Układ chłodzenia - PILNE!!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Panowie i Panie!
Problem, który przedstawie jest dla mnie zbyt skomplikowany, a zaznaczę, że wyszukiwarkę "przetrzepałem" dość dokładnie.
Parę m-cy temu rozsadziło mi kolanko wyjsciowe przy chłodnicy (to w kierunku termostatu). Kolanko zostało pospawane i wlany został płun Petrygo razem z płunem uszczelniającym. W międzyczasie miałem planowaną głowicę. Wczoraj temperaturka podskoczyła za daleko. Okazało sie po oględzinach, że płynu niet (spieprzył właśnie z tego spawu). Wyjąłem chłodnicę, pospawałem, włożyłem i dolałem płynu. Po odpaleniu i nagrzaniu silnika dolałem płynu i zakreciłem korek od zbiorniczka. Po dodaniu gazu zauważyłem, że z jednej rurki przy zbiorniczku wyrównawczym pod dużym ciśnieniem leci wlatuje płyn do zbiorniczka (2000 obrotów).
Pytanie: Co do jasnej jest nie tak???? Pompa, termostat???
Olej nie przedostaje się do płynu.
Doradźcie proszę!
Dzięki
  
 
Cytat:
2005-10-14 20:28:56, werkid pisze:
Po dodaniu gazu zauważyłem, że z jednej rurki przy zbiorniczku wyrównawczym pod dużym ciśnieniem leci wlatuje płyn do zbiorniczka (2000 obrotów). Pytanie: Co do jasnej jest nie tak????



Jezeli chodzi Ci o to, ze plyn wlatuje do zbiorniczka pod cisnieniem to wszyskto jest ok.
Jest to plyn wracajacy do zbiorniczka po przejsciu przez przepustnice.
  
 
przez jaką znowu przepustnicę????
  
 
To by znaczyło tylko tyle, że wszystko sprawiła mała nieszczelność w kolanku? Dodam jeszcze, choć nie bardzo mi sie chce w to wierzyć, że obroty na benzynie i lpg nie sa równe i lekko skaczą. Podejrzewałem termostat, ale nie mam pewności. Zaczął tez chlać coraz więcej.

Od zakupu nie wymieniałem kabli WN i kopułki to może być przyczyną lekko skaczących obrótów. Tak sobie dedukuję.

[ wiadomość edytowana przez: werkid dnia 2005-10-14 20:54:37 ]
  
 
Gdyby spalał wiecej z powodu termostatu, to miałbys niedogrzany slinik. Posprawdzaj inne elementy układu chłodzenia (przewody,pompe) moze jest jeszcze gdzies wyciek. A moze masz gdzies przytkany układ.. i wywala płyn przez korek (ja własnie tak mam, ale to wina korka)
  
 
Czy może to być wina płynu uszczelniającego? Znajomy mi mowił że ten płyn mógł zagnieździć się w termostacie, albo gdzieś indziej, ale gdzie i czy wogóle? Nie wycieka mi płyn przez korek, ale jeżeli Czarku mówisz, że może być przytkany układ, to raczej w okolicach termostatu, bo nie miałbym takiego ciśnienia na wyjściu z chłodnicy. Tak?


[ wiadomość edytowana przez: werkid dnia 2005-10-14 21:07:19 ]
  
 
Przepustnica... nie wiesz gdzie jest?

Co do grzania - dobrze byloby gdyby byl to termostat i jest to prawdopodobne, ale jezeli stalo Ci sie to nagle... generalnie wlewanie uszczelniaczy do ukladu chlodzacego jest taka prowizorka i na pewno nie poprawi wydolnosci calego ukladu...

Sprawdz najpierw termostat, jezeli to nie pomoze to do glowy przychodzi mi tylko zapchana chlodnica...
  
 
Preparat uszczelniający to takie wrdne g....no które sie osadza wszedzie... nawet tam gdzie nie ma dziury(wycieku). Wiec jest duze prawdopodobienstwo ze zatkałes gdzies układ.. lub przyblokowałes termostat.
  
 
Po przeczytaniu odpowiedzi dochodzę do wniosku, że albo mam zatkaną chłodnicę, albo zablokowany termostat. Dlaczego więc wlewa się płyn normalnie do zbiorniczka wyrównawczego tak jak napisal QLogic?
Nic już nie kumam.
  
 
Zdjąłem termostat, rurkę i zakleiłem jeszcze chłodnicę. Z kolanka już nie cieknie i jest ok. Zauważyłem jednak jeszcze jedną rzecz. Mianowicie, po wlaniu do termostatu zimnej wody przepuszczał ją powoli. Włożyłem do ciepłej to normalnie się otworzył i przepuszczał wodę bardzo szybko. Czy na zimnej wodzie to normalne że troche przepuszcza?
Załozony mam termostat z prostym wyjściem firmy MotorRad właśnie się dowiedziałem.
  
 
To ze do zbiorniczka leci plyn pod cisnieniem jest calkowicie normalne - nie ma sie czym przejmowac. Ogrzewana jest przepustnica, bo inaczej w pewnych warunkach moglaby zamarznac.

Co do termostatu - jezeli zimny przepuszcza wode siurkiem to go wymień. Wyrobila sie obudowa termostatu w miejscu zaworu i dlatego puszcza. Jesli woda sie lekko sączy - nie wymieniaj.
  
 
Jeszcze jedno pytanko: czy można wymienić sam boczek z tworzywa sztucznego (ten z wyjściem na termostat). Ile to kosztuje.
Czytałem kiedyś, że jeden z naszych kolegów klubowych wymieniał na aluminiowy!?
  
 
Cytat:
2005-10-16 19:28:48, werkid pisze:
Jeszcze jedno pytanko: czy można wymienić sam boczek z tworzywa sztucznego (ten z wyjściem na termostat). Ile to kosztuje. Czytałem kiedyś, że jeden z naszych kolegów klubowych wymieniał na aluminiowy!?



Nie wiem czy wystepuje to jako czesc zameinna, w Daewoo na pewno nie, moze w Oplu. Generalnie jest z tym kaszana. Czasami gosc od chlodnic moze miec akurat taki boczek, bo jest to dosc powszechna usterka, a dawcow moze byc tez sporo, bo ople ten boczek maja taki sam. Mozna tez kleic, ale raz sie uda, raz nie... zalezy jak peknie
  
 
Goście od chłodnic posiadają taki element, spokojnie mozna go chyba dostać. Ja radził by m wyminić na aluminowy tak jak ja. Te plastykowe zbiorniki bardzo często pękaja. Jest to przypadłość OPLA i pokrewnych mu DU. Cena wymiany w wawie na plastyk to 200zł, na aluminium 250zł
  
 
No 200, 250 zyla to dla mnie troszkę teraz dużo. W ASO się pytałem to 600 za wyminę i nową chłodnicę. SZOK!!!!
Narazie spróbuję zakleić to tworzywem sztucznym PE+BOR 1:1, Albo ABS-em.
Dzięki za porady!
  
 
No i zakleiłem. Nic nie cieknie i ma się wszystko dobrze. Tyle tylko, że z tworzwem nie trafiłem, bo okazało się, że najlepszym tworzywem do zaklejenia tego jest poliamid.
Teraz tylko zostały do wymiany klocki, bo mi się skończyły i przednie zawieszenie .