2.0 Croma Turbo w PF 125

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
WItam, Planowałem wlożyć do swego pick-upa 2,0 DOHC, ale urodzil mi się inny pomysł: 2,0 na turbinie od Cromy. Czy ktoś ma może jakiekolwiek pojęcie na ile jest to realne i jakie trudności ewentualnie moga mnie czekać. Silnik będzie mi wkładał kumpel, który juz dwa DOHC zmontował, jednak z Cromą nigdy doczynienia nie miał. Licze więc na pomoc forumowiczów. Ewentualnie czekam na inne propozycje w miarę sensownego silnika jaki można by do Kanta wrzucić. Pozdrawiam
  
 
Ja tylko z taką małą dygresją dotyczącą tytułu tego wątku. Przypomniało mi się jak kiedyś kolega mi opowiadał, że oglądał coś na "videle".
  
 
Cytat:
2005-10-23 20:41:45, Lafaar pisze:
Ja tylko z taką małą dygresją dotyczącą tytułu tego wątku. Przypomniało mi się jak kiedyś kolega mi opowiadał, że oglądał coś na "videle".


2.0 Croma Turbo w PF 125
to chyba juz brzmi lepiej ?
  
 
Nie bede oryginalny jesli powiem ze Croma jest przednionapedowa,wiec przede wszystkim silnik jest inaczej rozwiazany konstrukcyjnie(micha olejowa ,smok,pompa oleju).Jesli sie nie myle zamienione sa ze soba walki rozrzadu takze zostaje potezna rzezba z wydechem.Most fiatowski na bank nie wytrzyma takiego momentu wiec adaptacja od 132 mile widziana(jest watek o zrobieniu szablonu na tenze most).A pozatym??Rzezba,rzezba i jeszcze raz rzezba
  
 
Tu masz wątek, w ktorym opisane są przygody, jakie trzeba przeżyć, aby wstawić DOHC z przednionapędowego fiata do tylnonapędowego fiata.
  
 
Ok, 2.0 Croma Turbo w PF 125 Pick-up może i lepiej. Jednak wdazięczny bedę i czoekam na budujące merytoryczne odpowiedzi, które pozwolą mi podjąc jakąś decyzje dotyczącą rozbudowy mojego Kanta. Dzięki i pozdrawiam
  
 
poszukaj na forum, gdzies o tym pisalem, ogolnie do zrobienia ale rzezbienia jest duzo i bez dobrego swojego warsztatu(spawarka itp itd) nie dasz rady a jak oddasz to komus robic to np ja wzialbym min z 3tys zl za wlozenie tego. no i odpada wersja z walkami wyrownowazajacymi. poszukaj na forum(tutaj i na F&F)
  
 
Czyli raczej temat ciężki A może macie pomysł co innego wsadzić pod maskę. Czy jednak zostać przy 2.0 DOHC?
  
 
Ja bym poszedł w 1,8 DOHC +ew. obróbka (zależnie od finansów)
, no chyba że miałbym kupę kasy i możliwości to wtedy 3,2 V6 z fiata 130 (ehhhhhh te marzenia)
  
 
Cytat:
2005-10-23 21:25:04, mrwiech pisze:
Czyli raczej temat ciężki A może macie pomysł co innego wsadzić pod maskę. Czy jednak zostać przy 2.0 DOHC?


trzeba by to krotko napisac. gra nie warta swieczki...
zostan przy 2.0 jak sie nauczysz to szanowac to bedzie ci sie odwdzienczal dluga i bezawaryjna jazda.
jeszcze zalezy do czego to chcesz czy ylko do poprawienia samopoczucia i zeby miec zapas mocy pod noga czy chcesz jakiegos sporta uprawiac bo to tesz ma wielkie znaczenie
  
 
Zaczynam realizować swoje niespelnione do tej pory marzenie: Pick-up Hot rod jakiego jeszcze nie ma. Planuje dwa lata na niego i nie zamierzam na nim oszczędzać. Auto typowo hobbistyczne i praktycznie na zloty. Jestem otwarty na wszelkie propozycje, wskazówki i sugestie (pomimo tego, że większość juz mam zaplanowane w głowie i na papierze). Dzięki za wszystkie rady.
  
