MotoNews.pl
  

PRZEKŁADNIA KIEROWNICZA

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kierownica kręci mi się tak ciężko, że czuję się jakbym kręcił w Jelczu. Podobno muszę dolać Hipolu do przekładni. Tylko... GDZIE TO JEST?
R.
  
 
Pytasz się gdzie jest przekładnia kierownicza, czy gdzie jest korek wlewu oleju?

Może po kolei.
Przekładnia kierownicza znajduje się od wewnętrznej strony podłużnicy przy przegrodzie między kabiną a komorą silnika.
Z racji, że znajduje się ona od wewnętrznej srtony podłużnicy, dostęp do niej jest możliwy od góry poniżej pompy hamulcowej.
Do wlewania oleju, służy otwór, w którym jest śruba z łbem kwadratowym spełniająca rolę korka.
Musisz odkręcić tę śrubę i wlać tam olej przekładniowy (może być HIPOL) np. rurką igielitową do momentu, aż zacznie się przelewać.
To tyle teorii.
Teraz praktyka.

W mojej 2107 też bardzo ciężko obracała się kierownica.
Sprawdzałem wszystkie końcówki - były niby w porządku.
Wkońcu odłączyłem drążki kierownicze od przekładni i sprawdziłem, przekładnia chodziła leciutko.
Mimo wszystko jeden ze znajomych mechaników powiedział, że to jest jednak przekładnia i trzeba ją wymienić.
Ojciec (bo on jeździ w tej chwili tym samochodem) posłuchał się i kupił nową przekładnię.
Po wymianie okazało sie, że nie ma żadnej różnicy.
Walka trwała dość długo i wkońcu wpadłem na pomysł wymiany sworzni zwrotnicy, na które stawiałem od początku.
I to był strzał w dziesiątkę.
Po wymianie sworzni i ustawieniu geometrii zawieszenia kierownica obracała się jak ze wspomaganiem .

Dodam tylko, że gdy wcześniej sprawdzałem sworznie, to nie wykazywały one żadnego luzu. Po prostu się zatarły.

Teraz chodzi na starej przekładni i nowych sworzniach zwrotnicy i jest tip top .




  
 
Dzięki! Jutro wleję Hipolu, gdzie trzeba. W weekend będę regulować zawory, to sprawdzę resztę. Aha, chodziło rzeczywiście o ten korek, pod pompę trudno zajrzeć...
  
 
Czy ktoś naprawiał swoją przekładnię kierowniczą - tzn. wymieniał tulejki, łożyska itp....??? Mam straszne luzy i stuki na kierownicy i ponoć to jest wina przekładni. Co zrobić - bo już sam nie wiem....- czy kupić na szrocie jakaś, czy powymieniać te tulejki i łożyska lub ewentualnie orientuje się ktoś ile kosztuje nowa ???

Andy
  
 
Szrot odradzam. Takie czesci lepiej kupowac nowe. Ze szrotu to mozna felge czy zderzak, bo ich stan okreslisz na oko. Nie wiem, jak sie toto rozbiera, ale nim zaczniesz porownaj z cena nowej. Moze sie okazac, ze remont sie nie oplaca, bo czesci reperaturki to np. 60proc. ceny nowej. Ja tak mialem z pompa wodna.
adasco
PS> ADMIRAL> kapitalny podpis. Rzeczywiscie, bez kompleksow. Mialem!
 
 
Myśle że nowa przekładnia była by pewnym rozwiązaniem i niezawodnym rozwiązaniem
  
 
W ŁADnej Łaciatej Niwie miałem podobny przypadek z ciężko chodzącą kierownicą -> wymieniłem przekładnię na nową (Januszewski) i ... no troche pomogło (jest lżej na pewno), ale... i tak trzeba mieć krzepę w ręcach coby zakręcić kółkiem. Te wschodnie typy chyba tak mają.
  
 
Mariusznia, przeczytaj nizej o drazkach. Dobrze wyregulowana przekladnia, przy dobrym zawiszeniu nie ma prawa ciezko chodzic!
Moja, nawet na 215 sprawuje sie bardzo przyzwoicie i lepiej sie nia kreci niz w Vectrze bez wspomagania . I nie wierz mechanikom, ze nie mozna - wymaga to tylko troche wysilku przy regulacji.
  
