MotoNews.pl
  

"Swierszcze" w silniku

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Hmmm, witam Wszystkich, gdzieś ostatnio czytałem o zjawisku w silniku objawiającym się dźwiękiem takim, jak by stado świerszczy tam było.
No i teraz, gdy jest zimno po odpaleniu silnika słyszę ten dźwięk. Gdy silnik się rozgrzeje to prawie ich nie słychać ale są nadal. W instrukcji zaś wyczytałem, że stukanie zaworów znika po około minucie a tu to ja je słyszę prawie cały czas... Auto jest rzadko wykorzystywane, może to jest powód?
Silnik 1.6 GSI, rocznik 98, 70kkm zrobione (realne); olej 15W-40 SHELL (ale tylko ostatnie 3 tyś km, wcześniej 10W40 Castrola).

Jak myślicie- co to może być? Auto ma swoją moc...to tak dodam na końcu. No i mam LPG.
  
 
Zawory to mi swierszczy nie przypominaja, za to pompa wodna jak najbardziej. Z reguly pada lozysko pompy, alternatora itd i najlepiej to slychac na niskich obrotach. Wtedy masz mniej albo wiecej "swierszczy", a raz nawet lozysko zaczelo mi cicho gwizdac jak "turbo" przy 2000/3000 obr/min. Jak jest zly naciag paska, brak wspolosiowosci, zuzyty pasek czy czyms zabrudzony to z reguly mniej lub bardziej piszczy.
  
 
Zgadza się, może ten hałas pochodzić z łożysk pompy lub alternatora - ze wskazaniem na alternator. Proponuję zrobić prosty test - po uruchomieniu silnika podnieść maskę i spróbować zidentyfikować skąd te "świerszcze " dochodzą. Najpewniej będzie słychać z okolic pompa wody-alternator-pasek. Potem spóbuj włączyć kilka odbiorników prądu - światła, ogrzewanie tylnej szyby,halogeny, itp. Jeśli "świerszczenie" się nasili, wskazuje to na alternator.
  
 
a ja proponuje osłuchać stetoskopem - niezawodny sposób jest jeszcze łatwiejszy sposób weryfikacji...
Zdejmij pasek klinowy i odpal - jak nie "świerszczy" to winna pompa albo altek