 
Cytat:
2005-10-23 22:53:19, mrwiech pisze:
Zaczynam realizować swoje niespelnione do tej pory marzenie: Pick-up Hot rod jakiego jeszcze nie ma. Planuje dwa lata na niego i nie zamierzam na nim oszczędzać. Auto typowo hobbistyczne i praktycznie na zloty. Jestem otwarty na wszelkie propozycje, wskazówki i sugestie (pomimo tego, że większość juz mam zaplanowane w głowie i na papierze). Dzięki za wszystkie rady.


no to w takim razie zrob sobie dobrze 2.0 doloz do tego volumexa i jazda.
lub tak jak mowili 3.2 v6 z fiata 130 (powodzenia w szukaniu)
a jak ma to byc wiertara to zrob dobrze 1.8 i mala dmuchawke do tego
przelicz sobie jeszcze czy na benzyne wydalicz i czy warto
  
 
Warto Zdecydownie warto. Dzięki
  
 
generalnie jest od ch...a zezby w tym co chcesz zrobic jest,ale jest to mozliwe .wiem z własnego doswiadczenia,2 razy montowałem cos takiego .sam wsadzałem sobie do 125p i raz koledze do poloneza.jak tylko znajde materiały zdjęciowe i jakies notatki i plany przeróbki to odrazu ci podkopsam ,ps,będzie dzikie jak 150, a jak chcesz to mam cały taki w 16v i to dopiero jedzietzn do 8v turbo jest włozona głowa 16 i wszystko zgrane i przerobione do wkładki jak cos to 5 tysi to kosztuje z nową turbina i głowica po tuningu oraz dołem po szlifach.będziesz miał zezbe tylko z wydechem silnik jest juz przystosowany do pracy w rzedzie ,wzdłóz i bez nachylenia do tego silnika dokładam wiązke uproszczoną aby samemu wsadzic komputer i czujniki które trzeba wsadzic w skrzynie oraz koło zamachowe,czyli wszystko z opisem do samocdielnego montazu.a jesli chcesz to robic na własną ręke to będzie cie kosztowało duzo nerwów ,a przedewszystkim musisz sie znac na tych opcjach .ja z kumplem rzezbiłem przez miesiąc i ciągle leciały qrwy o cos niepasowało ,az któregos pięknego dnia wsadzilismy i zaczeło sie ganianie po miescie..pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-10-23 23:53:25, jazyna24wawa pisze:
generalnie jest od ch...a zezby w tym co chcesz zrobic jest,ale jest to mozliwe .wiem z własnego doswiadczenia,2 razy montowałem cos takiego .sam wsadzałem sobie do 125p i raz koledze do poloneza.jak tylko znajde materiały zdjęciowe i jakies notatki i plany przeróbki to odrazu ci podkopsam ,ps,będzie dzikie jak 150, a jak chcesz to mam cały taki w 16v i to dopiero jedzietzn do 8v turbo jest włozona głowa 16 i wszystko zgrane i przerobione do wkładki jak cos to 5 tysi to kosztuje z nową turbina i głowica po tuningu oraz dołem po szlifach.będziesz miał zezbe tylko z wydechem silnik jest juz przystosowany do pracy w rzedzie ,wzdłóz i bez nachylenia do tego silnika dokładam wiązke uproszczoną aby samemu wsadzic komputer i czujniki które trzeba wsadzic w skrzynie oraz koło zamachowe,czyli wszystko z opisem do samocdielnego montazu.a jesli chcesz to robic na własną ręke to będzie cie kosztowało duzo nerwów ,a przedewszystkim musisz sie znac na tych opcjach .ja z kumplem rzezbiłem przez miesiąc i ciągle leciały qrwy o cos niepasowało ,az któregos pięknego dnia wsadzilismy i zaczeło sie ganianie po miescie..pozdrawiam


zapomniales napisac o 6-cio biegowej skrzyni biegow
  
 
Cytat:
2005-10-23 23:59:36, PG pisze:
zapomniales napisac o 6-cio biegowej skrzyni biegow



Przeciez to takie oczywiste

A tak naprawde, to myslalem kiedys o Cromie Turbo w DF i wejsc wejdzie, ale kupa z tym roboty i niektore problemy sa ciezkie do przejscia nawet nie tyle ze wzgledu na umiejetnosci co na trudnosci ze znalezieniem odpowiednich czesci. Jak napisal kiedys SerU przerzucajac 1.6 z FWD, rozne rodzaje osprzetu i czesci silnika, ktore trzeba zmienic, pasuja od wielu roznych typow DOHC, a niektore nawet od OHC/OHV trzeba wrzucac.

