MotoNews.pl
  

Jak wylać płyn chłodzący?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Gdzie znajduje się zawór, bo chcę wylać wodę z układu chłodniczego i wlać tam normalny płyn (woda znajduje się tam z powodów awaryjnych - na trasie gubiłem hektolitry płynu, więc wlałem tam wodę)?
espero 1.8 CD
  
 
Było juz pare razy na forum - wyszukiwarka.

Ale z tego co wiem to taki korek ma niewiele z naszych aut. Trzeba rozpinac gumowe weże i wylewać tą droga wodę lub płyn......żadnego zaworu po prostu nie ma....
  
 
Jak chcesz sie pozbyc tej wody to wyjmij po prostu chlodnice. To nic strasznego, odkrecasz tylko te 2 trzymajce na gorze, odpinasz 2 wtyczki od wentylatora i zdjemujesz zdaje sie 3 weze.
  
 
Było, było i to dużo. Ktoś nawet proponował rozwiązanie z odkurzaczem.
  
 
Gdzies wyczytałem na forum, że niektóre 1.8 mają korek po prawej stronie bloku silnika. Niezauwazyłem tego u siebie... a ostatnio jak wymieniałem olej lezałem pod autem.. bo na kanał było za ciemnio.W chwili obecnej jestem na etapie wymiany płynów. Ale układ chłodzenia musze płukać, tak wiec raz w tyg. oprózniam układ zalewając go 5L najtanszego płynu do chlodnic uzupełniając wodą destylowaną. Ale dziwne rzeczy sie robią... niegdzie nie ma wycieku... a płynu ubywa... ok 1L na 300km
  
 
mnie to wygląda na uszczelkę pod głowicą--nie przybywa ci czasem oleju??bo czasem płyn dostaje sie do oleju i dlatego go ubywa...
  
 
Najczęściej ubywa płynu ponieważ;
1.Któryś z przewodów w obiegu podczas podgrzewani silnika ze starości sparciały-przepuszcza
2.Nagrzewnica znajdująca sie na stałe w obiegu płynu przepuszcza płyn-widać to od spodu samochodu po jeździe-środkowa gumowa rurka patrząc od spodu za silnikiem-pod układem kierowniczym-po jeździe położyć pod samochód gazety-tekturę.
3.Puszcza uszczelka głowicy na zewnątrz-widać mokre ścianki silnika zaraz po jęździe-mokre osłony silnika-blaszane
4.Uszczelka puszcza do środka silniką-b.rzadki przypadek-olej po otwarciu korka jest zemulgowany-szare mydło.
5.Uszkodzona chłodnica-widać przecieki-gazeta pod samochód.
Usuwanie płynu przez wydmuchiwanie odkurzaczem daje dobre rezultaty.Wszystkie kanały są dobrze oczyszczone.Z chłodnicy można wyciągnąć resztę płynu stosują rurkę igielitową i zassać płyn np.strzykawką a sam popłynie aż z dna chłodnicy.Stosuje i polecam.
  
 
Kurde, sorki za takie stwierdzenie, ale: czy we wszystkich autach tak jest czy tylko w tym koreańskim badziewiu? To jak to serwisować. Napisane jest w książce, że ten płyn co 40000 zminić. To śmieszne.
Wczoraj 3 godziny na to straciłem.
Odkręciłem 3 węże od chłodnicy. Odpiąłem zasilanie od wentylatora. Przeszkadzała mi przewód od jakiegoś innego urządzenia (żeby wyciągnąć chłodnicę), musiałem je częściowo wykręcić (z obejm) i przesunąć. Podkładki od śrub od chłodnicy częściowo się pokruszyły przy odkręcaniu (brak dojścia do klucza, więc trochę tam trza było na kołnierze tej podkładki naciskać), które chyba zrobiono z trocin pomieszanych z jakimś staliwem -mistrzostwo świata. Przepłukałem chłodnicę. Skręciłem wszystko. Działa.

