
wiec sprawa wyglada tak: mam fotele a dokladnie tylna kanape i jej oparcie , jak wiecie z tylu fotele sa osadzone na takich pomalowanych na czarno blachach no i te blachy unie sa juz bardzo brzydkie poobijany itp... ichcial bym je wyczyscic z starego lakieru i nalozyc nowy podklad i pomalowac je od nowa , wime ze tego niewidac ale lubie miec wszystko jak nalezy ! czym radzicie to usunac( ale nie wizyta u lakiernika bo to tez wime) tylko jakies metody ktore sam bym mogl zastosowac i zrobicto sam . z gory thx za odp


Najskuteczniej będzie to zrobić ręcznie - szczotką drucianą i płaskim śrubokrętem ew. dłutkiem o szerokim końcu. Nie nabrudzi się za bardzo w samochodzie, a skrobanie ręcznie jest dużo skuteczniejsze niż szczotką na wiertarce. Potem trzeba to jeszcze delikatnie pędzelkiem pomalować odrdzewiaczem, tak żeby nie spłynął i nie spalił czegoś. Następnie przemyć wodą (np gąbką), a po wyschnięciu jakiś dobry podkład do metalu i nawierzchniową. Jedno i drugie po 2-3 warstwy.
  
 
Cytat:
2005-10-12 07:52:54, Borewicz pisze:
Jak już jest o fotelach to mam taki problem cos mi się zepsuło chodzi mi o fotel kierowcy stary typ z poloneza 87 jak się opieram to ta dzwigienka od orarcia wyskakuje do góry i oparcie się rozkłada blokuje sie albo bvardzo pochylone albo równo w pione tak nie da sie jeżdzić pomózcie da rade z tym cos zrobić czy ee. Z góry dzieki.


Sprawdź czy to pokrętło na końcu nie jest za bardzo wkręcone - wtedy całość ma skłonność do wyskakiwania.
  
 
Grzech - a moze wypiaskowac?
  
 
Anmi - nie żartuj.
  
 
...no co wypiaskowane latwiej malowac....
  
 
hehe dzieki za wszytkie odpowiedzi, fotele leza juz w domu i zdiolem cvala tapicerke znaczy sie rozlozylem to na czesci pierwsze, mam w rekach ty;lko same kawalki blachy wiec niemusze sie obawiac o nabrudzenie czy ze cos mi splynie i sapli cos innego , chcial bym zeby usunac ten lakier i nieporysowac powierzchi a dokladnie to chce to zrobic tak zeby powiezchcial byla na tyle gadziutka zeby pozniej wziasc i pomalowac spayem albo dac do lakierowania i zeby powierzchnia byla tak gladka jak na karoserii... wiem ze to trochre bez sesu ale jestem perfekcjonista i chce miec wszystko zrobione idealnie!
  
 
szczotka druciana zawsze zostawi po sobie slad...jak wspomniano sa preparaty zrace ktore rozpuszczaja lakier...dobry w uzyciu, skuteczny i nie drogi jest Fosol...troche go naniesc...nie za duzo azeby nie bylo przebarwien na tej pokrywie..potem splukac i zaczac sciagac lakier...powodzenia
  
 
Można też zeszlifować papierem ściernym - nie zostawi śladów.
  
 
nooo to zaczynamy robote, bylem dzis w castoramie i koles dobral mi papiery i zaczynam , dam znac jak efekty
  
 
ja bym wolał kupić scansola a nie męczyć sie papierem - skoro masz je w ręku to żaden problem
  
 
tylko nie radze otwierać puszki scansola trzymając głowę nad puszką. nieźle przeczyszcza zatoki
  
 
uooooł ale sie narobilem paipierem recznie , nigdy wiecej recznie ! poszedlem jeszcze raz do castoramy ale tym razem po tarcze do wiertarki, porzyczylme od sasiada mocowanie na rzepy z przegubem ( mozna pod wieloma kontami anie tylko prostopadle i wyszlifowalme calosc w jakies 15 min i efekt jest dokldanie taki sam jak bym to robil recznie , nooo tylko teraz problem jak to pomalowac ???? jak naniesc podklad i jaki ?
  
 
no halo pomozcie mi ?
  
 
hmmm ...................pędzelkiem???
od lewej do prawej
a jezeli chcesz to zrob inaczej - poszukaj jakiegos kumpla modelarza - moze jakies bodaj gówniane psikadelko Jobi czy jakos tak do farby i niech ci pryśnie na to kropelki
  
 
Cytat:
2005-10-19 00:17:12, krasu3 pisze:
no halo pomozcie mi ?


Odrdzewiacz FOSOL pędzelkiem - potem trza to zmyć wodą i wysuszyć. Natomiast podkład polecam w aerozolu Auto Renolak firmy Nobiles "podkład szary jasny". Bardzo dobrze się nim maluje, - pomalujesz dwie - trzy warstwy, a na to tej samej firmy nawierzhniowy też dwie- trzy i będziesz miał gotowe. To są farby ftalowe. Bardziej odporne niż akrylowe. Używam ich od lat i bardzo jestem z nich zadowolony.