Yaris i skrypiacy rozrusznik

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy ktos zauwazyl , ze w yaris rozrusznik w zimne dni przy pierwszym uruchomieniu strasznie "trzeszczy, wrzeszczy i robi kupe halasu"? Ktos pytal o to w ASO? Konsultowalem to z kolega i mial to samo przy zimnym silniku....
  
 
Cześć
W mojej nic takiego nie zaobserwowałem oprócz tego że po 8 godzinach stania na mrozie wolniej kręcił ale zawsze zapalał za pierwszym razem. Chyba trzeba uderzyć do serwisu.
Powodzenia
Valeo
  
 
Nie zauważyłam nic takiego w moim Yarisie .

Katka
  
 
no w mojej jest zupełnie ok, ale za młoda jeszcze jest na takie rzeczy, więc może kiedyś.....
oby nie
  
 
ja także nie miałem takich problemów... jedynie co mnie denerwuje to jest kręcenie nim, zanim Yaris zapali to jednak kilka obrotów musi zrobić pewnie wszystkie tak mają... może jest to spowodowane nowoczesną techniką
  
 
mi się zdarza ale tylko w zimne dni - chociaż już dawno tego efektu nie zaobserwowałem

rozmawiałem z gościem z AŚ, który robił test yaris na 30k km, też miał doczynienia z tym z jawiskiem, w ASO powiedzieli - ten typ tak ma

może to uroda francuzek z początku produkcji?
  
 
Nie wiem ja tam nic niezaobserwowałem acz kolwiek jak nie założę akumulatora żelowego o większej mocy to niedługo przyjdzie mi stanąć i pchać
  
 
Cytat:
2003-03-28 00:57:20, janooop pisze:
Nie wiem ja tam nic niezaobserwowałem acz kolwiek jak nie założę akumulatora żelowego o większej mocy to niedługo przyjdzie mi stanąć i pchać



O właśnie, ja zmieniłam po roku akumulator na mocniejszy, ale najpierw musiałam się wykłócać, bo mi nie pozwolili w serwisie, że stracę gwarancje. A w japońcach było takie „gówno” , że jak Yariska stała dwa tygodnie (jak na urlop pojechałam) to już nie zapaliła .

Katka


  
 
Nie strasz mnie Katka Przy moim nagłośnieniu ten akumulator nie wytrzyma roku
Będę musiał pogadać w moim ASO co oni mnie odpowiedzą bo inaczej będzie lipa
  
 
ja nie zaobserwowałem żeby akumulator wolniej kręcił ale po zimie nadal mam go niedoładowany (a tak przynajmniej wynika z okienka na akumulatorze), dodam że jest on bezobsługowy firmy DELPHI- macie takie same
  
 
Alanie, z tego, co wiem to wszystkie francuskie Yarisy mają akumulatory DELPHI, japończyk miały japońskie, ale jakieś takie małe i strasznie kiepskie. Ja też nie widziałam, żadnych objawów słabnięcia tylko jak dłużej postał samochód nie jeżdżony (a u nas moja Yariska do drugi samochód w rodzinie, więc czasami stała), to nie odpalał i już. Ponoć te samochody dość dużo prądu zużywają na potrzymanie komputera i alarmu. Teraz mam Bosch’a Silvera trochę mocniejszego i nie mam większych problemów.

Katka
  
 
Gwoli scislosci...problem "zerzacego rozrusznika" wystepuje tylko przy zimnym silniku i zapalaniu na wcisnietym sprzegle (czyli wg sztuki)....ale jak nie macie tego problemu to trudno...
  
 
tak jak mówiłem pojechałem do ASO, panowie rozkręcili układ wydechowy i posmarowali pastą miedzianą - teraz jest cicho - zobaczymy na jak długo

żałuję tylko, że zapomniałem wziąć wpisu do książki gwarancyjnej bo to moja 3 wizyta w tej sprawie w ciągu ostatniego roku
  
 
U mnie też nic takiego nie słyszałem a także zapalam na wciśniętym sprzęgle... może za nowy mam dopiero 6t km przejachanych, oby nic się nie działo.
  
 
Potwierdzam, u mnie też ten rozrusznik czasem dziwnie skrzypi, mam przejechane 23kkm, Yaris 2001 1,0- Francuz
pozdrawiam
  
 
sorry ze odgrzebuje ale mam od nowsosci ten sam problem.
czesto po nocnym postoju nie milo warknie przy starcie. a w ASO to gluche cioty i tego nie uslyszeli i ze mnie debila zrobili...
  
 
Pojadę do serwisu przed zimą, będzie to łatwiejsze do zlokalizowania, chyba że usterka (o ile nią jest) ujawni się poważniej (oby nie)
pozdrawiam
  
 
Witam,

Powracam do tematu, bo widzę, że nikt nie znalazł rozwiązania problemu skrzypiącego rozrusznika.

Więc miałem to samo u siebie (Yaris francuski). W jednym ASO rozebrali rorusznik, nasmarowali i nic to nie pomogło. Zawsze rano przy pierwszym uruchomieniu silnika był zgrzyt
Pojechałem do innego ASO i miło się zdziwiłem. Otóż wyminili mi rozrusznik na nowy! Minęło już może pół roku i jest ok. Żadnefo problemu.

Rozrusznik w Yarisie jest "made in Italy", więcej pisać nie trzeba.

Pozdrawiam,
Artur
  
 
a moja yariska jest z japan kreci wierci i odpala le prawde mowiac uwazam ze za glosno odpala...

  
 
a u mnie luzik - jeszcze nic takiego niezauważyłem - ale zobaczymy jak się zimno zrobi (moja jest made in france, ale zimy jeszcze nie widziała)