Nie ignorowałbym ubywania płynu chłodniczego. Tego lata miałem z tym przygodę. Wydażył się pkt 4, opisany w poprzednim poście. Masakra. Byłem w górach,musiałem dolewać wodę.
Stąd potrzeba wymiany woda na normalny płyn...
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-10-21 10:11:18, lian pisze:
Kurde, sorki za takie stwierdzenie, ale: czy we wszystkich autach tak jest czy tylko w tym koreańskim badziewiu? To jak to serwisować. Napisane jest w książce, że ten płyn co 40000 zminić. To śmieszne. Wczoraj 3 godziny na to straciłem. Odkręciłem 3 węże od chłodnicy. Odpiąłem zasilanie od wentylatora. Przeszkadzała mi przewód od jakiegoś innego urządzenia (żeby wyciągnąć chłodnicę), musiałem je częściowo wykręcić (z obejm) i przesunąć. Podkładki od śrub od chłodnicy częściowo się pokruszyły przy odkręcaniu (brak dojścia do klucza, więc trochę tam trza było na kołnierze tej podkładki naciskać), które chyba zrobiono z trocin pomieszanych z jakimś staliwem -mistrzostwo świata. Przepłukałem chłodnicę. Skręciłem wszystko. Działa. Nie ignorowałbym ubywania płynu chłodniczego. Tego lata miałem z tym przygodę. Wydażył się pkt 4, opisany w poprzednim poście. Masakra. Byłem w górach,musiałem dolewać wodę. Stąd potrzeba wymiany woda na normalny płyn... Pozdrawiam



Jeśli długo jeździłeś z wodą zamiast płynu to całkiem prawdopodobne, że będziesz musiał wymienić nagrzewnicę. Sprawdź jaką masz wydajność ogrzewania.
POza tym niepotrzebnie wyjmowałeś chłodnice. Lepiej odpiąć najniżej położony wężyk i spuścić płyn. Resztki płynu z chłodnicy wyssać tak jak napisał Rysiek przy pomocy wężyka.
Poza tym pochwal sie ile weszło Ci płynu. Pojemność całego układu chłodzenia w 1,8 to zdaje sie jakieś 8 litrów. Więc jeśli wlałeś tylko powiedzmy 4l płynu to znaczy że masz ciągle 4 litry wody w układzie. Musiałbyś jeszcze raz wymienic płyn, żeby wyeliminować wodę w maksymalnym stopniu.
  
 
1. Nagrzewanie działa chyba tak jak zawsze. Czyli niezbyt dobrze. Gdzieś po około 10 minutach robi się ciepło. Nie wiem czy tak powinno być, nie mam porównania.

2. Płynu wlałem 5 litrów.
Ale tak już było wcześniej. Gdy latem zauważyłem pierwsze symptomy grzania się (płyn znikł), dolałem, i to też było 5 litrów (dobrze że esperyna przeżyła). Ponieważ jeździłem chyba tak z tydzień, to mam podstawy sądzić, że płynu już w ogóle nie było (wlew suchutki jak wiórek). Dlatego nie wiem, czy tam powinno być 8 litrów, czy leżą tam zdechłe szczury i zajmują miejsce, czy poprostu jakaś ciecz cały czas tam jest.
Wykręcenie chłodnicy przydało się, bo ją trochę przepłukałem.
  
 
Z ogrzewaniem moze byc klopot, gdyz nagrzewnica jest wykonana z miedzi, ktora to w kontakcie z woda pokrywa sie od wewnatrz nalotem, ktory moze blokowac przeplyw plynu. Efektem jest mala wydajnosc ogrzewania. Wówczas pomóc może jedynie wymiana nagrzewnicy.
A co do pojemnosci ukladu - w silniku zawsze pozostanie jakas ilosc plynu. Chyba ze wlozylbys do ukladu wężyk ktorym wszystko wyssasz - ale to raczej malo sensowne. Zatem prawdopodobnie masz w ukladzie wodny roztwór płynu.
  
 
Miedź mało reguje z wodą -musiałyby minąć k.10 lat aby zarosła kamiemiem np.jak rura stalowa.Przepływ przez nagrzewnicę można sprawdzić rozpinając od spodu układ chłodzenia i nie demontując nagrzewnicy przepuścić przez nią wodę np.z umieszczonego wyżej np.na dachu auta pojemnika lub sprężonym powietrzem.Pierwszy sposób pokaże również czy nie przecieka.Jak w środkowej gumowej rurce pojawi się woda to niestety chłodnica do roboty.