 
U mnie kierownica chodzi leciutko ale luz jak cholera , kumpel skręcił przekładnie luzu nie ma ale kierownicą trzeba obracać w dwie osoby i do tego nie odbija , ja tam wolę luz kręcę jedną ręką jak tylko delikatnie rusze z miejsca
  
 
musial za ciasno dokrecic. Ja kiedys mailem troche luzu ale wyregulowalem, i nie mam, i calkiem lekko chodz.
  
 
Heja!
Ja dolewam i dolewam 2 razy wymieniłem olej i nic.
Objaw jest dokładnie taki, że kiera gorzej się kręci jak auto się nagrzeje- stoi długo w słońcu. Nocą jest lepiej!!!
R
  
 
a może to nie wina przekładni bo są jeszcze drążki kierownicze, sworznie i wspornik z prawej strony i wszystko to składa się na układ kierowniczy i jak choć jedno będzie ciężko chodzić to kierownicą nie będzie można ukręcić przynajmniej lekko.
Co do kosztów przekładni to przynajmniej w Łodzi można ją już kupić od 300 zł nową oczywiście w starą ze szrotu też nie proponuje się pakować a naprawa jest nie opłacalna ze względu na koszty wychodzi ponad 200zł pozatym trzeba do tego zdjąć z przekładni łapę mocującą gałki co niemalże graniczy z cudem
  
 
a wiecie ja nigdy nie wymianialem oleju w p.k. Zima jak jest zimno to tak gestnieje ze ledwo kierownica dalo sie krecic, ale to bylo jakies -25 stopni a moja caly czas mieszka na podworku. (ale oczywiscie odpalala bez problemu chociaz rozrusznik ledwoco obracal w.k., sorki troche O.T)
  
 
Czy orientujecie się, czy na Węgrzech części do Ładnych są tańsze niż u nas, czy nie ??? - chodzi mi o tą przekładnię.....

Andy
  
 
najlepiej zaputaj o to Zoli w poście z zaproszeniem na zlot to ci z pewnością odpisze
  
 
Podnoisę ją w przyszły weekend i obejrzę te drążki i sworznie...
Dzięx!
  
 
No dobra ale po czym poznac ze drazki sa ok czy nie i czy sfoznie sa ok czy nie? Przeciez jak to na lewarku podniose to moge najwyzej sobie popatrzec
  
 
Poruszaj i poszarp drazki. Zobacz jak krecisz kierownica czy nie skrzypi. Jezeli skrzypi to znaczy, ze po smarze w sworzniach nic ju znie pozostało.
  
 
Koledzy!!!

Mam mały problem - od pewnego czasu zauwazylem, ze pod autem na chodniku zostaje tlusta plama. Szukalem wycieku oleju, potme stawialm na plyn hamulcowy, az w koncu zobaczylem ze drazki znajdujace sie dokladnie pod przekladnia sa cale wilgotneod oleju. Ciekawe jest to, ze kierownica nie chodzi ciezej ani tym bardziej lzej. Chodzi tak samo. Wiem, ze przekladnia nie jest rozbieralna, ale czy da sie bez oleju w przekladni jezdzic, czy czyms to grozi??? Czy da sie to jakos uszczelnic, bo jak dolac oleju to juz wyczytalem w tym watku.
  
 
Leszku ! Nie jeździj bez oleju . Czym to grozi???Pamietam sytuację kiedy dwóch kolegów ode mnie z pracy wracało truckiem z Gdyni ( z Klifu ) do Krakowa . Najpierw zauważyli ,ze spod bocznego kierunkowskazu leje się...olej. Potem kierownica zaczęloa chpdzić coraz bardziej cięzko . Gdy dojezdzali do Krakowa praktycznie nie dało sie juz kólkiem zakecić , a na parkingu przed firma kierownica zablokowała sie w pozycji " pełny skręt w lewo i...tak juz została.Nadawał się tylko do wymiany. ja też mam problem ze swoja przekąldnią bo mam luz na kierownicy , a co gorsza moge nią ruszać "do siebie i z powrotem o jakies piec milimetrów . Nie wiem czy to mozna jeszcze zlikwidowac czy będe musiał kupic nową przekaldnię..Ale jeździć tak się nie da ( a moja LADA idzie nawet ponad 140 /godz a ja się nie moge powstrzymac zeby tak nie jeżdzić

Paweł