Czwartkowe białostockie zloty samochodowe!!!

Wielkie dzięki za zaproszenie,jeżeli tylko będę miał czas(a niestety matura zaraz,wiec narazie mam go mało) to postaram sie wpaść,bo do Świerkowej to mam jakis 1 km z ul. Zachodniej(nowe miasto),więc całe nic
Pzdr Grzesiek

ja się na Waszym zlocie raczej nie pojawię(trochę daleko ) ale bardzo chętnie zobaczyłbym zdjecia tej Łady do KJSów

A oto krutka relacja z tego co się działo:
Witam po wieczorze pełnym wrażeń. Oto relacja z kolejnego zlotu białostockiego. Tym razem odbył się on w najbardziej rozbawiony dzień roku czyli 1 kwietnia. Na szczęście nikt nie potraktował zaproszenia na spot jako żart i odbiło się to ogromną wręcz frekwencją jak na warunki podlaskie. Ogólnie pojawiło się ponad 15 aut różnych marek. Pośród tłumu przybyłych ludzi można było spotkać między innymi przedstawicieli klubów Opla, Łady, Fiat&Furious i Mitsubishi. Większość raczej w celu sprawdzenia i nie do końca uczestniczyli w naszych atrakcjach, ale obiecali od przyszłego tygodnia zacząć aktywnie uczestniczyć w naszych zlotach. Było również kilku niezrzeszonych obserwatorów. Jeśli chodzi o autka to było w czym przebierać. Oprócz POldków były również inne marki takie jak DU, BMW, Opel, Łada, Mitshubishi, Fiat, Muscel i wiekowy VW Garbus. Nie będę wymieniał wszystkich bo jeszcze kogoś pominę i potem będzie żal. Ogólnie jak tak wszystko dalej będzie się rozwijać to niedługo będzie ciasno na tym placyku i nie będzie zbytnio miejsca na robienie próby czasowej. Po ofotografowaniu przybyłych większość oddała się konwersacjom natomiast ja zająłem się przygotowywaniem trasy przejazdu. Jak zwykle usłyszałem narzekania że znowu udziwniam i nikt nie zapamięta tej trasy. Jednak po kilku przejazdach wszyscy już znali ją na pamięć. Mimo takiej licznej obsady chętnych do przejazdu znalazło się tylko ośmiu. Byli to na ogół ci sami co zwykle. Zobaczymy co na to odpowiedzą nowi uczestnicy zlotów. Wszyscy obiecali przybyć więc zapowiada się że ze spotu na spot liczba autek będzie rosła. Tym razem naszczęście obyło się bez strat i niespodziewanych usterek w autach. NO może jedyny wyjątek stanowił Sojer któremu tym razem odkręciła się kierownica i szukał u wszystkich klucza 24 . Pogoda jak to w kwietniu spłatała nam psikusa i znwu był mróz i ludzie bardzo szybko się wykruszali. Kilku najbardziej wytrwałych dotrwało do godziny 21:30. Koło 21 pojawił się Kret ale i tym razem poldkiem. Niestety prawdopodobnie w przyszłym tygodniu znowu pojawi się o tej porze zatem wszyscy co mają do niego sprawę będą musieli poczekać. Saper zapowiedział również że jest w stanie załatwić długie śruby do kół po 4zł/szt. Zamówienia i kasę kierować do niego. I tym optymistycznym akcentem kończę relację.

POzdrawiam Bocian_s#313

Myśleliście że zapomniałem o wynikach . Tabela jak zwykle na koniec:

Kierowca   Auto          czas przejazdu

Kubek      PN 1,6GLi         44:14s

Guru       DU Lanos          44:15s

Poltec     PN 1,5GLe         44:38s

Saper      PN 1,6GLi         45:85s

Sojer      Muscel            45:99s

Adam       Vw Garbus 1,3     48:94s

Butcher    Mitsubishi Galant 49:05s

Nerwus     Łada Samara 1,3   51:66s

Prawdziwym zaskoczeniem było miejsce Kubka. Tym razem pojechał ostrzej niż zwykle i widać opłaciło się. Podsumowując OS to stwierdzam że pisk opon było słychać u każdego zatem nikt nie oszczędzał auta i starał się z niego wycisnąć jak nawięcej .

Mam nadzieję że ty Grzegorzu i twoi koledzy nastęnym razem włączycie się aktywniej w przebieg zlotu. Byłoby ciekawie pozaglądać pod maski innych marek i podziwiać co jest w nich ciekawego. Niech te nasze zloty zpowodują zjednoczenie braci motoryzacyjnej a nie tak jak było np w przypadku przedstawicieli klubu mitsubishi że staneli z boku nie udzielali się w dyskusjach. Ale na przyszłość obiecali poprawę i uczestnictwo w próbie sprawnściowej o ile takowa wogóle będzie. Ale to już też staje się tradycją.

Mam nadzieję że pogoda nam nie będzie przeszkadzać. Ja bynajmniej będę niezależnie od pogody. Jeśli śnieg się utrzyma to będziemy mieli śnieżny spot wiosną .

Jak tylko zrecznosciwka bedzie znowu to sie zjawiam.Musze sie odkuc (moze tym razem mocy nie zabraknie ).A co do zjednoczania to nie narzekam bardzo mila atmosfera.Zapraszam i polecam.Pozdrowienia "Bociek".

Jak sie troche sniegu na ulicach pojawi to wtedy sie przydaje.Choc i w lato nie mniej sytuacji extremalnych.Co nie ktorym to zabrac prawko powinni.

Spocik się odbył
Tym razem przyjechałem prawie punktualnie(ok 19.10).Aura jak przewydywałem była snieżna(i teraz wieje i sypie jak cholera).Widziałem sie z kolegą Nerwusem,fajne te białe zegarki do samary.Ogólnie jego autko bardzo ładnie wygląda,lakier niczego sobie,komora silnika też lux.Niestety nie zobaczyłem jego przejazdu,bo obowiązki wzywały,wiec ok 20.30 pojechałem do domku.
Pogadałem też sobie dośc długo z kolegą z klubu fso Kubkiem.Pytał w szczególnosci o Sulejów i warunki panujące tam(domki,pokoje,muzyka itp).
Jak pisał gdzieś tu wyżej Bocian,zróżnicowanie aut było dość duże.Prawie każdy miał założone oponki letnie,więc czasy przejazdów na torze nie były najlepsze.Ja mimo zimówek się nie odważyłem jeździć,bo ja zabardzo chyba strachliwy i za mało umiejętności
Pzdr Grzesiek

Mimo moich prob namowy kolega grzesiek sie nie odwazyl.Odwagi.A umietnosci nabiera sie z czasem.Kolega z Fiat & Fourise (mam nadzieje ze dobrze napisalem) tez mial male watpliowsci (full lyse kolka) ale mimo to niezle sobie poradzil.A tak jak kolega Pawel wspomina to wciaga i tak bylo w moim przypadku (najgorszy ten pierwszy raz-trzeba sie przelamac, tam sie smiac nikt nie bedzie).A tak poza nawiasem to gratulacje dla kolegi Bociana za fachowe podejscie do organizacji spotu (tak trzymac).

Dla mnie bylo lux (czytaj lepsze niz sex ).Troche sie powyglupialem rowerem (a juz myslalem ze sniegu nie zobacze). Moze i wam sie uda kto wie.Tylko modlic sie trza