WIELKA TRAGEDIA

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nasz kolega Jan Wdowczyk zginął tragicznie dzisiejszej nocy w wypadku samochodowym.
Był wspaniałym kolegą gotowym zawsze pomóc innym, prawdziwym pasjonatem, współtwórcą i organizatorem wyścigów na 1/4 mili organizowanych przez SSS. Tu zajmował się prawie wszystkim. Ostatnie imprezy od początku do końca sam organizował. Był w tym doskonały i jestem przekonany że niezastąpiony. Wielokrotnie mogliśmy zobaczyć go w "akcji" jak biegał po płycie i dopinał wszystko na ostatni guzik aby zawody były na coraz wyższym poziomie. Ale i w takich chwilach zawsze znajdował czas żeby podejść przywitać się, porozmawiać. Był nad wyraz skromnym i pracowitym chłopakiem. Zawsze starał się być poza towarzyskimi podziałami, kłótniami. Starał się zawsze łączyć ludzi wokół naszej pasji jaką są samochody i sportowa rywalizacja.

R.I.P
  
 
[i]

każda taka satuacja, jeżeli zabiera ludzi jest to wielki smutek i tragedia dla rodziny i przyjaciół...

nie znałem...jaką miał ksywę?

Zazwyczaj jest tak że odchodzą ludzie którzy powinni jeszcze zostac z nami...
  
 
[i] [i] [i]
  
 
szkoda chlopaka .. przyczynial sie do rozwoju sr .. ;(
[i]
  
 
Cytat:
jaką miał ksywę?



Duzo ludzi mowilo do Niego Jasięty.
  
 
[i]