Coupe I - wymiana przedniego łożyska - how-to

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kącik techniczny Hyundai Coupe RD
---------------------------------

Data: 14.10.2005
Temat: Wymiana łożyska w przednim kole

---------------------------------

Czynność, którą będziemy wykonywać jest o tyle trudna, że w naszym samochodzie zamontowano "uwięzione tarcze".. czyli takie, które można zdjąć lub wymienić po rozebraniu całej piasty.. przez to właśnie jest problem z doborem felg (wystające śruby) oraz masa roboty przy zmianie łożyska. Jednak jesteśmy twardzi i wyznajemy zasade, że wszystko da się zrobić.

1. Zaczynamy od podstawowych rzeczy czyli odkręcenia śrub w przednim kole, podnosimy samochód, zdejmujemy koło i oczom naszym ukazuje się piasta, tarcza hamulcowa i inne - jednym słowem koniec układu kierowniczego.
Pierwsza rzecz, która trzyma na miejscu naszą tarczę jest centralna śruba (ozn. 1), która została juz odkręcona na zdjęciu 1. Dodatkowo śruba jest zabezpieczona metalowym drutem, należy pamietać aby go zdjąć przed odkrecaniem i założyć na samym końcu.


2. Aby trochę rozluźnić przewody hamulcowe i ABS odkręcamy dwie śruby (ozn. 1 i 2) zamocowane w bocznej części nadkola. Znalezienie wtyczki od przewodu ABS bylo nie lada zagadką ale mój mechanik okazał się znakomitymi zdolnościami detektywistycznymi i odkrył, że wtyczka jest nad osłoną nadkola. W związku z tym odkręcamy śruby mocujące osłonę nadkola do nadwozia, pociągamy w dół plastik i wyciągamy wtyczkę.



3. Następny etap to zacisk hamulca. Co prawda farba już nie pierwszej czerwoności ale kto by tam zwracał uwagę ;]
Śruby, które należy odkręcić znajdują się od wewnętrznej strony zacisku. Słyszałem o jeszcze innej metodzie rozbierania tego układu, która przewidywała odczepienie przewodu hamulcowego i zostawienie zacisku ale to chyba bez sensu pomysł jeśli wziąć pod uwagę ilość rozlanego płynu hamulcowego.. oraz męczarnie z wyjęciem czujnika ABS-u. Skoro już jesteśmy przy tym czujniku warto wiedzieć, że jest on podatny na uderzenie także trzeba się z nim obchodzić delikatnie..


4. Czas sie zabrać za koncówkę drążka kierowniczego. Tutaj niezbędne okazało się narzędzie, które także sfotografowałem.. Otóż ta końcówka, oprócz tego, że jest przymocowana śrubą (tak, ją też trzeba odkręcić) to ma budowę stożka, więc jak utknie to ciężko później ją wyciągnąć.. Niżej znajduje się zdjęcie narzędzia, które cudownie sobie z tym radzi



5. Wahacz widoczny na poniższym zdjęciu to metoda bardzo podobna do drążka kierowniczego bo jest zaczepiony także na takiej poduszce oraz niezbędne jest narzędzie opisywane wyżej. Tutaj lekki kłopot sprawia śruba pomiędzy przegubem a wahaczem.. niby odkręca się ją do końca ale później ciężko ją wyjąć. W moim przypadku pomogło przesunięcie przegubu do wewnątrz samochodu (strzałki)


6. Skoro już odczepiliśmy wahacz możemy odkręcić dwie śruby trzymające się amortyzatora.. i to by było na tyle jeśli chodzi o demontaż.. Kolega Arturo_soda polecił aby na tym etapie sprawdzić także czy koncówki drążków kierowniczych oraz łączniki stabilizatora nie są wyrobione. Po zabraniu tarcz na warsztat warto ją dokładnie obejrzeć i oczyścić pierścień ABS.


7. Zabieramy teraz naszą tarczę z łożyskiem a resztę zostawiamy a formie widocznej na zdjęciu poniżej..


8. Tak.. to w srodku to łożysko. Łożysko, które za żadną cenę nie chce z tamtąd wyjść. Jednak zanim to nastąpi należy pozbyć się jeszcze jednego elementu. Jest nią ta ząbkowana tuleja (ozn. 1) w środku łożyska. Z nią też się trzeba nasiłować ale jest to do zrobienia. Kolej na łożysko.. O wybiciu go młotkiem musieliśmy zapomnieć ze względu na umiejscowiony blisko czujnik ABS (ozn. 2), który mógłby tego nie przeżyć. Z tarczą musieliśmy się udać na prasę i dopiero ona swobodnie sobie z nim poradziła.


9. Dalej pozostaję montaż wszystkiego w odwrotną stronę. Także można przeczytać artykul wspak. Przy okazji pracy przy moim samochodzie zauważyliśmy, że wyrobione są gumy trzymające smar w przegubie. Po ich pęknięciu całe nadkole i felge mamy wokoło "wysmarowaną" Myślę, że warto sprawdzić to wcześniej i zakupić je ewentualnie do zmiany, co już nie powinno dodać dużo więcej roboty..
Po całej pracy pozostaje cieszyć się ciszą w samochodzie.. ale jak to mówią.. jak już poszło jedno łożysko to do reszty też już blisko..


Pozdrawiam
  
 
Super instrukacja wyślij ją na strone klubową do Witka to ją tam w poradach umieści
  
 
respect jeszcze raz kawałek dobrego dokumentu..... ogólnie mam nadzieje , ze kolega zachęci innnych do dokumentowania napraw w aucie ...masz u mnie browara no nawet 2