Ogolnie DF jest lekki i 2.0 na turbinie smigalby jak dziki osiol, ale mysle, ze juz 2.0 Volumex dalby to, czego brakuje w zwyklym 2.0 do szczescia, czyli duzy moment. Proponuje tez usmiechnac sie do kolegi Ireq'a, ktory opuscil juz to forum, ale rzezbil namietnie i uturbial wiele silnikow, rowniez kolega PG ma doswiadczenia w uturbianiu wolnossacej wersji 1.6DOHC. Najwazniejsza roznica pomiedzy Cromowskim silnikiem od turbo jest zakres obrotow, na jakie mozna krecic. O ile 2.0 zwykle nie powinno widziec wiecej jak 5kRPM, to ten od Cromy zniesie i 7kRPM. Uzyskuje to glownie dzieki innemu zespolowi korbowo-tlokowemu i innym panwekom.

Osobiscie jakbym mial warsztat i zarabial kase, zabralbym sie pomalu za to. Inaczej... marnie to widze, bo tu rzezba jest straszna.
  
 
Taaaak
ja bym się nie ograniczał do silnika oraz skrzyni i włożył napędy Integrale od Lancii, przy tej mocy i masie przydałyby się 4 łapy
  
 
Cytat:
2005-10-24 00:12:15, DooMinick pisze:
Osobiscie jakbym mial warsztat i zarabial kase, zabralbym sie pomalu za to. Inaczej... marnie to widze, bo tu rzezba jest straszna.



zabawa chyba trudniejsza niz wlozenie 2,0T ze Sierry RS Cosworth...
  
 
Cytat:
2005-10-24 00:45:13, Quattro pisze:
zabawa chyba trudniejsza niz wlozenie 2,0T ze Sierry RS Cosworth...



Sam nie wiem co lepsze, RWD z innego auta, czy niby-pasujace niepasujace FWD...
  
 
Z własnego doświadczenia wiem że volumex to nie jest taka świetna sprawa. Każdy taki kompresor ma swoje lata i w związku z tym trzeba wymienić w nim uszczelniacze. Niestety żeby je wymienić należy wyjąć łożyska - niestety nie da rady ich wyjąć bez ich zniszczenia. Uszczelniacze koszt około 40 zeta, łożyska niestety tylko SKF i koszt około 700 zeta !! Ponadto trzeba dorobić sobie płytę za pomocą której ustawimy wirniki żeby potem wszystko skręcić do kupy.
Silnik turbo z cromy da radę założyć, tylko tak pisał Walezy musi być bez wałków wyrównoważających ( inaczej jest ogromny problem z dopasowaniem rozrusznika do skrzyni biegów - generalnie nałeży dorobić flanszę żeby pasował standartowy rozrusznik). Jeżeli ma się dostęp do narzędzi i migmatu, mamy wyobrażnie to można to bez problemowo zrobić. Generalnie trzeba mieć dawce z którego się pobierze "serce" plus osprzęt, pozostaje potem dorobienie miski olejowej. Wydech to pikuś w porównaniu z upchnięciem intercoolera, chłodnicy oleju i innych drobiazgów.
Jak dla mnie, najlepiej znależć taki silnik który będzie miał przepływomierz "gorący drucik", jakoś do przepływomierza klapowego nie mam zaufania. Poza tym "drucik" bardzo dobrze współpracuje z gazem i można go łatwo dostać za niewielkie pieniądze jak się zepsuje.
Na koniec: volumex może maxymalnie dobić 0.8 bara , standartowo około 0.6 ( mowa o zupełnie nowym, tylko że takiego raczej niedostaniemy) , a turbo może bić naet do 2 barów ( extrem ) standart do około 0.8 - 1 bara.